Skazali wampira na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę.
Po tygodniu o chlebie i wodzie koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo.
Na krzesło nijak się nie mieści.
Zarządzili tylko wodę – znów przytył 10 kilogramów.
Postanowili nic mu nie dawać. Wampir zamiast chudnąć, znów przytył.
– Co jest, czemu nie chudniesz?
– Jakoś, kurwa, nie mam motywacji…
Choć na początku bardzo kąśliwie, a nawet sarkastycznie, to pewnie przyznasz mi rację, że długoterminowa zmiana jest jednym z najtrudniejszych wyzwań, jakie kiedykolwiek napotkamy w swoim życiu…
Zmiana to jazda na nierównej powierzchni – niezależnie od tego, czy dotyczy diety, ćwiczeń, niezdrowych nawyków, czy jakichkolwiek zależności, których chcemy się pozbyć, to jest jednak jedną z najtrudniejszych rzeczy, które kiedykolwiek postanowimy zrealizować.
Ze zmianą jest troszkę, jak z wysokim progiem, który przysłania nam obraz tego, co się ma zmienić. Próg nie tylko nie pozwala dojrzeć przyszłości, ale również staje się głównym czynnikiem zwątpienia …czy, oby na pewno zmiana będzie dla mnie dobra…
Dlaczego długoterminowa zmiana jest bardzo trudna?
W psychologii procesu „progiem” nazywamy granicę, która oddziela to, co znane, od tego, co wątpliwe i mało wyraziste. Próg jest synonimem wewnętrznej blokady – jest miejscem walki między starym, a nowym. Na każdym progu napotykamy również strażników, którzy są ulepieni z lęku, strachu, braku motywacji, wstydu…
Ale nie ma co się załamywać i wierzyć w to, że „próg”, którego doświadczasz jest nie do przejścia. Każdy z nas ma swoje progi – są one częścią naszego życia…
„Progi ujawniają najgłębsze przekonania na temat życia, śmierci i zmiany, prowokują nas do zadawania sobie pytań, takich jak: …„Czego dowiaduję się o sobie samym w sytuacji pokonywania jakiejś przeszkody lub przezwyciężania lęku?”.
…istotą pracy z progiem jest nawiązanie relacji ze swoim przeznaczeniem lub tym, co przekracza wymiar jednostki.” ~ Julie Diamond, Droga powstaje, gdy idziesz.
Jednak by zmiana mogła być długoterminowa, to Twój próg nie może zostać ukryty. Musisz mieć świadomość jego istnienia oraz chęć zmierzenia się z jego krawędziami. Tylko Ty możesz sam/a zbudować schody do przejścia przez próg. Krótkie hasła motywacyjne są skąpe w swym działaniu – dają poczucie siły, ale w rzeczywistością są tylko iluzją wewnętrznej motywacji. Troszkę, jak wampir z początku artykułu – nikt za Ciebie nie będzie decydował, jak masz żyć i co powinieneś/ powinnaś zrobić. Potrzeba zmiany musi narodzić się w Tobie. Wampir miał silną motywację do przytycia, choć był karmiony tylko wodą i chlebem. Jego chęci były silniejsze niż jakakolwiek zewnętrzna presja. Chęć przejścia przez próg musi wykrzesać się z Twojego wnętrza…
Kłopotliwa zmiana, czyli kilka progów o które wciąż się przewracamy:
- Jesteśmy zmotywowani negatywnymi emocjami.Wstyd, żal czy poczucie pustki nie pomagają, a jedynie utrudniają. Negatywne emocje przytłaczają i wpędzają w jeszcze większy dołek. Są jak demony, które żywią się Twoją wewnętrzną siłą i potrzebą bycia wartościowym człowiekiem dla samego siebie. Blokują Twój rozwój i czerpią z tego radość. Czym bardziej zdołowana ofiara tym lepiej…
- Nieustanne myślenie o błędach. Zamiast szukać rozwiązań cofasz się do tyłu, wciąż na nowo rozpamiętując stare błędy. Błędy, potknięcia, upadki zawsze były, są i będą – dotykają każdego z nas, ale to nie powód dla którego mamy rezygnować ze swoich marzeń i celów. Gdy naprawdę chcemy dokonać długoterminowej zmiany musimy się pogodzić z błędami i wyszukać sposób na ich pokonanie. Nie wolno spocząć na laurach. Konstruktywne myślenie staje się priorytetem…
- Wszystko od razu i wszystko naraz. Kolejny błąd długoterminowej zmiany, to poczucie, że można zrobisz wszystko od razu i wszystko w tym samym czasie. Niestety niczego w ten sposób nie zmienisz …od razu Rzymu nie zbudowano… Każda zmiana wymaga czasu – będziesz robić wszystko, a tak naprawdę nic. W ten sposób szybko dopadnie Cię zmęczenie, a wizja zostanie oblana śmierdzącym potem do której będzie ciężko podejść. Tylko małe cele realizują duże marzenia. Małymi kroczkami do przodu …po nitce do kłębka… Nigdy nie na odwrót. Potrzeba Ci konkretnych i realistycznych celów przelanych na plan działania.
- Zaniedbane narzędzia. Jeśli chcesz naprawić cieknący zlew potrzebujesz odpowiednich narzędzi… Narzędzia do zmiany są jak pokarm dla duszy, bez nich nic się nie zmieni. W zależności od tego, co chcesz zmienić musisz wiedzieć, jak się do tego zabrać – musisz nie tylko mieć wizję swojego głównego celu, ale również sposób w jaki należy pracować nad tym celem. Co będzie Ci potrzebne? Co będzie Ci pomocne? Co należy kupić? Z kim należy się spotkać? Warto zebrać jak największą ilość informacji, które staną się pewnego rodzaju formą motywacji. Jeśli komuś pomogły, to może i Tobie się przydadzą…
- Niedoceniony proces. Oprócz czasu, narzędzi i pozytywnych myśli potrzeba jeszcze chęci zrozumienia i zaakceptowania procesu całej zmiany. Posiadany plan zmiany to nic innego jak proces dostrzegania poszczególnych elementów składowych całej drogi. Załóżmy, że jesteś na drabinie – wspinasz się na próg, a tu nagle jedna szczebelka jest uszkodzona… Co zrobisz? Zaryzykujesz? Czy może po prostu pozwolisz sobie na dwa kroki do tyłu, by zebrać potrzebne narzędzie do naprawy tego czego się nie spodziewałeś/aś… Czasem ryzyko jest nieopłacalne i opłakane w swoich skutkach. Spadając w dół możesz doznać różnego rodzaju urazów, które nie pozwolą Ci się podnieść – warto czasem poświęcić co nieco i cofnąć się do tyłu. Doceniaj drogę, którą kroczysz, a na pewno osiągniesz sukces…
- Starać się zbyt mocno. Kolejnym błędem jest koncentrowanie się na celu zbyt mocno. Tak bardzo zapatrzeni w jeden punkt omijamy inne nasze potrzeby. Na tym nie polega zdrowa motywacja. W całokształcie jednopunktowe myślenie degraduje psychiczne i fizyczne zasoby wartościowego życia.
- Brak zaangażowania. To tak, jak z nauką języka obcego – niby chodzisz na kurs, a masz w dupie naukę słówek. Do każdej zmiany potrzeba „urządzenia zobowiązującego”. Czasem warto spisać umowę ze samym sobą i zawiesić ją w widocznym miejscu, by nigdy nie zapomnieć o jej podpunktach. Zobowiązujesz się do zmiany, która wiąże się z określonym wynagrodzeniem – doceń swój wysiłek…
Tak, jak w tytule artykułu każda zmiana krwi wymaga – może niedosłownie, ale troszkę na pewno Ci ją wzburzy, czy podburzy… Zmiana wymaga wysiłku, a czy na pewno chcesz go podjąć? Tylko Ty najlepiej wiesz, czy ta zmiana jest Ci potrzebna i do czego. Wszystko zależy od Ciebie!!!
Z jakimi największymi trudnościami się spotkałeś/aś w momencie zmieniania swojego życia?
Czy warto podjąć trud zmiany?
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ