Droga życia choć tak bardzo zawiła, kręta i wyboista, to i tak warta odszukania radości istnienia…

A radość istnienia to piękno egzystencji tu i teraz. Właśnie tego, co dzisiaj – bez obaw o jutro, bez rozpamiętywania przeszłości…

Gdzie szukać piękna i radości istnienia?

Piękno tkwi w szczególe – tu i teraz jest ponadczasowe, jest wyjątkowe w całej swej prostocie. Istota piękna tu i teraz tkwi w świadomości każdego z nas. Trzeba poznać anatomię i zrozumieć mądrość tego, co dzieje się właśnie teraz.

Niestety dla wielu z nas tu i teraz, to coś nieosiągalnego i niezrozumiałego – bo przecież:

• Jak nie myśleć o przyszłości i przeszłości?
• Jak porzucić zmartwienia dnia poprzedniego, które wpłyną na dzień jutrzejszy?
• W jaki sposób odczuwać szczęście tu i teraz, jeśli odczuwa się ból i cierpienie?

Jak ozłocić dzisiejszy dzień?

Dzisiaj winno być wolne i nieskalane, powinno być nową historią. Pamiętaj, każdego dnia od wschodu do zachodu tworzymy historię…

Wczoraj to nauka, to piękne wspomnienia – nic innego… Jutro to marzenia, które się spełnią, to cele szczęśliwego życia – nic innego… Dzisiaj to tu i teraz, to mądrość bycia i odczuwania dobrostanu.

Idąc za słowami Dalai Lamy:

 

 

Istnieją tylko dwa dni w roku, w których nic nie może być zrobione. Jeden nazywamy wczoraj, a drugi jutro. Dzisiaj jest właściwy dzień, aby kochać, wierzyć i żyć w pełni.

Dzisiaj nie jest czarodziejskim składnikiem, który uwolni nas od wszelakich zmartwień. Dzisiaj to czas w którym każdy z nas powinien odszukać piękno chwili, zatrzymać się i spojrzeć w głąb siebie, zapytać siebie o to, co najważniejsze…

Tu i teraz to odejście od problemu, ale go nieporzucenie – to czas, by sięgnąć do przeszłości po naukę i zbudować wolną przyszłość. To docencie swej wiedzy i swojego bytu.

Każdy z nas ma swoje zmartwienia, a współczesność jest, jak tykająca bomba zegarowa, którą każdy nosi w kieszeni. Stresująca praca, niezapłacone rachunki, chore dziecko, nerwowa żona, nadpobudliwy ojciec, zepsuty samochód, matka chorująca na nowotwór złośliwy – zbyt wiele tego…

Zbyt aktywne angażowanie się w bolączkę teraźniejszości, porzucając wszelaką pomoc, niosąc całe cierpienie na własnych barkach, toczymy błędne koło. Nauczmy się pasywności… Być pasywnym nie oznacza od razu porzucenia tego, co niewygodne, to możliwość odzyskania „oddechu”… Poprośmy o pomoc – niech inna osoba zrozumie nasze zmartwienia. Przyznajmy się do słabości i omińmy szerokim łukiem kult siły i odwagi. Dobre słowo, a może inne spojrzenie odwróci złą passę…

Pasywność to pewnego rodzaju zaniechanie empatii, choć niecałkowite jej porzucenie. To nauczenie się życia własnym życiem – odczuwania własnej energii. To stworzenie wokół siebie bariery ochronnej, która kreuje lepszy świat. To pokazanie innym, że można być pomocnym i życzliwym bez „przejmowania” ich „tragedii”.

Tu i teraz to zrozumienie własnych myśli – przecież to one nas budują, to one tworzą naszą rzeczywistość. Jesteśmy tym, co mamy w naszej świadomości. Zatem, nauczmy się cieszyć z każdej drobnostki i zarażajmy tym podejściem inne osoby. Żyjmy, tak jakby jutra już nie miało być. Głębia świadomości to możliwość odczuwania pozytywnej energii nawet, gdy wszystko nie jest w porządku, nawet gdy poranek budzi nas zmartwieniami.

Tu i teraz to świadoma chęć tworzenia małych promyków słońca w środku dnia. To weryfikowanie, obserwowanie, ale życie własną głębią. Przestańmy zatem utożsamiać się z bólem oraz rwącym strumieniem żalu i rozgoryczenia. Cierpimy, płaczemy, odczuwamy smutek, ale to wszystko tylko chwile, one miną, przejdą w niepamięć. Cieszmy się, bo kolejna chwile będą tylko i wyłącznie radosne i pełne miłości.

Zwolnij na chwilę – spójrz, rozejrzy się dokoła:

• Co widzisz, co czujesz?
• Jak wiele Ciebie w Tobie?
• Czy jesteśmy w stanie zajrzeć w głąb siebie – przeanalizować uczucia i wybrać te najwartościowsze?

Tu i teraz właśnie tego nas uczy – uczy nas indywidualności, świadomego spojrzenia na otaczający nas świat. To odczuwanie empatii, ale nie życie empatią. To odszukanie wschodu słońca przy jego zachodzie. To przewertowanie wartości i wybranie tych najbardziej wskazanych w danej chwili, w każdej chwili naszego życia.

Nic i nikt za nas nie przeżyje życia – każdy z nas buduje swój własny świat i to w jaki sposób będzie on kreowany zależy tylko od nas samych – na co sobie pozwolimy i do czego będziemy dążyli.

Odpowiedz sobie na kilka pytań:

• Gdzie jesteś – jaki jest Twój świat?
• Co w nim widzisz? Jak go odczuwasz?
• Czy otoczenie nazbyt Tobą nie kieruje?
• Czy jesteś w stanie zmienić swój tok myślenia?
• Czy jesteś w stanie przejąć „pałeczkę” i pokazać innym, że można się uśmiechać i doceniać życie pomimo bólu, które nas spotyka?

Jeśli dzisiaj jest zbyt bolesne, aby zrozumieć kwintesencje tu i teraz, to i tak warto pamiętać, że warto nauczyć się tańczyć w deszczu, gdy burza z piorunami nad nami. Pamiętaj, po każdej burzy wychodzi słońce. Choć dzisiaj wymaga odpowiedniego nastawienia, to i tak warto przeprogramować swój wewnętrzny świat, by poczuć radość tu i teraz.

Nauczmy się siebie:

 

Bądź tu i teraz. Po prostu tu i po prostu teraz. Bez oczekiwań i bez obaw, bez jutra i bez wczoraj, bez utrzymywania i bez odpychania. Z pełną przytomnością – tu i teraz.

Jak cieszyć się każdą chwilą życia?

Poznaj 5 życiowych zasad i odszukaj siebie w sobie:

ZASADA 1 – Pogódź się z przeszłością, by nie niszczyć teraźniejszości…

Stało się – to czas przeszły, nie możesz cofnąć czasu i zmienić przeszłości. Natomiast, masz możliwość wyciągnięcia, jak najwięcej ilości wniosków i budować lepsze dzisiaj.

Jesteśmy tylko ludźmi – każdy z nas popełnia błędy. Uczmy się na nich i tym samym stajemy się lepsi. Uszanujmy tę zmianę i zaakceptujmy przeszłość.

ZASADA 2 – Nie myśl o przyszłości…

Nie jesteśmy w stanie zweryfikować przeszłości – nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy to czym się martwimy na pewno się wydarzy.

Zamartwianie się przyszłością to marnowanie czasu. To niweczenie chwili. Nie przepowiadamy przyszłości – ona może być zaskakująca i całkiem inna niż nasze myśli. Zajmuj się tym, co obecne, a nie tym czego nie ma. Przestań snuć katastrofalne wyobrażenia – zajmuj się tym, co daje chwila.

ZASADA 3 – Bądź otwarty/a na zmiany…

Przestań myśleć o tym, co wypada, a co nie wypada. Nie bój się zmian, bo zmiany będą bały się Ciebie. Sprawdź, co sprawia Ci radość i idź w tym kierunku. Każdego dnia doceniaj chwile – celebruj każdy moment dnia, bo już nigdy więcej się nie powtórzy, nigdy więcej nie będzie on taki sam…

ZASADA 4 – Bądź odpowiedzialny/a za swoje szczęście…

Przejmij ster i znajdź bezpieczną przystań. Co inni myślą o Tobie w tym momencie nie ma znaczenia – Ty jesteś najważniejszy/ a i Twoje szczęście. Pracuj nad nim i rozwijaj go. Nie porzucaj pozytywnych odczuć – kreuj ogniwo radości. Uśmiechaj się częściej i pamiętaj, że nie jesteś właścicielem wszystkich zmartwień na świecie.

ZASADA 5 – Daj sobie czas…

Zmiana nie przyjdzie z dnia na dzień – to nie jest czarodziejski eliksir, który wypijesz i wszystkie problemy znikną. To Twoja droga, którą musisz powtarzać każdego dnia, w każdym momencie swego życia. By nauczyć się życia tu i teraz, musisz zachować dystans. Podarować sobie czas – tak, aby to, czego nauczyłeś/aś się powyżej stało się prawdą o Tobie…

Zasada „tu i teraz” powinna nauczyć nas koncentrowania się na chwili obecnej i wyciągania z niej tego, co jest w niej najistotniejsze. Ważne, aby pamiętać o tym, że kierunek życia zmierza do tego, co słuszne, właściwe i wartościowe. Żyjmy potęgą życia…

---

A jak wygląda Twoje tu i teraz? Na czym się skupiasz? Do czego dążysz?

---

Autorka: Agnieszka » O MNIE

Skomentuj