Mój chłopak ma schizofrenie… Jak wygląda życie z osobą chorującą na schizofrenię?

Mimo, że współczesna wiedza posuwa się do przodu, to wciąż obserwujemy znikomy przekaz na temat ludzkiej psychiki. Program szkolnictwa wciąż zdawkowo podchodzi do problemu natury ludzkiego umysłu.

Wszystko to oczywiście w dużej mierze zależy oczywiście od nauczyciela – stąd mój apel – poświęćmy troszkę więcej czasu na doinformowanie dzieci i młodzieży w kwestii chorób, które i ich mogą dotknąć.

Jedno jest pewne zaściankowe myślenie ogranicza, jak i nadaje inny wymiar chorobom psychicznym. Żyjąc w świecie pełnym niejasności zamykamy się na nowe spojrzenie, na nowy wymiar życia.

Wiele osób gdy po raz pierwszy ma kontakt z osobą chorą na schizofrenię pragnie, jak najszybciej uciec… Wychodzi z założenia:„no przecież on/a może mi zrobić krzywdę…”

Wiele osób zanim pozna człowieka, zanim pozna jego chorobę decyduje się na porzucenie wszelkich kontaktów z tą osobą i namawia do tego też innych… Przykre, ale wciąż tak bardzo prawdziwe.

Co to jest schizofrenia?

Schizofrenia charakteryzuje się zmienionym chorobowo, nieadekwatnym postrzeganiem, przeżywaniem, odbiorem i oceną rzeczywistości. Osoby będące w stanie psychozy mają poważnie upośledzoną umiejętność krytycznej, realistycznej oceny własnej osoby, otoczenia i relacji z innymi, a nawet mogą nie być do niej zdolni.

Ile osób choruje na schizofrenię?

Schizofrenia nie jest rzadkością – choruje na nią około 500 tysięcy osób w Polsce, a ryzyko zachorowania na nią dotyczy każdego i stanowi 1% w przeciągu całego życia.

Kto może zachorować na schizofrenię?

Choroba dotyka zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Mimo, że dotyka ona w znacznej mierze ludzi młodych, to i tak może ona pojawić się w każdym wieku, u każdego.

Jakie są przyczyny schizofrenii?

Przyczyny pojawienia się choroby są niezwykle złożone i do końca nie są znane. Choroba może zacząć się nagle, jak i stopniowo.

Czy istnieją różne postacie schizofrenii?

Występuje kilka postaci schizofrenii, ale jedną z najczęściej spotykanych jest schizofrenia paranoidalna z różnymi jej odcieniami.

Osoba chorująca na schizofrenię ma fałszywe przekonania na różne tematy, często nazbyt irracjonalne, choć dla chorego jest, to obraz faktycznego stanu rzeczy. Właśnie tak postrzega otaczającą go rzeczywistość.

Schizofrenik boi się, że ludzie przeciwko niemu knują, prześladują go, śledzą. Urojenia potrafią zmienić życie chorego i jego całej rodziny. Najbliżsi mogą zaobserwować różne „dziwne” zachowania takiej osoby, na przykład niezwiązane z daną sytuacją wypowiedzi. Chory stopniowo „wycofuje się”, staje się podejrzliwy, nieufny, zamknięty w sobie, unika relacji z ludźmi, przestaje wychodzić z domu. Obniżona motywacja do nauki i pracy, trudności w relacjach z innymi, sprawiają, że tracą chęć do życia. Schizofrenicy miewają omamy oraz urojenia, częściej słuchowe niż wzrokowe.

Gdy Sandra poznała Roberta była zaczarowana jego męskością. Robert całkowicie oczarował ją swoją urodą. Choć dziewczyna zauważała u Roberta niekiedy dziwne zachowania, bagatelizowała je – była zakochana po uszy. Idylla nietrwała jednak długo… Z dnia na dzień chłopak zerwał całkowicie kontakt z Sandrą. Nie tłumacząc swej decyzji – urwał kontakt. Zdenerwowana Sandra nie wiedziała co się stało? Martwiła się… szukała kontaktu. Gdy spotkała się z rodzicami Roberta była bardzo zdziwiona ich informacją – „Robert choruje na schizofrenię…” Bała się, nie wiedziała nic o tej chorobie. Choć poznała prawdę miała ogromny żal do chłopaka, że zostawił ją. Wręcz z czasem zaczęła pałać do niego nienawiścią. Tłumaczenia rodziców, że ich syn w tym momencie ma nawrót choroby, nie pomagały. Była zbyt zamknięta na wiedzę – nie chciała zrozumieć tej choroby. Matka Roberta nieraz opowiadała jej, że chłopak zaniechał przyjmowanie leków ponieważ sam stwierdził, że czuje się dobrze – co spowodowało, że w jego głowie narodziła się informacja, że Sandra jest dla niego zagrożeniem i czyha na jego śmierć. Głosy całkowicie zakazały mu kontaktować się z dziewczyną. Robert cierpiał – wciąż „był kontrolowany”. Na wyniki poprawy po powrocie do leków musieli poczekać. Po kilku wizytach u psychologa Sandra stwierdziła, że poczeka na Roberta. Pomimo jego choroby da mu szansę…

Wiele osób nie wie z czym wiąże się owa choroba, całkowicie zamykając drzwi przed osobami chorującymi. Używając wulgaryzmów nie są świadomi tego, że również mogą zachorować.

Jak zachowuje się schizofrenik?

Schizofrenia przebiega fazami, dlatego trudno przewidzieć przebieg choroby. Jednakże leczenie zmniejsza ryzyko nawrotu. Problem polega na tym, żeby osoba ze schizofrenią uwierzyła, że jest chora, i systematycznie brała leki. I w tym momencie rozpoczyna się niezwykła rola najbliższych, gdy dostrzegą coś niepokojącego – by od razu skontaktowali się z specjalistą.

Wczesne leczenie daje większą szansę, że uda się zapanować nad chorobą. Podczas takiego leczenia, którego formę ustalają wspólnie lekarz i pacjent, szczególny nacisk kładzie się na różne rodzaje terapii zajęciowej, odpowiednią psychoterapię i psychoedukację. Bardzo ważna w leczeniu schizofrenii jest także modyfikacja trybu życia pacjenta: aktywność fizyczna, prawidłowy sposób odżywiania się oraz odpowiednia ilość snu.

Pamiętaj – schizofrenię powinien zdiagnozować i leczyć lekarz psychiatra.

Jak wygląda związek z schizofrenikiem?

Życie z osobą chorującą na schizofrenię nienależny do łatwych, ale także nie jest niemożliwe. Najważniejsze jest zrozumienie choroby, która dotknęła „całą rodzinę”. Przekazywanie wiedzy otoczeniu, to podstawa zdrowego funkcjonowania. Pamiętaj, że każdy członek rodziny powinien korzystać ze wsparcia i pomocy. Choroba dotycząca jednego członka rodziny może dotknąć każdego. By w pełni zrozumieć i dać szansę na powrót do zdrowia warto również uczęszczać na sesję rodzinne dla rodzin objętych jednostką chorobotwórczą.

Pamiętaj o zagrożeniach – w schizofrenii mogą wystąpić próby samobójcze – oprócz wiedzy musimy poznać plan działa w przypadku zagrożenia. Wsparcie ze strony rodziny jest niezwykle ważne. Człowiek borykający się ze schizofrenią jest znacznie słabszy psychicznie, więc musi na siebie uważać, nie wolno mu ścigać się z innymi. Osoby chore powinny nauczyć się radzić sobie ze stresem. Mając schizofrenię, można funkcjonować normalnie, ale nie wolno się przeciążać.

Życie z ową chorobą jest możliwe. Osoby, które się leczą – kończą studia, pracują, zakładają rodziny, rodzą dzieci. Wszystko to powinno zaś dziać się pod stałą kontrolą specjalisty.

Życie ludzkie jest niezwykle zawiłe i zagadkowe. Nie wolno nam oceniać, ani osądzać. Każdy z nas nosi w sobie własny świat, który jest podyktowany różnymi specyficznymi zagrożeniami. Świadomość istnienia to ciągłe zbieranie informacji. To ciągłe gromadzenie wiedzy i pogłębiania swojego poznania.

Pogłębiajmy zatem swoją wiedzę o różnego typu chorobach – nie bójmy się życia…


Jeśli ta choroba nie jest Ci obca zostaw kilka uwag w komentarzu poniżej…


Autorka: Agnieszka » O MNIE

Poprzedni wpis:
Następny wpis:

34 odpowiedzi na “Mój chłopak ma schizofrenie… Jak wygląda życie z osobą chorującą na schizofrenię?”

  1. Tomek pisze:

    Widzialem ludzi ktorzy wstawali z wózków inwalidzkich po wyleczeniu zastrzykami i kroplówkami do oporu z WITAMINY C , ponadto ważna jest tez dieta odstawienie miesa na rzecz owocow i warzyw oraz cukru na rzecz slodzikow ktore powodują namnazanie sie bakterii i grzybów w organizmie ktore atakują mózg i wszystkie inne tkanki oslabiając organizm , znam jezeli nie dziesiątki to juz setki ludzi w Polsce i na swiecie ktorzy prowadzą blogi antypsychiatryczne wyleczonych tymi metodami , z uwagi na fakt ze nalezy dosyc dlugo stosowac suplementacje witaminą C nalezy leczenia nie przerywac po zakończeniu leczenia iniekcjami z witaminy C w duzych ilosciach przez okres co najmniej 2-3lata az do wzmocnienia organizmu na tyle ze pacjent jest na tyle psychicznie wzmocniony i mocny ze jest w stanie napisac doktorat z fizyki matematyki i informatyki . Szczegolnie najwiecej stron o kuracji wielkimi dawkami witaminy C wszelkich chorob psychicznych depresji i shizofrenii oraz lęków oraz chorob stawow i kregoslupa powstalych u programistow od zginania rąk jest na stronach antypsychiatrów Niemieckich gdyz w Niemczech powstały ruchy Katolickie od Niemieckiego Papierza wśród ludności którzy dążą do pokasownaia wszelkich psychiatrykow w internecie jest cala masa Niemieckich stron o leczeniu duzymi dawkami witaminy C wszelkich chorob psychicznych w tym i bólów kregoslupa i rąk i stawow .

  2. &86& pisze:

    Po pierwsze to co bierzecie to nie leki, tylko narkotyki. Po drugie odstawienie tych narkotyków wywołuje jazdy (kto rzucał papierosy, ten wie o czym mówię). Jazda nie jest nawrotem jakieś choroby, tylko oczyszczaniem organizmu z tego syfu. Czas oczyszczania trwa do 10 dni. Po tym czasie można wrócić do stanu tzw. Normalności. Wszystko opisane w najnowszej książce szamana Ovo. Nie dajcie się zwariować. Myślcie samodzielnie.

  3. Ewana pisze:

    Moja przyjaciółka związała się że schizofrenikiem. Wiedziała o jego chorobie, ale niewiele o niej miała informacji, też niezawiele szukała, ponieważ chciała go poznać jako człowieka , a nie jako chorego. Wytrzymała niecałe 3 lata. Mieszkali razem. Dopóty wiedli w miarę stabilne życie, było ok. Gdy stracił pracę i nasilił się stres, zaczął się dla niej koszmar. Zaczęła się go bać. Koniec końców wróciła do mamy. Nie udało się.

  4. Agata pisze:

    Witam wszystkich… od pół roku mieszkam z osoba chora na schizofrenie paranoidalna. Jest różnie… ważne by brac regularnie leki. Bez tego byłaby katastrofa. Bardzo się kochamy ale czasem placze pokryjomu bo potrafi mi powiedzieć wiele przykrych słów. Niczym zdrowa osoba…jest kąśliwy, krzyczy itd… mam lek czasem bo nie raz byłam świadkiem urojen.
    Trzeba cierpliwości ale jak mam być szczera to jest ciężko… bardzo ciężko:;;;;(((((((

  5. Matylda pisze:

    Moj chlopak zerwal ze mna z dnia na dzien, wiedzialam o tym ze borykal sie ze schizofrenia ale powiedzial ze to juz przeszlosv i teraz jest dobrze, juz bardzo dlugo nie bierze lekow, powiedzoal mi ze nigdy mnie nie kochal oraz ze nie wie czym jest milosc ani nie ma uczuc, okresla siebie jako „socjopate” i mowi cos o tym ze musi odbyc samotna wyprawe aby znalezc siebie. podejrzewam ze moze byc to nawrot choroby i chcialabym zeby skontaktowal sie z lekarzem jednak on nie dopuszcza do siebie tej mysli mowil ze chodzil do najlepszycg psychologow, bral leki i nic nie pomoglo. Co powinnam zrobic? Nie wiem jak mu pomoc i naszej relacji.

  6. Ewa pisze:

    Mój mąż jest chory. Jestesmy z soba 8 lat od 6 mieszkamy razem, a od 4 jestesmy małżeństwem. Pierwsze 3 lata bylo normalnie, potem bywalo różnie (jak to w małżeństwie) gdy urodziło się dziecko wszystko sie nasililo.
    Teraz mamy wiecej stresów i mąż przestal brac leki. Było strasznie! Teraz bierze, ale mam problem z ‘pilnowaniem’ go bo twierdzi, że nieznam sie na jego chorobie i to jego sprawa. Szczerze mam już tego dość i zastanawiam się nad odejściem. Sama ide na terapie bo z tego wszystkiego zle sie czuje i wpadłam w dolek.

  7. Anna pisze:

    Ja trwałam jakiś czas w dziwnej relacji z osobą która chorowała na schizofrenię i niestety ale po kolejnym odrzuceniu przez nią finalnie przyjęłam tą decyzję. Byłam już zbyt zmęczona tą ciągłą zmianą decyzji i ciągłymi zapewnieniami że raz ta osoba mnie kocha a raz nie. generalnie życie przy tej osobie było ciężkie ponieważ takie osoby często są skupione na sobie i swojej chorobie. ja musiałam dosłownie skakać koło tej osoby spełniać wszystkie jej zachcianki a w zamian nie dostałam nic często dostawałam za to fochy i odrzucenia na które reagowałam bardzo źle. po ostatnim komunikacie w którym partner wyraźnie zaznaczył że chce to zakończyć pomimo bólu zgodziłam się i każdego dnia jest coraz to lepiej coraz to bardziej zdaję sobie sprawę jak ta choroba niszczyła również mnie. Rozumiem że da się żyć w związku z taką osobą ale to bardzo trudne Ja niestety nie podołałam.

  8. Schizofrenik pisze:

    Witam, choruje na schizofrenię, chorobę zdiagnozowano u mnie 5 lat temu w trakcie rozstania z żoną. Czy choroba była obecna wcześniej możliwe może i dlatego rozpadło się nasze małżeństwo. Obecnie przyjmuje leki i jest wszytko w porządku przynajmniej tak mi się wydaje pracuje na etacie, po pracy staram się również aktywnie spędzać czas. Ostatnio w moim życiu pojawiła się pewna dziewczyna ale jakoś nie umiem otworzyć się na nową znajomość i zaangażować się w 100 %. Ona jest zakochana wiąże ze mną swoją przyszłość Ja do niej czuję miłość ale jakoś mam wrażenie że nie umiem być stały uczuciowo, mam wrażenie że mógł bym kochać wiele kobiet. Wiem powiecie Babiarz ale czy to jest związane z choroba nie wiem może porostu taki jestem sam nie wiem. Czuję się dobrze, pogodziłem się z tym że jestem chory i muszę przyjmować leki.

  9. Michał pisze:

    Również podzielę się moją historią. Byłem z dziewczyną chorą na schizofrenię przez ponad 1,5 roku. Był to piękny, ale trudny związek. Kochałem ją nad życie, dlatego też bardzo cierpiałem, kiedy widziałem jej zmagania z chorobą (objawy negatywne). Wspierałem i pomagałem jej wyjść z depresji popsychotycznej. Układało nam się dobrze, była mi wdzięczna i kochająca, otrzymywałem od niej również wiele miłości. W końcu zamieszkaliśmy razem. Były lepsze i gorsze dni, jak to w związku, mieliśmy wspólne wyjścia i wyjazdy, aż w końcu któregoś dnia, po kłótni, postanowiła mnie z dnia na dzień zostawić, choć jeszcze miesiąc wcześniej liczyła, że się jej oświadczę. Później okazało się, że nie była zbyt lojalna i będąc jeszcze ze mną flirtowała z innymi facetami z… Tindera. Wciąż nie wiem, czy to efekt jej choroby czy charakteru, ale rozstanie było bardzo emocjonalne i traumatyczne dla mnie, powiedziała mi wiele raniących słów, a na koniec poblokowala na wszystkich możliwych kanałach. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tak niestabilną emocjonalnie osobą. Obecnie ona jest w euforii, a ja w głębokiej depresji. Po tych doświadczeniach mogę powiedzieć, że wiązanie się z osobą chorą jest bardzo ryzykowne dla drugiej strony i może się skończyć praktycznie z dnia na dzień – złamanym sercem, rozczarowaniem i traumą.

    • Bardzo mi przykro, że doświadczył Pan tak wiele przykrych zdarzeń. Zaś warte jest również podkreślenia, że nie każda osoba z określonym zaburzeniem czy chorobą będzie działać w ten sposób. Każdy z nas jest inny. Natomiast nigdy nie możemy bagatelizować siebie w związku. Nasze dobro jest bardzo ważne i na jego rzecz warto robić te rzeczy, które je budują.

  10. Ola pisze:

    Dzień dobry,

    Wydaje mi się, że mój partner ma schizofrenie. Na początku podejrzewałam osobowość narcystyczną. Ostatnio ciągle sie kłócimy, on np może rozmawiac z przyjaciółką, ja z przyjacielem już nie. Ma pretensje gyd wychodze z koleżankami, jest podejrzliwy, wszędzie widzi spisek przeciwko jego osobie. Bywa bardzo wybuchowy i agresywny. Kiedyś nad jeziorem wyrzucił mnie z namiotu bo nie mógł znaleźc portfela i posądził mnie o kradzież. Spałam w samochodzie. Ciągle mnie kontroluje. Trudna jest to relacja. Mam wrażenie że dotknął mnie syndrom sztokholmski. Kocham go a jednocześnie nienawidzę. Nie chce iśc ani do psychologa ani psychiatry, twierdzi, że to ze mną jest coś nie tak i to ja mam problemy bo on ciągle czuje się winny bo nic mi nie pasuje. Jego historie nie trzymają się kupy, miesza się w zeznaniach….nie mam nawet z kim o tym porozmawiać.

    • Dzień dobry Pani Olu. Trudno jest mi wskazać, czy Pani chłopak mierzy się z schizofrenią. Opisywane przez Panią zachowanie partnera jest nacechowane przemocą. A tego nic nie tłumaczy. Dla przemocy nie ma usprawiedliwień. Warto w takiej sytuacji zadbać o siebie, na przykład korzystając z psychoterapii. Służę swoją osobą, jeśli chciałaby Pani skorzystać.

  11. Ania pisze:

    Witam nagle z dnia na dzień zawalił się Mój cały świat I związek z człowiekiem z którym wiązałam swoją przyszłość. Jestem a w zasadzie bylam w 3 letnim związku z partnerem który zakończył ze Mną związek twierdząc że nie nadaje się do życia,ze nie ma już chyba uczuć wobec Mnie i żebym poszukała sobie innego faceta. Załamałam się po tej wiadomości ale obserwowałam go czujnie i wychodzę z wnioskiem ze z Nim dzieje się coś nie tak i chyba choruje On na schizofrenie. Wycofuje się z życia. Odciął się od todziny i bliskich a Mnie traktuje jak swojego wroga. Nie chcę dać sobie pomóc i nie chce iść do lekarza. Jest wycofany załamany i ma stany lękowe. Nie umie odnaleźć się w towarzystwie ma problem z komunikacją między ludźmi. Kazał Mi się wyprowadzić z domu. Co mam robić. Proszę o poradę. On chyba nawet nigdy nie przyjmował żadnych leków. Jak mu pomóc jeżeli On to odrzuca i zamyka się w sobie. Dodam że mieszkamy w Niemczech iJa mam pracę na wyjazdach bo jestem opiekunką osób starszych. Czy ta rozłąka i tęsknota potęguje w Nim jego izolację ode Mnie i totalne wycofanie się ze wszystkiego

    • Witam Pani Aniu. Bardzo trudno jest mi się odnieść do Pani pytań w krótkim komentarzu. Czasem pomocą jest brak pomocy. Czasem pomocą bywa uświadomienie sobie tego, co i jak robi określona osoba, że jakoś sobie radzi. Niestety potrzebowałabym szerszej perspektywy, aby wesprzeć. Z mojej strony mogę zaproponować terapię. Pozostaję do Pani dyspozycji.

  12. Łukasz pisze:

    Witam Nazywam się Łukasz jakieś 4 lata temu zdiagnozowano u mnie schizofrenie paranoidalną łączę się biorę regularnie leki i zastrzyki jestem bardzo spokojnym chłopakiem nieśmiałym wstydliwy czasami zbyt cichym wiem też że niekiedy schizofrenikom nie udaje się założyć związku lecz ja bardzo chciałbym spróbować były dziewczyny które chciały mnie poznać i spotkać się ze mną ale byłem z nimi szczery i przez to stracę nadzieję że w tym temacie się mi uda mam ludzi którzy przy mnie są ale i tak odczuwam samotność bo brakuje mi kogoś z kim mógł bym mieć jakiś cel z kim mógł bym jakoś budować swoje życie pracuje od czasu kiedy mój stan zdrowia się naprawił ale praca i pieniądze nie są wszystkim na czym mi w życiu zależy mogę spokojnie powiedzieć że spotkała mnie życiowa tragedia i może garstka ludzi to zrozumie pozdrawiam wszystkich życzę szczęścia zdrowia i pomyślności

  13. Anna pisze:

    Panie Łukaszu, głową do góry, więcej zaufania do ludzi!!!

  14. Dorota pisze:

    Witam. Kilka miesięcy temu poznałam wspaniałego człowieka, zakochałam się po uszy. Nie planowałam tego. On pokochał mnie i moje dzieci. Troszczył się o nas. Dbał. Pokazywał na różne sposoby jak mu na mnie zależy. Dzieci również go pokochały. Momentami wycofywał się z powodu choroby schizofrenii. Ale kochałam go tak bardzo że nie mogłam odejść. Po kilku miesiącach pojechaliśmy za granicę na miesiąc okazało się że on chce zostać tam i żyć ze tam nam będzie lepiej. Ja nie zabardzo chciałam. To nie takie proste z dziećmi. Byliśmy tak trzy miesiące było coraz gorzej ja byłam zazdrosna o niego kontrola doły było mi bardzo ciężko. Pewnego dnia wyprowadził się do hotelu. Przeżyłam koszmar, prosiłam błagałam nic to nie dało. Powiedział że mam się zmienić to wróci. Ja miałam załamanie nie potrafiłam się podnieść. Wylądowałam w szpitalu a po szpitalu zjechałam do Polski pomógł mi w tym. Napisał że jesteśmy razem ale mam się zmienić. Kontakt jakoś był. Mówi że mu ciężko że tęskni za nami. Na moje pytania odp czy kocha to tak albo czemu miałbym nie kochać. Zoom dzieckiem miał kontakt odpisywał oddzwaniał albo odbierał. Był trochę inny niż na początku. Czułam że jest coś nie tak. Powiedziałam że jak nie chcę żebyśmy byli razem i żebyśmy tam pojechali to żeby mi wprost powiedział a on odpowiedział że czemu miał by nie chcieć. Miałam przyjechać za dwa tygodnie jak załatwię dzieciom papiery itd później powiedział że chce żebyśmy przyjechali za miesiąc żeby miał pieniądze. Kilka dni temu rozmawiałam z nim ostatni raz pytałam kim jestem dla ciebie odpowiedział prawie wszystkim i że pójdzie do szkoły dowiedzieć się co mi jest potrzebne. Od 5 dni milczy ani do mnie ani do syna ani do mamy. Niewiem co myśleć. Jestem załamana nie chce go stracić niewiem co się dzieje co myśleć…

  15. Alla pisze:

    Witam jestem od 5lat w związku mój partner choruję u nas wygląda to tak że niestety zaczął mnie traktować. Jak swoją mamę nie ma Ochoty na seks nigdy zawsze myślałam że to się zmieni niestety jeż raz w miesiącu i to wymuszone po czym czuje się brzydko i beznadziejnie bo on sam nic nie chce i nigdy nic nie inicjuje umie mnie nawet zwyzywać że ja coś chce partner bierze leki ale po pracy tylko śpi i czeka na obiad nie mam już sił nie mam nawet 30lat a jest mi źle z życiem w celibacie jakieś rady ? Da się to zmienić ?

  16. Karina pisze:

    Choruję od 4 lat na schizofrenię paranoidalną. Od prawie 2 lat jestem w związku małżeńskim. Układa nam się dobrze. Ja funkcjonuję w miarę normalnie: pracuję i zajmuję się domem gotowaniem sprzątaniem praniem. Dogadujemy się z mężem i choć za wiele nie rozmawiamy to układa nam się dobrze. Ja jestem trochę wycofana w relacji. Nie wyrażam emocji, jestem małomówna (choć mój mąż jeszcze bardziej). Bliskość fizyczna mogłaby dla mnie nie istnieć poza przytuleniami i całusami. Małżeństwo dało mi sens życia. Dało mi pewien rytm życia, uporządkowało je. Teraz mam o czym myśleć i czym się zajmować. Przejąć odpowiedzialność. Nie zawsze jest łatwo bo objawy negatywne się utrzymują, ale warto walczyć o swój związek. Wiem , że kiedyś może być tak że będę zdana na męża, ale na razie pracuję i pobieram rentę więc sobie radzimy. Naszym marzeniem jest mieć swoje M. Składamy na nie. Dzieci nie planujemy, ja nie mogę ich mieć, a przez chorobę nawet nie chcę się starać. Będziemy tylko we dwoje.

  17. Smutna pisze:

    Moja miłość nagle zerwała ze mną kontakt, już od ponad roku. Opowiadała jakieś nieprawdziwe historie o sobie. Tak wygladal ostatni kontakt. Jakakolwiek proba kontaktu byla niepowodzeniem, moja milosc wygladala jak otumaniona jakimis lekami, ostatnia proba kontaktu wrecz zakonczyla sie zloscia i przepedzeniem mnie. Po zebraniu wszystkich elementow ukladanki i przeczytaniu fachowej literatury medycznej, stwierdzam,ze to schizofrenia. Ile mogą trwac objawy negatywne? Widujemy sie czasem w drodze do pracy. Byly przeblyski, patrzy w moja strone, ale jest tez ogromny lęk i wstyd. I dalej cisza. Jakby mowe odjelo. Pisze wspierajace smsy co jakis czas bardzo akceptujace pelne milosci itd. – bez odpowiedzi. Wiem,ze odbiera, mam potwierdzenie odbioru. Co mam robic? Jak dlugo czekac? Chce tylko,zeby cos drgnelo. Bardzo kocham i bardzo wierze.

  18. Małgosia pisze:

    Moja siostra związana jest ze schizofrenikiem, który wypiera chorobę. Miesiąc temu urodziła drugie dziecko (pierwsze ma 1,5 roku). Wczoraj byliśmy u niej poznać malucha, zostaliśmy przez niego wyrzuceni i zwyzywani na początku wizyty. Krzyczał, wyzywał, wypchnął nas z domu siłą i miał dziwny wzrok. Boję się o siostrę, ona twierdzi, że to my jesteśmy źli i wtrącamy się w jej życie. Nie wiem czy chory bierze leki. Wcześniej zawsze było słabo, odseparowywał nas od siostry, unikał a jak przyjeżdżali to tylko razem. Sprzedał jej samochód, przeszedł na pracę zdalną. Czy on może zrobić jej krzywdę?
    Czy nasilenie objawów mogło się pojawić w związku ze stresem, który jest przy dwójce małych dzieci?

    • Nie można wykluczyć tego o co Pani pyta. W takiej sytuacji sugerowałabym kontakt z miejskim ośrodkiem pomocy, z specjalistami wspomagającymi osoby doznających przemocy. Sugerowałabym również o kontakt z telefonem zaufania jakim jest Niebieska Linia, w celu objęcia wsparciem rodzinę Pani siostry.

Zostaw komentarz

Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych przez tę witrynę w celu umieszczenia na niej Twojego komentarza.


Skomentuj

ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ

DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ

„DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤

(więcej…)

CZYTAJ

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady?

Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające.

Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem.  (więcej…)

CZYTAJ

Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości?

„Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie.

W e-booku: (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy?

Toksyczna więź…

Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira.

Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie?

Emocjonalnie wykorzystani…

Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego…

Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…)

CZYTAJ

CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI

Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania…

Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory.

Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny.

…ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI…

Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…)

CZYTAJ

DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG

DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA…

Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów…

Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…)

CZYTAJ

ZBURZĘ TEN MUR

CZAS NA ZMIANY…

Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to…

Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia.

Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…)

CZYTAJ

WŁADCA SŁOWA

Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami?

Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim…

Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…)

CZYTAJ

POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół?

Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu…

Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…)

CZYTAJ

© 2015-2024 Psychologia życia - Wszelkie prawa zastrzeżone. / Trójwizja Projektowanie stron www /