Czy często skrywasz swoje uczucia? Czy masz trudność w wyrażeniu tego, co czujesz? Czy emocje są dla Ciebie czymś bardzo skomplikowanym? Czy czując masz poczucie, że tracisz logiczność? Czy wyrażając emocje masz poczucie, że wariujesz? Jeśli wiesz o co dopytuję, to wiedz, że to co emocjonalne bywa bardzo zagmatwane i trudne do wyrażania, a w szczególności wtedy kiedy…
Niedopuszczone do głosu emocje mogą bardzo nabałaganić w naszym wewnętrznym życiu. Doskonale wiedzą o tym osoby, które próbują za wszelką cenę nie mówić o swoich uczuciach, bo wcześniej doświadczyli wielu przykrych sytuacji związanych ze swoją emocjonalnością. Podczas psychoterapii słyszałam historie, które były przepełnione ogromną krytyką, która później przybrała postać samokrytyki. Co mam na myśli? Otóż niektórzy z moich Klientów doświadczyli okrutnego cierpienia ze strony osób, które obrażały i wyśmiewały ich emocje oraz uczucia. Słyszeli, że są niestabilni, a ich emocjonalność przypomina obłęd. Co niekiedy powoduje, że człowiek sam jakoś jest wobec siebie krytycznym. Nie dziwię się temu. Takie doświadczenia nie powinny mieć miejsca, ale niestety są częścią naszego życia. Co dalej skutkuje tym, że człowiek ucieka od swoich emocji. Ludzie pod wpływem tego typu powiedzonek: „Śmiać się jak Filip na jelito” czy „Śmiać się jak głupi do sera” blokują się i duszą swoje emocje. Tego typu stwierdzenia powodują, że człowiek boi się wyrazić nie tylko trudne emocje, ale również sabotuje swoją radość czy szczęście. Nie chcemy wyjść na „idiotę”, który nad sobą nie panuje. Co strasznie boli moje serce, bo emocje i ich wyrażanie jest czymś niezwykle pięknym. Jest czymś niezwykle służącym i pomocnym. Tylko, żeby takie się stało trzeba uwierzyć, że człowiek jest człowiekiem, wtedy kiedy wyraża swoje emocje, nawet gdy one dla kogoś wydają się być czymś mało logicznym lub nieracjonalnym. Jak zatem zyskać pewność co do wyrażania własnych emocji?
Z pomocą przychodzi Rukmini Poddar autorka książki „Narysuj swoje uczucia. Dziennik kreatywny, który pomoże ci nawiązać kontakt z emocjami poprzez sztukę” (link do książki >TUTAJ<). Muszę przyznać, że jak ją otworzyłam to od razu się zakochałam. Jestem pod wielkim wrażeniem nie tylko samego wydania, które jest przepiękne ale przede wszystkim tego, jak autorka skłania czytelnika do tego, aby zatroszczył się o siebie i odszukał piękno towarzyszącym mu emocjom. Celem autorki było pokazanie, jak można poprzez sztukę wyrazić własne emocje. Zaprasza czytelnika do podróży w głąb siebie – nawiązania kontaktu z uczuciami i nauczenia się ich wyrażania w sposób dla siebie bezpieczny i użyteczny. Dodatkowo pokazuje, co kryje się pod emocjami i z jakimi intencjami one pojawiają się w naszym życiu. Moim zdaniem taka forma pracy nad sobą przysłuży się samozruzmieniu i zwiększeniu samoświadomości. Ale nie tylko. Ta książka jest ogromnym wsparciem ku zwiększeniu pewności siebie na drodze do wyrozumiałości i akceptacji samego siebie.
Zaś ja, już teraz zapraszam Cię do wspólnej podróży. Niech ta podróż przysłuży się Twojemu wnętrzu. Gotów aby zacząć żyć pełnią swoich emocji?
Jak nie bać się wyrażać emocje?
Niekiedy na sesjach psychoterapeutycznych moi Klienci mówią, że czują ogromny ciężar, który blokuje ich przed wyrażeniem emocji. Niektóre osoby wspominały również o tym, że nie chcą, aby inne osoby wykorzystały ich emocje i uczucia. Wiem, z czego to wynika. W niejednej publikacji spotkałam się ze stwierdzeniem, że jeśli ktoś nie będzie mówił o tym co go boli lub jak się z czymś ma, to ta druga strona nie będzie w stanie wykorzystać tej wiedzy przeciwko temu komuś. Można to zrozumieć w taki sposób, że im mniej mówisz o swoich uczuciach, to tym bezpieczniej możesz się czuć. A to nieprawda. Kłamstwo, które to skutkuje tym, że człowiek posuwa się do tłumienia a nawet prób wypierania własnych emocje. Tylko, że one nie znikają. One kumulują się w człowieku, a ich nieuzewnętrznienie prowadzi do przeciążenia i psychicznego wyczerpania. A tego nie chcę dla Ciebie. Stąd moja propozycja ćwiczenia, oto one:
Zastanów się proszę nad jakimś zdarzeniem z Twojego życia, w którym doświadczyłeś określonych emocji. Proszę dokończ poniższe zdania:
- Czułem/am szczęście wtedy, kiedy…
- Czułem/am spokój wtedy, kiedy…
- Czułem/am żal wtedy, kiedy…
- Czułem/am złość wtedy, kiedy…
- Czułem/am smutek wtedy, kiedy…
- Czułem/am strach wtedy, kiedy…
- Czułem/am obojętność wtedy, kiedy…
- Czułem/am dumę wtedy, kiedy…
- Czułem/am zdziwienie wtedy, kiedy…
Następnie zastanów się, jak pod wpływem tych uczuć się zachowałeś/aś? Co zrobiłeś/aś? Co powiedziałeś/aś? Czego nie zrobiłeś/aś? Czego nie powiedziałeś/aś? Jak Ci było z tym wszystkim?
Niestety ale samokrytyka lub krytyka z zewnątrz może pojawić się przy każdej emocji, nawet przy tej pozytywnej. Tak jak napisałam na początku artykułu ludzie bywają „karmieni” przekonaniami, że zawsze muszą zachowywać się tak, jakby nie było w nich emocji, a jak tak się zachowują lub próbują to robić, to krytykuje się ich za to, że są nieludzcy i nieczuli. Przyznaj, czy kiedykolwiek w swoim życiu doświadczyłeś/aś tego typu negatywnych ocen co do swoich emocji?
Jest to trudne, ale niestety prawdziwe. Zaś ja pragnę zwrócić Twoją uwagę na to, że każda z emocji przychodzi z dobrą intencją, choć niestety te trudne dużo ważą – mają swój ładunek, który powoduje naturalnie wyczerpanie. Choć… Tak sobie teraz myślę, że szczęście czy radość też wyczerpują. Ich duża ilość też może przeciążyć, choć inaczej to odbieramy. A jeśli to inaczej odbieramy, to jest duża szansa na to, że trudne emocje można też inaczej odebrać. Tylko jak, gdy one są tak ciężkie? Wrócę do dobrych intencji. Tak jak napisałam powyżej każda emocja przychodzi z dobrą intencją. Smutek mówi, że coś było dla nas bardzo ważne i warto zastanowić się nad potrzebami związanymi z tym uczuciem. Strach mówi, że trzeba na siebie uważać i tym samym siebie chronić. Złość mówi, że nasze granice są ważne i trzeba o nie dbać chroniąc siebie. Obojętność mówi, że życie składa się z różnych rzeczy i niekoniecznie wszystko jest ważne. Duma mówi, że istnieje w nas siła, którą możemy wykorzystać do tego, aby zatroszczyć się o rzeczy ważne. Zdziwienie sugeruje, że coś może być dla nas nowe i warto to coś poznać lub wręcz przeciwnie. Żal mówi, o czymś dla nas trudnym, ale zarazem ważnym. Bywa, że jest on mylony z poczuciem winy lub wstydu. A tak naprawdę jest to żal, który chce nam coś ważnego przekazać o nas, czy o innych osobach. Spokój mówi o poczuciu bezpieczeństwa, o tym, jak dbamy o nasze potrzeby, i co należy robić aby o siebie dbać. Zaś szczęście czy radość jest sygnałem pozytywnej energii, która naładowuje nasze zasoby. Jest też świadectwem tego co piękne i wartościowe w naszym życiu. Jak pisze sama autorka „Narysuj swoje uczucia”: „Emocje dodają życiu barw. Szczęście rozświetla naszą rzeczywistość niczym jasne promienie słońca. Lęk może przypominać szarą chmurę, która zasnuwa niebo. Choć bywa to niekomfortowe, nie ulega wątpliwości, że kiedy zaczynamy przyglądać się swoim uczuciom, przeżywając je w pełni i odkrywając ich głębie, mamy szansę nauczyć się czegoś więcej o sobie samym oraz lepiej przygotować się na silne emocje i odpowiadać na nie, gdy nadejdą”.
A teraz najważniejsze… Każdy z nas pod wpływem uczuć będzie zachowywać się inaczej, choć w wyrażaniu niektórych emocji będziemy do siebie podobni. Tylko czy o to w życiu chodzi, aby odtwarzać jeden od góry narzucony wzorzec? No nie! Zaś wydaję się być pomocnym zrozumienie i zaakceptowanie tego, że każdy z nas ma prawo do swojej indywidualności, nawet jeśli dla kogoś wydaje się być ona śmieszną.
Proszę dokończ teraz kolejne zdania:
- Moje szczęście chciało/chce zatroszczyć się o…
- Mój spokój chciał/chce zatroszczyć się o…
- Mój żal chciał/chce zatroszczyć się o…
- Moja złość chciała/chce zatroszczyć się o…
- Mój smutek chciał/chce zatroszczyć się o…
- Mój strach chciał/chce zatroszczyć się o…
- Moja obojętność chciała/chce zatroszczyć się o…
- Moja duma chciała/chce zatroszczyć się o…
- Moje zdziwienie chciało/chce zatroszczyć się o…
To co powyżej możesz także uzupełnić o pytanie: Na co konkretne uczucie chciało zwrócić moją uwagę? Co wobec tego mogę zrobić? W przypadku smutku może to być na przykład większe samozrozumienie dane samemu/samej sobie. A w obliczu tego możesz kierować do samego/samej siebie więcej ciepłych słów. Sprawdź proszę, jak możesz zaopiekować się tym, o czym mówią Twoje emocje. Może masz robić czegoś więcej, a może wręcz przeciwnie – może masz zaprzestać czegoś lub/i robić coś innego.
Co ważne, na przestrzeni tego ćwiczenia może Ci towarzyszyć poczucie, że jest to bardzo trudne zadanie. Nie mylisz się. Jest to duże wyzwanie, w szczególności gdy dwie lub więcej emocji przychodzi do nas jednocześnie. Jak tu zatem siebie zrozumieć, gdy przez mentalne drzwi wpycha się kilka emocji naraz? Otóż tutaj możesz spróbować popatrzeć na siebie z lotu ptaka, dodatkowo zadając sobie pytanie: O co mi tak faktycznie chodzi? Przyznaję, że nie będzie to łatwe zadanie, ale warto spróbować, choć wiedz, że odpowiedź: „Nie wiem, o co mi tak w ogóle chodzi” jest okej. Nie wszystko da się zrozumieć. Czasem potrzeba dużej ilości czas i podobnych doświadczeń w tym czasie, aby odkryć, o co tak naprawdę biega naszym emocjom. Co wtedy? Wtedy z pomocą przychodzi autorka książki „Narysuj swoje emocje”. Jak pisze Rukmini Poddar: „Uczucia informują nas o tym, co nam się podoba, a co nie, co nam przeszkadza i jakie mamy potrzeby”. Dosięgnięcie tej wiedzy może stanowić duże wyzwanie. Zaś warto je podjąć dla samego/samej siebie.
Podsumowując, książka „Narysuj swoje emocje” przyda się każdemu. Skorzystają z niej młode jak i starsze osoby. A co najważniejsze ona jest nie tylko do czytania. Ona jest jak dzieło sztuki, które zachęca do namalowania własnych uczuć. Ona jest jak ziarenko, z którego wyrasta zrozumienie do własnych emocji. Sprawia, że człowiek ze swoimi odczuciami zaczyna czuć się wyjątkowo. Jedno jest pewne – jest to jedna z tych publikacji, która sprawia, że oczy chcą patrzeć głębiej.
Muszę przyznać, że jest to publikacja wręcz stworzona po to, aby stała się ona prezentem dla kogoś nam bliskiego. Oczarowuje wiedzą i metaforą. zarówno swoją prostotą, jak i ogromnym bogactwem. Zachwyca i urzeka. Gorąco polecam.
Autorka: AGNIESZKA ZBLEWSKA
Dziękuję Insignis Media za możliwość zareklamowania tak bardzo pięknej i niezwykle wartościowej książki.
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ