
Pewnie nie jest Ci obce, że w nocy z dnia 23 na 24 czerwca obchodzimy noc świętojańską. Piękna, ciepła noc przy ognisku nad wodą na cześć przesilenia letniego. Jednakże ta noc to coś więcej niż huczna zabawa. Ta noc to czas w którym mają działać czary…
Liczne słowiańskie legendy mówią, że to właśnie w tą jedną noc w całym roku ma zakwitnąć kwiat paproci, a kto go znajdzie, „będzie szczęśliwy do końca życia”.
Sam Józef Ignacy Kraszewski napisał o tym „szczęściu” baśń… Pisarz chciał przekazać swym czytelnikom, na czym polega szczęście i co tak naprawdę w życiu się liczy…
Dla tych, którzy jeszcze nie słyszeli…
W pewnej wiosce żył sobie młody chłopak – pełen wigoru i ufności. Jacuś bo tak miał na imię, postanowił odszukać kwiat paproci, który według opowiadań starej Niemczychy miał przynieść znalazcy wielkie szczęście do końca jego dni.
Nie zważając na nic – pełen upartości Jacuś poszedł w noc świętojańską do lasu odszukać szczęścia ukrytego w tym kwiecie. Zawzięty chłopak w końcu dokonał swego i odnalazł paproć. Zanim jednak Jacuś otrzymał swoje upragnione szczęście, kwiat przedstawił mu swoje warunki. By czarodziejska moc mogła zadziałać musiał obiecać, że z nikim nie podzieli się tym szczęściem. Jacuś zawahał się kilka sekund, ale przystał na te warunki.
Od tamtej pory czego tylko zapragną stało się jego własnością. Pragnął willi – dostał ją. Marzył o służbie – dostał ją. Chciał mieć dużo pieniędzy – dostał je… I tak rozpływał się w bogactwach tego świata, aż zatęsknił za czułością i miłością, którą miał w domu. Choć było wokół niego mnóstwo osób to jednak, jakby wciąż nikogo. Tęsknota była tak przerażająca, że pomyślał o tym, by wrócić i podzielić się wszystkim co ma. Myśl jednak była krótka, bo równie szybko przypomniał sobie o tym, że jeśli z kimkolwiek się podzieli swymi dobrami jednocześnie je utraci. Znikną tak szybko, jak przyszły…
Jego tęsknota zbierała na sile, aż wygrała. Jacuś postanowił dwie rzeczy – odwiedzi rodziców, ale nikomu nic nie da. Wyjazd w rodzinne strony okazał się bardzo nieprzyjemny. Rodzina upadała na zdrowiu – wszyscy chorowali i głodowali… On zaś odziany w szlacheckie stroje nie mógł im czegokolwiek ofiarować. Choć bardzo chciał pomóc, to i tak tego nie zrobił. Wciąż silniejsza była potrzeba bogactwa. Jacuś wrócił do swojego pałacu…
Po kilku latach spędzonych samotnie w willi zrozumiał, że nie odnajdzie szczęścia tam gdzie go nie ma i wrócił do domu z worem pełnym monet. Jednak nikt już na niego nie czekał. Wszyscy pomarli z głodu, zimna i nędzy. Jacusiowi pękło serce – zrozumiał ogrom swej winy. Z rozpaczy zapragnął zginąć i tak też się stało. Jacek został pochłonięty przez ziemię wraz z kwiatem paproci.
Jakże prawdziwa i wciąż aktualna baśń… W każdym z nas toczy się nieustannie walka między dobrem i złem. Chcemy szczęścia, a szukamy go tam gdzie go nie ma. Mamy szczęście, a wciąż jesteśmy zaślepieni poczuciem beznadziejności. Jak mawiał niemiecki psycholog Erich Fromm:
Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie.
Od wieków ludzie szukają przysłowiowego kwiatu paproci i gotowi są zrobić wiele, a może jeszcze więcej, by być prawdziwie szczęśliwymi. Niezliczone sumy pieniędzy w banku, drogie samochody, prestiżowa praca, super wizerunek to właśnie to, co ma zagwarantować nam szczęście. Ale czy rzeczywiście od tego zależy szczęście?
Pracujemy ponad siły, zaciągamy kolejne kredyty, zaniedbujemy najbliższych w imię wyższych priorytetów. Toczymy kółko zaślepieni reklamami życia w luksusie. Bo tak jest przecież w każdej reklamie, która chce Cię zmamić i zmanipulować – “Kup i używaj, a na pewno będziesz szczęśliwy…” Kupujemy, a szczęścia, jak nie było, tak wciąż nie ma – tylko jakby czasu wciąż zbyt mało. Bo tak naprawdę – szczęście jest niezależne od tego, co posiadamy i w jakich ilościach.
Na pewno się ze mną zgodzisz, że pieniądze w dzisiejszych czasach mają ogromną wartość, ale to wciąż tylko równo przycięte papierki z odpowiednim nadrukiem. Ilość posiadanych banknotów nic nie zmieni, dopóki my sami nie będziemy umieli zdefiniować szczęścia.
W takim razie – czy istnieje recepta na szczęście? Tak !!! Nosisz ją w sobie. To Ty jesteś jedynym i najważniejszym składnikiem budulcowym szczęścia.
Już sam fakt, że żyjemy i doświadczamy, może uczynić nas pełnymi radości i szczęścia ludźmi. To co i kto nas otacza może być powodem do radości. Buziak od córeczki na dzień dobry, dobra kawa ze znajomym w południe, dobra książka na wieczór… Mamy tak wiele, a chcemy jeszcze więcej.
Po co gonić? Ja właśnie zwolniłam – może jest teraz troszkę skromniej, ale bardziej prawdziwie. Czuję i doświadczam – dostrzegam każdą wartościową chwilę i na niej staram się opierać. Trzymam za rękę miłość i tą miłość przesyłam. Robię to, co lubię i nie przejmuję się opiniami innych. Kocham i kochać się pozwalam!!!
To właśnie proste przyjemności są gwarantem największych radości!!! Jak rzekł flamandzki pisarz Phil Bosmans:
Szczęście nie jest kolorowym motylem, za którym musisz pobiec, jeśli chcesz go złapać. Szczęście jest jak cień: podąża za Tobą nawet wtedy, gdy o nim nie myślisz.
A Ty, jak budujesz swoje szczęście? Gdzie znajduje się Twoje szczęście?
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ