AUTOMATYZACJA – czyli jak pozbyć się negatywnych myśli…

Zrobiłam ostatnio głupstwo – nie będę zdradzać szczegółów, ale ten „niewinny wybryczek” był konsekwencją zalania mojej głowy negatywnymi myślami. Co tam się pojawiło, aż strach pomyśleć…

Teraz, gdy już minęło troszkę czasu patrzę na tę sytuację w inny sposób – zastanawiam się po co i na co to wszystko? Zdałam sobie również sprawę z faktu, że stan który wywołał u mnie negatywne myśli całkowicie odciągnął mnie od konstruktywnego rozwiązania problemu. Sparaliżowana nie potrafiłam wydusić z siebie żadnego logicznego wyjaśnienia, a w dodatku „pasożytnicze myśli” nabyły pejczyk i właśnie nim mnie karały.

A co gorsza, zamiast działać, moje myśli rzucały we mnie oskarżeniami …widzisz, co zrobiłaś – sama jesteś sobie winna… , …nie uda Ci się tego naprawić – na pewno teraz wszystko przepadnie…, …nie poradzisz sobie – musisz ponieść konsekwencje…

Gdzie ten upragniony spokój?

Spokój wciąż był, tylko sama sobie na niego nie pozwoliłam. Sama sobie byłam winna, że pozwoliłam na bezproduktywne buszowanie po negatywnych myślach. Zamiast skupić się na działaniu i szukać rozwiązania – sama sobie wolałam sprawić „ból”. Okropne!!! Ale to „okropne” zdarza się nie tylko mi – jest przysłowiową kulą u nogi każdego z nas.

Negatywne myśli pojawiają się u każdego z nas, nawet u bardzo zatwardziałego optymisty – nie ma wyjątków. Każdy z nas cierpi z powodu pomyłek, a pojawiające się w tych momentach osłabienie często prowokuje nadprodukcję negatywnych myśli. Pojawiają się wątpliwości i oskarżenia.

Czy jesteśmy w stanie zapanować nad negatywnymi myślami?

Oczywiście, że TAK!!! Ale, bo zawsze jest jakieś „ale” najpierw należy poznać to, co siedzi w głowie. Trzeba umieć nazwać rzeczy po imieniu.

Nazbyt często tłumaczymy negatywne myśli – nadajemy im głębszy sens, a to wielki błąd. Nie należy ich utożsamiać ze sposobem na życie. Negatywne myśli nie są rzeczywistością – nie są naszą ideologią. Pasożytnicze myśli są tworem wyobraźni, który pojawia się pod wpływem strachu i lęku. Czas nad tym zapanować!!!

stop2

Przede wszystkim i nade wszystko należy zauważyć ich obecność. Nie walcz z nimi, bo wpadniesz w jeszcze większą pułapkę. Przyznaj głośno i stanowczo, że się pojawiły. Pozwól, aby Twój umysł zaczął je obserwować, jakby nie należały do Ciebie. Niech staną się oddzielnym tworem…

Opowiem Ci, jak ja to robię… Gdy pojawiają się negatywne myśli często szybko szukam miejsca w którym będę mogła posiedzieć w ciszy. Dzięki temu jestem w stanie nazwać wszystko, co pojawiło się w mojej głowie i dodatkowo uspokoić swój lęk, czy strach. Zanim jednak znajdę to miejsce robię sobie szybką rozgrzewkę (przeczytałam kiedyś w jakimś poradniku, ale nie jestem w stanie podać źródła, że najlepszą metodą na stres jest wysiłek). Kilka razy w górę i w dół biegam po schodach, co działa na mnie wyciszająco – sprawdzone i potwierdzone (choć bieganie po schodach w obcasach bez powodu bywa komiczne, to i tak uważam, że naprawdę warto).

Będąc po krótkim maratonie – siedząc już w ciszy dokładnie sprawdzam, co do mnie mówią negatywne myśli. Bywa, że notuję owe „wywody”. Każda myśl zostaje przeze mnie sprawdzona. Zadaję sobie kilka pytań:

  • Czy ta myśl na pewno jest prawdziwa?
  • Jakie mam dowody na to, że to czego się obawiam sprawdzi się?
  • Jak mogę rozwiązać problem o którym wciąż nawołują negatywne myśli?

To ostanie pytanie jest najważniejsze – odszukanie najtrafniejszych rozwiązań problemu. Obok negatywnego sformułowania staram się wypisać jedno, a nawet dwa konstruktywne rozwiązania.

  • Co mogę zrobić, by zmienić bieg wydarzeń?
  • Co w pierwszej kolejności jest priorytetowe w rozwiązaniu niedogodności?

Nigdy też nie stronię od porady – gdy brakuje mi pomysłów na rozwiązanie, chwytam za telefon i dzwonię do mojego kochanego Introwertyka. Taka mała burza mózgów, a ile mniej stresów. Naprawdę warto czasem wykonać telefon do „przyjaciela”…

Gdy tak sobie medytuję nad rozwiązaniem, skupiam się na oddechu. Dotlenienie mózgu to podstawa.

Mając już kilka rozwiązań staram się działać – wychodzę z ciszy wzbogacona o nowe pomysły i po prostu zabieram się do roboty.

Zastanawiasz się za pewne, czy negatywne myśli, którymi się trułam zniknęły? Szczerze? To nie!!! One są, ale jest ich mniej i dają o sobie znać sporadycznie… Ale gdy się już pojawią szybko reaguję ciętą ripostą: “Cholera to znowu wy? Spadać ! Przeszkadzacie – nie pomagacie, a szkodzicie. Wypad z mojej głowy…” Nigdy nie traktuję ich po przyjacielsku – ja jestem bardzo surowa wobec nich.

Reasumując – zrozumienie tego, jak negatywne myśli wpływają na Twoje życie jest często przełomowym momentem w pracy nad nimi. To okazja do tego, aby uświadomić sobie, jak Twój świat wewnętrzny tworzy to, czego doświadczasz w świecie zewnętrznym.

Dla lepszego zrozumienia „procesu odcięcia” zachęcam Cię do przeczytania artykułu „Jak uwolnić myśli? Twoja droga do świadomej wolności”, który znaczenie uzupełnia to, co przeczytałeś/as powyżej.

A teraz… Twoja kolej! Napisz w komentarzach nad jakimi negatywnymi myślami chcesz popracować. Już samo zapisanie destrukcyjnej myśli jest pierwszym krokiem do świadomej wolności. A jeśli zrobimy to razem – powstanie tutaj całkiem pokaźny mini zbiór sposobów na opanowanie „pasożytniczych myśli”…

Autorka: Agnieszka » O MNIE

Poprzedni wpis:
Następny wpis:

16 odpowiedzi na “AUTOMATYZACJA – czyli jak pozbyć się negatywnych myśli…”

  1. Krzysiek Zdzisław pisze:

    Pracuję obecnie nad myślami z dzieciństwa.
    Zmieniam także postrzeganie ludzi,podejście do nich,usposobienie.
    Czuję się w tym pewnie,ponieważ robiłem coś kilka lat ale czegoś mi brakowało.
    Teraz odkryłem masę sposobów jak człowiek sobie poradzi pod każdym aspektem wyzwaniem,
    bez pomocy rodziców czy przyjaciół. Jeżeli nie zrobisz czegoś sam/sama to nikt za ciebie tego nie zrobi.
    Bardzo ciekawe artykuły! 😉 Zawsze interesowała mnie psychologia, szacunek dla osoby która to napisała.

  2. Ania pisze:

    Dziękuję za te słowa, zadręczam się ostatnio “śmieciami” z przeszłości -nie pierwszy raz…dziś właśnie poświęciłam dużo dnia myślom:dlaczego nie mogę się z tym pogodzić dlaczego to wciąż tak silnie wraca pomimo upływającego czasu?dlaczego demony przeszłości mają taką siłę,że potrafią rzucić ciemny cień na teraźniejszość? ?zapisywanie pomaga-to prawda, pomaga również świadomość, że nie jestem sama z tym problemem-udręką..razem raźniej ,dziękuję

    • Psychology of Life pisze:

      Aniu – dziękuję Ci, że jesteś z nami. Dziękuję Ci za Twoją odwagę, dziękuję Ci za Twoją pracę na własnym rozwojem, nad swoim “światem”. Pamiętaj, że nie tylko czas zmienia nas, ale przede wszystkim wniesiony wysiłek w zrozumienie siebie w tym okresie. Praca, praca i jeszcze raz praca daje nowe możliwości, nową świadomość, a nade wszystko nowe myśli. Życzę Ci świadomości, w której górują pozytywne myśli, która jest wolna od przeszłości i przyszłości. Życzę Ci świadomości, która jest tu i teraz!!! Serdecznie pozdrawiam.

  3. Joanna Lewandowska pisze:

    Dziękuję, bardzo pomocny artykuł. 🙂
    Mnie wykańczają myśli wręcz katastroficzne dotyczące moich najbliższych. Spróbuję dostosować się do rad zawartych w artykule.
    Pozdrawiam 😊

    • Psychology of Life pisze:

      Droga Joanno – dziękuję za Twoje słowa, dziękuję za Twoją opinię, dziękuję, że jesteś z nami. Życzę Ci pomyślnych wiatrów i dni wypełnionych uśmiechem, a nade wszystko spokojem ducha. Serdecznie pozdrawiam.

  4. Lidia pisze:

    Dziękuję za ten artykuł. Mnie także dręczą negatywne myśli zwłaszcza po porażce albo po czyjejś krytyce albo jeśli ktoś próbuje zmieniać moją osobowość.

  5. Igor Szubrycht pisze:

    Dziękuję za ciekawy artykuł. 🙂 Mnie także dręczą złe (czarne) myśli dotyczące rocznika dowolnej osoby lub śmierci. Chcę temu zapobiec. Myślę, że te rady są bardzo przydatne i może mi pomogą usunąć czarne myśli dotyczące właśnie tych rzeczy. Serdecznie pozdrawiam 🙂

  6. krystyna55 pisze:

    Dziękuję za interesujący artykół. Chcę pracować nad tym aby pozbyć się negatywnych myśli o chorobach które może mam i o tym, że znowu źle się czuję psychicznie i fizycznie! Czuję się bardzo źle i lekarze nie umieją mi pomóc, ( abstynencja po psykotrooach) a Te myśli są bardzo natrętnie i nie radzę sobie z nimi.

  7. Ewa pisze:

    Już kilka razy czytałam ten artykuł .
    Nieustannie rozśmiesza mnie bieganie po schodach. Wyobraźnia podsuwa obraz jak zasuwam tam i z powrotem ( parter – 9piętro) . Ja czyli,korpulentna starsza osoba,dysząca jak stary parowóz.
    Zawsze pojawia się wtedy gdy właśnie jestem po “walce z demonami przeszłości”.

    Żeby nie zwariować i nie dać się wciągnąć w “czarną otchłań” postępuję już od lat w ten sposób , że siadam spokojnie i rozmawiam z tymi “paskudami” . To co przerobione, kwituję stwierdzając : przecież już to rozumiesz – wynocha .
    Nowe trzeba uczciwie przerobić,bez tłumaczenia i mataczenia,bez wymówek. Tylko prawda. No przecież rozmawiam z sobą i nie muszą się tłumaczyć,bronić.
    Tylko uczciwe postawienie sprawy przed samym sobą , pozwala mi zrozumieć dlaczego…
    Błędy,uwagi innych czy moje oskarżenia samej siebie …
    Jeśli się tego nie robi z takich myśli mogą powstać blokady .
    Blokady które spowodują, że zamiast iść do przodu cofamy się . Zaczynamy unikać pewnych sytuacji,mówienia,wyrażania swojego zdania….
    Tak ja to widzę . To wszystko moje prywatne przemyślenia wprowadzane w czyn.
    Dzięki temu jakoś funkcjonuję.
    Niestety cały czas jest coś do zrobienia.
    Ten artykuł utwierdza mnie w tym , że tak właśnie trzeba. Że nie wolno się poddawać.

  8. Jan pisze:

    To nie jest takie proste. Od 20 lat prowadzę działalność gospodarczą. W tym kraju to jestem praktycznie przestępcą. Moje życie zamieniono w fakturę i kolejne bezsensowne obowiązki. Jak się tego pozbyć ? Uśmiechać się bo to jest normalne ?. Pracować dla idei ? Zakończyć pracę ? Jak tego typu bytów się pozbyć ?

    • Panie Janie, prowadzenie firmy nie jest łatwe. Gdy człowiek jest na etacie, to nie zastanawia się nad wieloma sprawami, którymi musi zająć się pracodawca. Oczywiście bardzo dobrą rzeczą jest mieć zaufane osoby, które odciążą w wielu kwestiach firmowych. Jak to mówią – wszystko ma swoje wady i zalety. Praca u kogoś jak i praca u samego siebie. Zaś mamy wybór. Proszę o tym pamiętać. Pozdrawiam.

Zostaw komentarz

Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych przez tę witrynę w celu umieszczenia na niej Twojego komentarza.


Skomentuj

ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ

DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ

„DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤

(więcej…)

CZYTAJ

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady?

Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające.

Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem.  (więcej…)

CZYTAJ

Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości?

„Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie.

W e-booku: (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy?

Toksyczna więź…

Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira.

Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie?

Emocjonalnie wykorzystani…

Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego…

Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…)

CZYTAJ

CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI

Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania…

Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory.

Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny.

…ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI…

Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…)

CZYTAJ

DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG

DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA…

Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów…

Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…)

CZYTAJ

ZBURZĘ TEN MUR

CZAS NA ZMIANY…

Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to…

Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia.

Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…)

CZYTAJ

WŁADCA SŁOWA

Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami?

Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim…

Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…)

CZYTAJ

POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół?

Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu…

Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…)

CZYTAJ

© 2015-2024 Psychologia życia - Wszelkie prawa zastrzeżone. / Trójwizja Projektowanie stron www /