JADOWITY PODARUNEK – dlaczego nie należy przyjmować prezentów od narcyzów?

Narcyz to nie tylko piękny kwiat, ale również skomplikowana osobowość…

Świat narcyza jest przestrzenią wypełnioną chęcią samozadowolenia. Osoby, które na swej drodze spotkały osobowość narcystyczną dobrze wiedzą, jak bardzo złożony jest jego świat.

Jaki jest narcyz?

Znajomość z narcyzem może być bardzo intrygująca, a nawet wciągająca. Narcyz potrafi w niezwykły sposób zwrócić na siebie uwagę – jest też niezwykłym manipulatorem i czarodziejem. Będzie czarował i hipnotyzował – będzie dążył to tego byś uwierzył/a w to w, jaki sposób on sam siebie widzi.

Pamiętaj, aby nie mylić osoby narcystycznej z osobą o wysokiej samoocenie. Narcyz zawsze będzie kierował się swym wydmuchanym ego, które zawsze musi stać na piedestale. Najważniejsze jest zadowolenie z samego siebie – to on jest tutaj najważniejszy.

Jak wygląda codzienność z osobowością narcystyczną?

Osoby, które często spędzają czas z narcyzem odczuwają znaczne zmęczenie, a nawet wypalenie. Naruszona zostaje harmonia życia w zgodzie z samym sobą i otaczającym światem.

Narcyz wkracza w przestrzeń psychiczną bazując na emocjach i odczuciach. Narcyz przypomina swym zachowaniem wampira energetycznego – będzie żądny Twej energii i nie odpuści dopóki jej nie zdobędzie.

Dlaczego nie warto przyjmować prezentów od narcyza?

Już wyjaśniam…

Prezent, który jest podarunkiem zaadresowanym do Ciebie w rzeczywistości jest darem dla niego samego. Podarunek od narcyza nie jest umotywowany wewnętrzną potrzebą sprawienia komuś przyjemności, czy zwykłą życzliwością. Naukowcy podkreślają, że prezenty od narcyzów są w rzeczywistości inwestycją w jego własne pragnienia i potrzeby. Prezent ma być jednostką siły i kontroli w relacji z narcyzem. Narcyz nie daje z miłości – daje ponieważ odczuwa rozpaczliwą potrzebę, by kontynuować grę. Grę w której to właśnie on przesuwa pionki.

Prezent od narcyza ma pokreślić jego ważność:

 …spójrz na ten dar – to dzięki mnie go otrzymałeś/aś…

Twój podziw wobec narcyza nie może się skończyć – prezent ma w tym mu pomóc. Gdy go przyjmiesz pozwolisz mu na to, by wzrósł i dalej kroczył swą narcystyczną ścieżką. Nie będzie się liczyć Twoje samopoczucie, ale jaki to właśnie on stanie się wyjątkowy w oczach innych osób – w ten sposób narcyz wzrasta…

Wciąż będzie podkreślał, co dla Ciebie zrobi, jak też wyjątkowe chwile ze sobą spędzacie i to wszystko tylko dzięki niemu. Tracisz na wartości, która przechodzi do narcyza. Jeśli poczuje, że się oddalasz, to na pewno zafunduje Ci kolejną niespodziankę – omami, zaczaruje i znów będziesz jego ofiarą.

Warto wzbogacić wiedzę na temat trudnych osobowości i nie bać się zaszczepić w sobie program obronny, który nie tylko utrzyma się dzięki asertywności, ale również dokona cudu świadomego życia…

Pamiętaj – nikt i nic nie ma prawa panować nad Twoim życiem. Jedynym władcą jesteś Ty sam/a. Zawalcz o swoją wolność !!!

Autorka: Agnieszka » O MNIE

Poprzedni wpis:
Następny wpis:

25 odpowiedzi na “JADOWITY PODARUNEK – dlaczego nie należy przyjmować prezentów od narcyzów?”

  1. Kaska82 pisze:

    Dziekuje za te artykuły. Rok temu wyszłam z związku z narcyzem i absolutnym egoista. Dopiero teraz pomroki terapii widzę jak znikałam. Teraz widzę jak ważne jest dbanie o siebie i absolutne trzymanie swoich granic.

    • Psychology of Life pisze:

      Kaśka jesteś silną kobietą – kobietą wartą naśladowania! Twoja świadomość weszła na wyższy poziom samozrozumienia. Super, że pokazujesz -> “Że jak się chce, to można” Super. Pozdrawiam, Agnieszka

  2. Joanna pisze:

    21 lat z narcyzem z czego 17 lat małżeństwa. Koszmar jakim było życie z narcyzem jest wprost nie do opisania. Najgorsze jest to, że nie masz pojęcia że w takiej relacji funkcjonujesz, wiesz tylko tyle że z dnia nadzień gaśniesz, jest coraz gorzej… Zdrady, poniżanie, wykorzystywanie twojej osoby do spełnienia wszystkich zachcianek, służenie i obrabianie narcyza to była moja codzienność. Niestety kidytylko coś mi nie pasowało i starałam się przeciwstawić to wmawiał mi, że wszystko to dla mojego dobra i on tak się stara a ja mam tylko mu w kilku sprawach pomóc…. A on dał mi przecież wszystko… Bez niego była bym nikim…. Źle intetpretuję jego czyny i słowa,…. Duuuużo by pisać…. Jefno jest tylko smutne, że osoby na zewnątrz nie widzą niczego niepokojącego, złego w naszej relacji, bo czasami tak trudno to nazwać, czasami sama miałam wrażenie, że to jednak on ma rację a ja przeinaczam, nadinterpretuje…. Koszmar. Ale już jestem wolna, już koniec zaczynam nowe wolne życie. Dobre życie.

  3. Malgorzata pisze:

    Trzymam kciuki za Ciebie , wiem ze nie jest łatwo wyjść z tego bagna.
    Ja tez byłam w takiej relacji , zapalały mi się czerwone lampki, które lekceważyłam. Nie wolno tego robić, trzeba wierzyć swojej intuicji ,jeśli tylko poczujesz ze cos nie gra w tym związku. To jest sprawa kluczowa. Jeśli w twojej głowie cos ci mówi uciekaj… to uciekaj. Nie czekaj, ratuj sie
    Ja w swojej dociekliwości poszłam dalej, nie mogłam zrozumieć dlaczego mój idealny facet nie chciał budować dalszych relacji, i dlaczego tak diametralnie się zmienił w stosunku do mnie.
    Jak w końcu doprowadziłam do konfrontacji to moim oczom ukazał się potwór. Jakby zewnętrzna powłoka z niego spadła. Znacie film “Obcy”?
    Chciałam się dobić to się dobiłam ….. Jednak dla mnie ten ruch był wybawieniem, maski pospadały , poczułam obrzydzenie i niechęć ze tacy ludzie w ogóle istnieją . Mam pokłady empatii i współczucia dla wszystkich ludzi z wyjątkiem tych kreatur. Sorry , ale ich nie żałuję

  4. PaTryCJa pisze:

    Porozmawiajmy o tym dlaczego wokół tylu narcyzów I narcyzek. Porozmawiajmy o tym, jak nie stać się narcyzem, bo nikt nie rodzi się genetycznie uwarunkoway by nim się stać. Porozmawiajmy o tym, co zrobić, gdy odkryjesz narcyza w sobie, jak zmienić siebie by nie ranić innych, jak nauczyć się kochać. Porozmawiajmy o tym, co tworzy narcyzem. Bokiem wychodzi mi już użalanie się nad tym jaka/jaki to ja jestem biedny bo trafiłam/trafiłem na narcyzem i zrobił mi krzywdę. Podstawowe pytanie to: co pcha Cię w narcystyczne ramiona?!

  5. Ania pisze:

    Tak… Masz być mu wdzięczna, doceniać jego gest i mówić, jaki to on jest wspaniały, bo on sam z siebie tego nie wie…Z czasem zauważysz, że te prezenty mają przykrywac Twoje źle samopoczucie po tym, jak Ci ublizyl, zmieszal z błotem, sprawił, że Twoje poczucie wartości poleciało w dół na złamanie karku. Czasem prezenty, szczególnie te drogie albo jego pomoc finansowa mają na celu przywiązanie Cię do niego, uzależnienie. W końcu, kiedy stwierdzisz, że masz dość i odchodzisz od niego, on w przypływie wściekłości każe Ci oddać wszystko, co kiedykolwiek Ci “dał”. Wtedy się dowiadujesz, czym te prezenty naprawdę były.

    • Niestety tak wielokrotnie bywa. Dlatego warto zatroszczyć się o swoją niezależność i być świadomym kiedy “prezenty” są dawane prosto z serca, a nie w ramach przeprosin. Osobiście nie przyjęłabym prezentu w ramach przeprosin. Dla mnie bardzo ważna jest zmiana, która jest widoczna w zachowaniu, a nie w rzeczach, które mają uśmierzyć nie bój ból. Pozdrawiam.

  6. Aga pisze:

    Ja zorientowałam się kilka miesięcy temu z kim mam do czynienia, obserwuje go od tego czasu, zadaje pytania i jestem przerażona, podsłuchuje mi telefon więc piszę trochę ryzykując, czuję się jak zwierzątko w klatce które jest glaskane aż uśnie aby następnie obudzić je kubłem zimnej wody, jestem na etapie ignorowania go w każdej sytuacji ale zaczyna odbijać się na córce, robi to w tak subtelny sposób że aż mnie przeraża, dużo by o tym pisać…Pomocy!

  7. Majka pisze:

    Jakie to prawdziwe. Żyje z narcyzem od 7 lat, niestety zdjął maskę dopiero jak zamieszkaliśmy razem i urodziło się dziecko. Dokładnie tak się czuję – poniżana, zdradzana, upokorzona. Ściąga ze mnie całą energię, odbiera chęć do życia. Wmawia mi, że jego kłamstwa, oszustwa są ok, że tak trzeba i tak żyją ludzie. Narzuca swoje racje. Kiedy jestem już u kresu wytrzymałości, nagle wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie. W oczach ludzi jest chodzącym ideałem, zawsze pomocnym. Pomaga obcym oczekując oklasków. Tylko po to, żeby być w centrum zainteresowania, nie z dobrego serca. W domu natomiast jest zwykłym prostakiem i psychopata. Życie w piekle.

  8. Wiktoria pisze:

    Też spotykałam się z taką osobą, ciężko określić czy to narcyz czy psychopata… Nie jestem psychologiem więc nie bede stawiać diagnozy. Dzięki temu, że spotkałam taka osobę na swojej drodze, na prawdę wiele się nauczyłam. Przede wszystkim tego aby słychać swojej intuicji bo ona od dawna wrzeszczała,że ten człowiek jest zły. Ale ja byłam ciekawa jego zachowań, nie rozumiałam ich i chciałam dojść do prawdy. Kiedyś nawet zadałam mu pytanie czy jest coś w jego życiu czego by nie zrobił aby zdobyć atencję innych. Zaczął się śmiać i zmienił zdanie… Ta ciekawość spowodowała, że dzisiaj wiem o wiele więcej o SOBIE. Świadomość, że nie wszyscy ludzie chcą dla nas dobrze jest wspaniałą ochroną. Ja zawsze miałam i mam swoje zdanie ale naiwnie myślałam, że każdy z nas jest dobrym człowiekiem i błędy się zdarzają. Słuchajcie uważnie ludzi i swojej intuicji. Ten zmysł powie Wam co robić :). Moj mi podpowiedzial, że musi dojść do poważnej słownej konfrontacji i tak się stało. Po tym pokazał swoją prawdziwa twarz i dzięki temu relacja się zakończyła. Życzę Wam dużo zdrowia i szacunku do siebie. Pozdrawiam

  9. Anna pisze:

    Byłam z takim człowiekiem 3 lata. Całkiem niedawno uświadomiłam sobie, ze jest wampirem energetycznym i narcyzem. Wciąż powtarzał, ze czuje się mało ważny tylko po to abym go zapewniała, ze tak nie jest. Wciąż oczekiwał pochwał dla swoich czynów. Co nie zrobił musiałam mu powtarzać jaka to ja jestem z niego dumna, jaki on mądry i wspaniały. Nauczył mnie tego manipulacja. Za każdy prezent musiałam być wdzięczna. Przy każdej kłótni słyszałam, dałem Ci to, kupiłam tamto a Ty jesteś niewdzięczna i niedobra dla mnie. Samej mi siebie żal, ze dałam się tak zmanipulować, teraz pomału do mnie dociera to wszystko. Jeszcze się nie uwolniłam od tej relacji na sto procent. Ale już mam świadomość, ze nigdy nie będziemy razem. Nie chce siedzieć koło niego smutna i przygnieciona ciężarem jego osoby. Chce znowu być sobą i cieszyć się życiem,

  10. Diana pisze:

    Dlaczego takim osobom wolno niszczyć inne? Uczyć złych nawyków dzieci? Są bezkarni? Mam za sobą 23 lata mordęki .. na początku wydawało mi się, ze wszystkie niedoskonałości to moja wina .. tak mówił .. robiłam WSZYSTKO by było dobrze .. przepraszam za rzeczy, których nigdy nie zrobiłam .. czy było warto ..? Dziś po wielu latach zostałam z niczym .. bez własnego łóżka .. zwyzywała, opluta .. za to, ze mam dobre serce .. nie pozwalał mi pracować, kiedy byłam w pracy telefonował i pytał: Gdzie jesteś? Lokalizacja samochodu pokazuje inne miejsce niż Twoja praca … ehhh ręce opadały od girek, zagrywek, podejrzeń, obwinień … buduję wszystko od nowa .. wyszłam z niczym .. nie mam wstępu do domu .. teraz wypisuje, że mam najstarszy zawód świata … jak żyć .. czy kiedyś ten koszmar się skończy i będę żyć normalnie ??? Czy takie osoby mogą zostać ukarane ??

  11. Kaja pisze:

    do Dziś po 13 latach nie mogę sie otrząsnąć i tylko jak mantrę mam w głowie jedyny cytat który przewija mi się przez głowę to : „i ty Brutusie przeciwko mnie?” To tak bardzo boli, uważałam go za przyjaciela , o miłości nie było mowy,raczej o bezgranicznym zaufaniu! nie, nie obrzucał mnie prezentami, wszystko co od niego dostałam to drobna pomoc w postaci takiej ze pracowałam w jego kraju, znając komunikatywnie język niemiecki ,on był taaakkiii pomocny ,i na każde skinienie tez jak moja poprzedniczka, książkę mogłabym napisać i doktorat z narcyzmu zrobić .Byłam dla niego łatwym celem dzis wiem ze moja wdzięczność i radość była dla niego paliwem . Ze względu na moja prace był to 12 letni on-off kontakt, a zamieszkanie razem w ciągu 2 miesięcy przerodziło się w horror, pole minowe, to nie był ten sam człowiek który wszystko robił dla mojego dobra, i z miłości do mnie ,nie mogłam nawet wazonu przesunąć lub cokolwiek przestawić lub niedaj Boże wyrzucić, wtedy agresjia nie tylko werbalna, nie czekałam na rozwój sytuacji, odeszłam , teraz kampania oszczerstw jak to Polka chciała go wyrolować a on się nie dał ! To tak bardzo boli, mówiąc o tym ,sama wątpię czy naprawde nie byłam pazerna i zachłanna gdy zaczęłam mówić o stabilizacji …. On żyje na skraju HRZ 4, dostałam skierowanie na psychoterapię, i pomoc w organizacji dla ofiar przemocy , najbliżsi sąsiedzi mi współczują ,wiedzieli tez ze to człowiek zaburzony , a ja myślałam ze samotny i taki biedny ,budził współczucie bo byl czarna owca w rodzinie .U nas było wszystko błyskawicznie , praktycznie byłam skołowana bo dla mojego dobra postanowił sue ze mną ożenić, traciłam w jego miejscowości prace i teraz wiem ze chciał mnie zatrzymać, mieć kontrole … nie miałam nawet kwiatka, nie mówiąc o obrączce ( według niego , ta srebrna , która mi dał w pierwszym miesiącu znajomosci wystarczyła , ślub był po 7…..latach ) Jak o tym myśle , zaczyna mnie mdlic, kiedyś na początku myślałam ze to choleryk, zaczęłam drążyć i szukać dziś wiem ze stary zgorzkniały ,chciwy wredny, narcyz .Przeszłam wszystkie z możliwych faz, wszystkie dosłownie i nawet więcej .. Poświęciłam mu najpiękniejsze 15 lat życia, bo dopóki nie zerwe kontaktu ( jestem zależna ekonomicznie, finansowo nigdy nie byłam ) Czekam na rozwód, widziałam papiery, on chce zemsty , chce mnie zniszczyć .Wiem o tym .Nie mam pieniędzy żeby opłacić prawnika , mieszkam katem u ludzi u których pracuje do maja, praktycznie obok narcyza , gdybym powiedziała ile podłości ile bólu mi zadał to mam prawo wątpić w swoją poczytalność i w człowieczeństwo …..przepraszam za chaos ale nie mogę zebrać myśli, mam typowe objawy ze związku z przemocowcem , tylko ze ja nie jestem z walczących , brzydzę się chamstwem, nie potrafię być wulgarna, latwo sie rozklejam , Oglądałam na YouTube wykład doktor Bärbel wardetzki „ und das soll liebe sein ?“ ,oglądam kanały tatiany mitkowej i ocal siebie,
    Soul gps i gdybym tylko na to wszystko natknęła się wcześniej , mój pierwszy facet tez był narcyzem , wykłócał się do ostatniego tchu o to – czyje ma być na wierzchu -Ja już sama nie wiem czy to się wszystko naprawdę wydarzyło….czuje ze mnie złamał, z ładnej wesołej kobiety stałam się zgorzkniała i niezadowolona z życia kobieta …..

    • Pani Kaju, dziękuję że podzieliła się Pani swoją historią, choć jest ona bardzo bolesna. Pani słowa są otoczone trudnymi emocjami. Rozumiem to, bo bardzo dużo Pani przeszła. Zaś proszę pamiętać, że Pani jest najważniejsza i Pani dobro. Warto stawiać siebie na pierwszym miejscu.

  12. angie pisze:

    Brakuje mi w tym wpisie informacji jak odmawiać, jak nie przyjmować . Przecież to trudne – dobrze wiemy

  13. Jolka pisze:

    W zasadzie do napisania naklonil mnie wpis,,PaTrYCja,,
    Osoby narcystyczne i im podobne tak jak wszyscy opisuja to tutaj zeruja na naszej dobroci,empati,pracowitosci itd,itp
    ,,Droga Patrycjo,,Nikt tutaj sie nie uzala,nie placze…..kazda z kobiet opisuje jak dala sie zmanipulowac takiej osobie,opisuja schematy dzialan tych osob i jak doszly do tego z kim zyja.
    Od trzech lat zyje z taka osoba ,a wlasciwie od 2,5 roku .Pierwsze pol roku to rzeka miodem i mlekiem plynaca.I uwierz mi malo kto tak na dzien dobry potrafi rozszyfrowac z kim ma do czynienia.
    Wszystkie opisane sytuacje dotycza rowniez mnie ,wiec nie ma sensu przytaczac ich po raz kolejny.Szczesciem w niszczesciu jest to ze nie mamy wspolnych dzieci,a te ktore sa zyja dzienki Bogu poza ,,naszym ,,swiatem,,.
    Obecnie jestem na etapie wychodzenia z tego ,,ukladu,,Staram sie o prace,mieszkanie byle jak najdalej od niego.Bardzo duzo kosztowalo mnie to by osiagnac ten poziom i w dalszym ciagu kosztuje.
    Gdy to pisze od tygodnia mamy ciche dni…….Ale odnalazlam sie w tym w takim sensie ze nareszcie mam czas na wszystko dla siebie ,na ulozenie sobie zycia poza jego ..galaktyka..
    Jak zdegenerowana,zepstusta jest to osobowosc niech swiadczy fakt ze laczyly….moze nadal go lacza (juz mnie to nie obchodzi) …bliskie stosunki z jego siostrzenica.Odkrycie tego bylo nie tylko kublem wody ale calym tsunami.ktore pozwolilo mi obudzic sie z tego letargu.
    Mam nadzieje ze udzwigne to wszystko i zaczne nowe zycie..Hmm w sumie to wieksza mam juz pewnosc niz obawe ze tak sie nie stanie.Jedyna przeszkoda jest czas….bo przebywanie dluzej z nim jest niczym przylozenie pijawki na otwarta rane.

Zostaw komentarz

Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych przez tę witrynę w celu umieszczenia na niej Twojego komentarza.


Skomentuj

ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ

DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ

„DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤

(więcej…)

CZYTAJ

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady?

Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające.

Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem.  (więcej…)

CZYTAJ

Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości?

„Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie.

W e-booku: (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy?

Toksyczna więź…

Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira.

Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie?

Emocjonalnie wykorzystani…

Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego…

Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…)

CZYTAJ

CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI

Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania…

Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory.

Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny.

…ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI…

Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…)

CZYTAJ

DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG

DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA…

Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów…

Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…)

CZYTAJ

ZBURZĘ TEN MUR

CZAS NA ZMIANY…

Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to…

Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia.

Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…)

CZYTAJ

WŁADCA SŁOWA

Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami?

Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim…

Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…)

CZYTAJ

POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół?

Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu…

Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…)

CZYTAJ

© 2015-2024 Psychologia życia - Wszelkie prawa zastrzeżone. / Trójwizja Projektowanie stron www /