Krótka historia o ortoreksji, czym jest ortoreksja i co ze sobą niesie?

Pisałam już o bigoreksji, alkoreksji, a dzisiaj rozważymy niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą ortoreksja…

Czym jest ortoreksja?

Pojęcie ortoreksja wywodzi się z łaciny i oznacza: orto – prawidłowy, oreksis – apetyt. Ortoreksja to patologiczna obsesja na punkcie spożywania zdrowej żywności. Uzależniony skupia się tylko i wyłącznie na jakości konsumowanego pożywienia. Osoba dotknięta tym zaburzeniem w dużej mierze koncentruje się podziale produktów na zdrowe i niezdrowe. Obsesja osoby uzależnionej jest tak silna, że zatraca się w swoim postępowaniu, co raz głębiej i głębiej.

Co powoduję ortoreksję?

Powstaniu owemu uzależnieniu w znaczniej mierze sprzyja panujący trend na zdrową żywność i chęć dążenia do perfekcji. Coraz bardziej popularne są programy propagujące zdrową żywność. Przesłanie jest jak najbardziej słuszne, natomiast przez wielu błędnie interpretowanie. Programy te uczą świadomego spojrzenia na to, co może wpłynąć na jakość życia. Są również stworzone po to, aby producenci nie oszukiwali nas jako konsumentów i nie propagowali tego, co szkodliwe.

Pamiętajmy jednak, że nigdy nie uda nam się całkowicie uniknąć dodatków chemicznych w produktach, a wystrzeganie się ich może spowodować większą szansę na infekcje – nie uodpornimy się. Jakoś jakości nierówna, a obsesja może prowadzić do patologii…

W książce “ORTOREKSJA. Zdrowe odżywianie – rozsądek czy już obsesja?” autorstwa Renee McGregor możemy przeczytać:

“Ortoreksja to raczej obsesyjne dążenie do bycia lepszym niż uparte zmierzanie do określonej wagi ciała (jak to jest w przypadku lepiej znanych zaburzeń odżywiania, takich jak anoreksja czy bulimia). Ortorektyk chce stać się lepszym człowiekiem, nie tylko poprzez ograniczenie poboru czy zwiększenie spalania kalorii, ile raczej poprzez podnoszenie jakości swojej diety i doskonalenie swojego stylu życia. Pomimo tych różnic wskazać można pewne bardzo konkretne czynniki, które wywołują obsesyjne i skrajne zachowania w przypadku wszystkich trzech wspomnianych zaburzeń odżywiania. Można by się pokusić o stwierdzenie, że są to podstawowe czynniki – ponieważ “przyczyna” to prawdopodobnie określenie zbyt wąskie – wpływające na rozwój ortoreksji (jak również anoreksji i bulimii).

Poczucie braku kontroli

Nie mamy wpływu na to, jak ktoś inny wygląda albo się czuje. Nie mamy też pełnego wpływu na to, co się z nami dzieje w ciągu dnia, tygodnia czy całego naszego życia. Niezadowolenie z życia, z samego siebie, w połączeniu z przeświadczeniem, że nic nie możemy zrobić i w żaden sposób nie możemy tego wszystkiego naprawić, może doprowadzić do tego, że człowiek w stanie zwiększonej wrażliwości zacznie postrzegać jedzenie jako coś, nad czym może zapanować, aby w ten sposób zaprowadzić porządek w innych strefach swojego życia, w których panuje chaos lub które wymykają mu się spod kontroli. Łatwo to można zaobserwować na przykładzie małych dzieci. Jak się czuje maluch, który na każdym kroku słyszy, co ma robić, jak ma się zachowywać, a być może nawet w co ma się ubierać? Potem przychodzi pora posiłku i dziecko jednoznacznie odmawia marchewki, brokułów czy kurczaka. Dlaczego? Ponieważ na wiele innych rzeczy nie ma wpływu, ale akurat w kwestii tego, co wprowadzi do własnego organizmu, ostatnie słowo należy do niego. Przecież jak zamknie usta, to nic się nie da zrobić.

Poczucie braku kontroli nad rzeczywistością rodzi dość przewidywalne schematy zachowań obsesyjnych, które czasami manifestują się w postaci rygorystycznie przestrzeganej diety, a kiedy indziej w ścisłym porządku wykonywania określonych zadań. Nie ma zatem nic zaskakującego w tym, że ludzie cierpiący na zaburzenia odżywiania tak często wykazują również inne skłonności obsesyjno-kompulsyjne.

Niskie poczucie własnej wartości

Oczyszczanie ciała w celu wyzwolenia się od poczucia nieadekwatności czy niedoskonałości u anorektyków objawia się rezygnacją z jedzenia, u bulimików przyjmuje postać wymiotów, a u ortorektyków polega na rygorystycznym przestrzeganiu ściśle określonych założeń dietetycznych. Oczywiście kwestia niskiego poczucia wartości do tego się nie ogranicza. Przekonanie o tym, że nie jest się wystarczająco dobrym, często ma złożone podłoże. Może mieć związek z utrwalanym przez wiele lat poczuciem porażki albo z traumatycznymi przeżyciem, lękiem bądź stresem. Niezależnie jednak od przyczyn tego zjawiska bezwzględne przestrzeganie ściśle określonych zasad przynosi człowiekowi poczucie sukcesu i spełniania. “Skoro jestem w stanie przyjąć te reguły i ściśle ich przestrzegać, to najwyraźniej jednak w czymś jestem dobry, bo przecież mi się udaje”. (…)

Potrzeba bycia doskonałym

W kwietniu 2016 roku na łamach “Eating and Weight Disorders (EWD) Journal” ukazał się artykuł przedstawiający wyniki badań dotyczących przyczyn ortoreksji. Dwustu dwudziestu respondentów wypełniało kwestionariusze, za pomocą których badacze oceniali stopień ich perfekcjonizmu, stosunek do własnego ciała, podejście do relacji z innymi ludźmi oraz poziom wiary w siebie. Z danych wynikało, że większe skłonności ortoreksyjne (jak również wcześniej stwierdzone zaburzenia odżywiania) występowały u ludzi, który deklarowali większe niezadowolenie ze swojego ciała i silniejszy perfekcjonizm. To oczywiście zupełnie zrozumiałe, bo z tą (pokręconą) logiką poprzez doskonałe i dokładne przestrzeganie zasad można stać się doskonałym człowiekiem.

Brak współczucia dla samego siebie

Z moich obserwacji wynika, że najbardziej wyrazistym i najpowszechniejszym zjawiskiem wśród pacjentów zmagających się z zaburzeniami odżywiania, takimi jak ortoreksja, okazuje się być brak współczucia dla samego siebie czy też brak życzliwości wobec samego siebie. Człowiek zdrowy dobrze rozumie, że doskonałość to stan nieosiągalny – że żadna podróż nie będzie doskonała, podobnie jak żaden posiłek, żadna kawa, a już na pewno żadne ciało. Wybaczamy życiu wszelkie jego anomalie i niedoskonałości, a często wręcz je doceniamy i przyjmujemy życzliwie jako coś, co daje barw szarej rzeczywistości. Jak już jednak wspomniałam, ortorektyk ma potrzebę bycia doskonałym. A gdy tej doskonałości nie udaje mu się osiągnąć, to zamiast wzruszyć ramionami, pogrąża się w poczuciu winy, robi sobie wyrzuty i źle sam o sobie myśli. Człowiek cierpiący na ortoreksję będzie cały czas na siebie naciskać, nawet jeśli organizm będzie próbował dać mu odpór (bólem, głodem bądź innymi potrzebami fizycznymi). Ortorektykowi wydaje się, że nie zasługuje na własną życzliwość, ponieważ nie jest jeszcze dość dobry, dość doskonały.

Powyższa lista czynników nie ma oczywiście wyczerpującego charakteru. Tak jak każdy człowiek ma inne potrzeby dietetyczne, tak samo każdy reaguje na nieco inny bodźce psychologiczne.”

Jak zachowuje się osoba chorująca na ortoreksję?

Jednostka dotknięta tym zaburzeniem stara się jeść tylko to, co określone jest mianem ekologicznego pożywienia. Eliminuje z swojej diety „niezdrowe” produkty idąc w minimalizm. Życie całkowicie podporządkowane jest naturalnemu odżywianiu. Spędza godziny nad weryfikowaniem tego, co „wartościowe” w jej mniemaniu. Bada – staje się ekspertem od ekologii. Cały czas kontroluje – ciągle sprawdza, czy oby na pewno produkt jest najwyższej jakości. Życie ortorektyka skupia się wokół jedzenia, nic i nikt więcej się nie liczy.

Ortorektyk narzuca sobie w codziennym menu coraz bardziej restrykcyjną dietę. Eliminuje wszystko, co w jego przekonaniu jest niezdrowe. W ten sposób doprowadza do całkowitego minimalizmu spożywanych produktów – zjada coraz to mniej i tylko produkty, które jego zdaniem są wysoce naturalne i ekologiczne. Skłania się do tego, by samu, jeśli oczywiście ma taką możliwość rozpocząć uprawę i hodowlę – choć i tego nie jest pewien. Ogranicza się i tym samym eliminuje też dostarczanie organizmowi niezbędnych minerałów, czy witamin. Nieprawidłowo zbilansowana dieta odbija się na zdrowiu psychicznym, jak i zdrowiu fizycznym.

Do czego prowadzi ortoreksja?

Psycholog Rafał Wójcik nakreśla, że tego typu postępowanie może doprowadzić do całkowitego wyniszczenia organizmu , a nawet śmierci. Osoba ograniczająca wszelkiego rodzaju produkty częściej choruje. Odczuwa bóle brzucha, zawroty głowy – jest coraz to słabsza, co powoduje, że izoluje się od społeczeństwa. Tak, jak w przypadku wcześniej opisanych uzależnieniach zaprzecza występowaniu choroby.

By przestrzec ludzi przed skutkami żywieniowej przesady, Steven Bratman napisał w 1997 roku książkę o ortoreksji – „W szponach zdrowej żywności”. Opisuje w niej swoją własną drogę wypełnioną ortoreksją. Steven od dzieciństwa chorował na alergię pokarmową, co zmuszało go do wyeliminowania z diety produktów pszennych oraz mlecznych. Z wiekiem jego obawa przed tym, że jedzenie może mu zaszkodzić – stała się obsesją. Kilka godzin dziennie spędzał nad weryfikowaniem produktów – w jego menu znalazła się tylko żywność ekologiczna, która w trakcie spożywania była przeżuwana pięćdziesiąt razy. Jego kontakty z najbliższymi uległy pogorszeniu, a świadomość błędu pojawiła się w momencie gdy skończył medycynę i zrozumiał istotę problemu. Owe zaburzenia nazwał orthorexia nervosa.

Jak twierdzi Steven Bratman ortorektycy „uwierzyli w mit, że jeśli będą przestrzegać rygorystycznej diety, to nie doświadczą chorób nękających współczesne społeczeństwa. Obsesja zdrowego jedzenia wpędza ich z czasem w chorobę i szaleństwo.”

Kiedy możemy mówić o zagrożeniu ortoreksją?

Granica między zdrowym odżywianiem, a chorobą jest niezwykle cienka. Wielu osobom ciężko jest zrozumieć, że zdrowe jedzenie może również szkodzić. Jednak tak właśnie jest. Coraz więcej osób odreagowuje swoje problemy i kompleksy w fascynacji zdrowym jedzeniem. Nie wolno nam tego lekceważyć.

Odpowiedz na kilka pytań i sprawdź, czy nie jesteś narażony/a na ortoreksje:

  • Czy wciąż dążysz do perfekcji – Czy chcesz, aby Twoja sylwetka wyglądała perfekcyjnie?
  • Czy robisz zakupy tylko i wyłącznie w marketach ekologicznych?
  • Czy zawsze jesz to, co zdrowe – badasz i analizujesz?
  • Przyjemność z jedzenia nie ma dla Ciebie znaczenia, ważne, by było naturalne i zdrowe?
  • Czy poświęcasz ponad 2 godziny i więcej czasu dziennie na myśleniu o zdrowej żywności?
  • Czy najbliżsi skarżą się na Twoje podejście do spożywanych posiłków?
  • Czy przekładasz czas z najbliższymi na rzecz weryfikacji i kontroli produktów spożywanych?
  • Czy odczuwasz ogromne poczucie winy, gdy zjesz coś, co wcześniej nie zostało sprawdzone?
  • Czy zdarza Ci się unikać jakiejś imprezy z powodu niezdrowego menu?
  • Czy żal Ci ludzi, którzy wciąż jedzą niezdrowo?
  • Tkwisz w przekonaniu: „Już nigdy więcej nie zjem nic niezdrowego”?

Jeśli na większość pytań padła odpowiedź twierdząca rozważ swój stosunek do jedzenia, zrewiduj zasady i jeżeli to będzie konieczne – rozważ podjęcie terapii.

Jak wyleczyć się z ortoreksji?

Aby zrozumieć potęgę problemu należy samemu przed sobą przyznać się, że „zdrowa dieta” wymknęła się spod kontroli. W dużej mierze w przypadku tej choroby, jak i innych uzależnień stosowna jest psychoterapia. Psychoedukacja ma na celu wyzbycie się nałogu i wypracowanie świadomego istnienia.

Osoby, które uporały się z ortoreksją, odżywiają się zdrowo i racjonalnie dzięki nowej świadomości prawidłowego jedzenia. Dzięki terapii rozumieją, że spożywanie ograniczonych produktów nie sprawi, że ich wartość wzrośnie i staną się lepszymi ludźmi. Rozumieją, że nie wszystko jest niezdrowe i niewartościowe. Zdrowe jedzenia jest ważne, ale należy pamiętać, że niewolno przedłożyć własnego życia na poczet idealnej i zdrowej diety.

Pamiętajmy, że czym więcej będziemy wiedzieć, tym świadomiej będziemy podchodzić do otaczającej nas rzeczywistości. Będziemy żyć głębiej…

Autorka: Agnieszka » O MNIE

Poprzedni wpis:
Następny wpis:

2 odpowiedzi na “Krótka historia o ortoreksji, czym jest ortoreksja i co ze sobą niesie?”

  1. nayncat pisze:

    Czy mogła bym poprosić o tytuł lub jakiś odnośnik do artykułu do którego się Pani odwołuje w tym wpisie, ukazał się on w EWD w 2016r. Bardzo mi na tym zależy, gdyż chciałam go wykorzystać jako pomoc do pracy.

    • Psychology of Life - Agnieszka pisze:

      Książka jest dostępna w prawie każdej księgarni. Proszę wpisać tytuł wraz z autorem w wyszukiwarkę i od razu wyświetlą się Pani pozycje. Nie będę wskazywać jakieś konkretnej, ponieważ każda księgarnia ma swoją cenę. Książka została wydana z ZNAK. Pozdrawiam, Agnieszka

Zostaw komentarz

Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych przez tę witrynę w celu umieszczenia na niej Twojego komentarza.


Skomentuj

ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ

DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ

„DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤

(więcej…)

CZYTAJ

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady?

Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające.

Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem.  (więcej…)

CZYTAJ

Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości?

„Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie.

W e-booku: (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy?

Toksyczna więź…

Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira.

Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie?

Emocjonalnie wykorzystani…

Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego…

Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…)

CZYTAJ

CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI

Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania…

Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory.

Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny.

…ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI…

Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…)

CZYTAJ

DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG

DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA…

Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów…

Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…)

CZYTAJ

ZBURZĘ TEN MUR

CZAS NA ZMIANY…

Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to…

Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia.

Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…)

CZYTAJ

WŁADCA SŁOWA

Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami?

Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim…

Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…)

CZYTAJ

POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół?

Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu…

Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…)

CZYTAJ

© 2015-2024 Psychologia życia - Wszelkie prawa zastrzeżone. / Trójwizja Projektowanie stron www /