
Jak często czujesz wyczerpanie i niepokój, choć nie ma do tego widocznych powodów? Jak często nie masz sił do życia, bo musisz się mierzyć z ogromnym bólem brzucha? Jak często odczuwasz nieprzyjemny ucisk w żołądku? Jak często Twoje jelita nie pozwalają Ci w pełni korzystać z życia? Zapewne, osoby, które nieraz muszą radzić sobie z dolegliwościami brzusznymi wiedzą najlepiej, o co pytam. Bowiem za nasze dobre samopoczucie nie tylko jest odpowiedzialny umysł. Na stan ducha wpływa także to, co dzieje się w brzuchu, a konkretnie w jelitach…
Wielokrotnie zdarzyło się tak, że podczas sesji terapeutycznych Klienci narzekają na coś, czego nie mogą bliżej określić. Mówią o swojej sytuacji i nie wiedzą skąd wynika ich tak okropne samopoczucie. Bywają i takie osoby, które nie chcą opowiadać o swoich dolegliwościach jelito- żołądkowych. Choć i tak w pewnym momencie na światło dzienne wychodzi, że muszą mierzyć się z czymś co nie powinno mieć miejsca. A mam tu na myśli wszelkie sygnały bólowe, które wysyła do nich przewód pokarmowy. Bo jak się okazuje za nasze samopoczucie nie tylko odpowiada mózg. On jest jak kapitan, który odbiera sygnały od poszczególnych wewnętrznych organów. A jego prawą ręką są jelita. To właśnie one przekazują najwięcej sygnałów ostrzegawczych, choć nie jest to takie oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Dlatego mając to wszystko na uwadze przychodzę z propozycją książki „Historia wewnętrzna. Jelita – najbardziej fascynujący organ naszego ciała” autorstwa Giulia Enders (link do książki >TUTAJ<).
Jest to pozycja, która uświadamia czytelnikowi wszelkie wewnętrzne zależności, a co najważniejsze obrazuje, jak wielką rolę odgrywają jelita w życiu człowieka. Jedno jest pewne, Giulia Enders zabierze czytelnika do bujnego ogrodu układu pokarmowego, aby pokazać nieco inne spojrzenie na samopoczucie, zdrowie i wygląd. Zaprezentuje, że nie wszystko zależy od stanu umysłu. Co dalej sprawi, że zupełnie inaczej zaczniemy patrzeć na wszelkiego rodzaju stany, a nawet choroby psychiczne. Zobaczymy jak bardzo emocje i tym samym myśli są zależne od zjadanych pokarmów. A to wszystko autorka przedstawia w bardzo lekki i zarazem rzeczowy sposób. Nieraz posiłkując się dowcipem. Skłonna byłabym nawet stwierdzić, że tę książkę czyta się jak jedną z lepszych komedii, przy której człowiek śmieje się na cały głos.
Czy pamiętasz bajkę, a raczej francuski serial animowany „Było sobie życie”? Z tego co wiem wciąż można go obejrzeć w telewizji, choć nie wiem, jaka stacja go emituje. Jednak jeśli wiesz o co pytam, to wyobraź sobie, że dzisiaj polecaną przeze mnie książkę czyta się tak, jak oglądało się ten serial – z wielkim zaciekawieniem i nienasyconą chęcią zrozumienia więcej i jeszcze więcej.
Wracając do treści…
Jak się okazuje jelita to najbardziej niedoceniony, a zarazem zaniedbywany organ naszego organizmu, który jest odpowiedzialny zarówno za nasze zdrowie fizyczne i psychiczne. Tak właśnie – jelita są odpowiedzialne za stan naszego umysłu. Bo to właśnie one są sojusznikiem szczęśliwego życia. Dbają o kondycję naszego ducha. Często informują o tym, że jakiegoś produktu nasz organizm nie toleruje lub powinniśmy ograniczyć spożycie pewnych substancji, ponieważ ich nadmiar źle na nas wpływa. Tak często się dzieje, gdy spożywamy zbyt dużą ilość cukru – zbyt wiele fruktozy w organizmie może nawet doprowadzić do depresji. Jak pisze Giulia Endres: „Jelita i mózg współpracują ze sobą już od samego początku. Razem tworzą większość pierwszych emocji kształtujących nasz świat w niemowlęctwie. Lubimy wówczas stan błogiej sytości, płaczemy, gdy jesteśmy głodni, lub kwękamy i marudzimy, gdy męczą nas wzdęcia. Najbliższe osoby karmią nas, przewijają i dbają, by nam się odbiło. W tym okresie nasze „ja” podlega wyraźnemu kształtowaniu przez jelita i mózg jednocześnie. Wraz z wiekiem w coraz większym stopniu do poznawania świata wykorzystujemy pozostałe zmysły. Nie wybuchamy już głośnym płaczem, gdy danie w restauracji okaże się niesmaczne. Jednak kontakt jelit z mózgiem bynajmniej nie zanika, a staje się jedynie bardziej dyskretny. Zarówno kiepsko funkcjonujące jelita, jak i te zdrowe, zadowolone z życia, wciąż subtelnie oddziałują na nasz nastrój – te ostatnie nadal dodają nam skrzydeł, tyle, że nie robią już tego tak otwarcie.”
Warte jest również uwagi to, że komunikacja między jelitami a mózgiem nie zawsze przebiega tak płynnie jak tego byśmy sobie życzyli. U osób które muszą mierzyć z drażliwymi jelitami pojawia się wiele zakłóceń, które mogą prowadzić do wielu poważnych kłopotów. Złe samopoczucie i trudne emocje mogą powstawać na szlaku komunikacyjnym między jelitami a mózgiem, co w konsekwencji psuje komunikację między nimi. Może nawet skutkować stanami lękowymi czy depresją.
Jak możemy przeczytać w książce „Historia wewnętrzna. Jelita – najbardziej fascynujący organ naszego ciała”: „Bakteriolodzy stawiają ponadto następującą tezę: stres jest niehigieniczny. Zmienia warunki panujące w jelicie, umożliwiając przetrwanie innym bakteriom niż te, które zasiedlają jelito w „dobrych czasach”. Można powiedzieć, że stres przyczynia się do zmiany klimatu w brzuchu. Nasi niesympatyczni „lokatorzy”, którzy świetnie czują się podczas takiej emocjonalnej zawieruchy, mnożą się wówczas na potęgę, a ich wytężone wysiłki bynajmniej nie przekładają się na nasz dobry nastrój. A zatem nie jesteśmy tylko nieszczęsnymi ofiarami swoich bakterii jelitowych, które wpływają na nasze samopoczucie, lecz mamy spory udział w tym, kto osiedla się w naszym brzuchu i co tam wyprawia. Oznacza to też, że jelita potrafią dać nam odczuć fazę ostrego stresu właśnie poprzez obniżony nastrój.”
Krótko ujmując – udręczony brzuch wprowadza w zakłopotanie głowę, a nawet może przyczyniać się w większym stopniu do stanów depresyjnych. Albowiem aż 95% wytwarzanej przez nasz organizm serotoniny, czyli hormonu szczęścia powstaje w komórkach jelit. Ułatwia ona tamtejszym nerwom kierowanie mięśniami i przede wszystkim służy jako ważny neuroprzekaźnik. Tak więc, jeśli w odpowiedni sposób zadbamy o to, co dostarczamy naszym jelitom, to też do mózgu zaczną trafiać zupełnie inne meldunki.
Dlaczego polecam tę książkę? Pomijając fakt, że jest ona faktycznie dobra, to jednym z głównych powodów dla których ją polecam to fakt, że wciąż zbyt wstydliwie podchodzimy do problemów z układem pokarmowym. Wciąż zbyt wiele osób wstydzi się mówić o swoich dolegliwościach, a w szczególności tych dotyczących końcowego odcinka przewodu pokarmowego. Wciąż nazbyt wiele osób wstydzi się mówić o problemach z wypróżnianiem się. A tak nie powinno być. Każdy z nas jest człowiekiem i wszyscy korzystamy z WC. Zaś to jak bardzo się męczymy przy wypróżnianiu ma bardzo duże znaczenie, a przede wszystkim na nasze samopoczucie psychiczne. Ta książka uczy otwartości i szczerości. Autorka sprawiła, że ja sama zaczęłam patrzeć inaczej na swój układ pokarmowy i wszystko co jest od niego zależne. Spowodowała, że większą uwagę zwracam na to, co jem i jak korzystam z WC – choć nie zawsze, ale wtedy rozumiem, skąd u mnie brak energii i chęci do działania.
„Historia wewnętrzna” to najciekawsza książka popularnonaukowa, jaką dotąd przeczytałam. Myślę, że każdy, kto choć troszkę troszczy się o swoje zdrowie oraz samopoczucie powinien po nią sięgnąć. A co najważniejsze polecam ją każdej osobie, która mierzy się z bolesnością brzucha i rewolucjami jelitowo- żołądkowymi. Dzięki tej książce bardziej poznamy swoje wnętrze. Gorąco polecam!
Autorka: AGNIESZKA ZBLEWSKA
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ