Jak często otwierasz serce przed drugim człowiekiem, a potem na tym cierpisz? Jak często starasz się zrozumieć nade wszystko drugiego człowieka, a on potem to wykorzystuje? Jak często starasz się pomóc osobie, która Cię rani? Jak często starasz się znaleźć wytłumaczenie zachowania, które nigdy nie powinno mieć miejsca? Jeśli należysz do osób wrażliwych, to zapewne niejednokrotnie cierpiałeś/aś z powodu wykorzystania…
Na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej pozycji, które pomagają osobom wysoko wrażliwym. Ja sama mam w swojej biblioteczce spory zbiór takich książek. Nieraz o tych książkach pisałam i je polecałam. Uważam, że wszelkie publikacje, które pomagają WWO są niezwykle potrzebne. Dlatego dzisiaj przychodzę z kolejną propozycją książki „Empatia. Poradnik dla wrażliwych” autorstwa Judith Orloff (link do książki >TUTAJ<). Jest ona troszkę inna, niż te które dotychczas przeczytałam, ponieważ autorka skupia się na empatii i stara się przedstawić, co takiego dodatkowego mają w sobie empaci w porównaniu z WWO, czyli z osobami wysoko wrażliwymi.
Kim jest empata? Jak odróżnić empatę od WWO?
Osoby empatyczne mają bardzo reaktywny układ nerwowy. Brakuje im filtrów, które ograniczyłyby dopływ bodźców. Przez te braki przesiąkają nie tylko pozytywną, ale również negatywną energią osoby, z którą mają kontakt – intensywnie doświadczają tych samych emocji i uczuć. Jak to podkreśla autorka: „Empaci dzielą niektóre cechy z osobami, które psycholożka Elaine Aron nazywa osobami wysoko wrażliwymi (WWO). Cechy te obejmują niski próg stymulacji, potrzebę spędzania czasu samotnie, wrażliwość na światło, dźwięki i zapachy, a także awersję do tłumów. Ponadto osobom wysoko wrażliwym potrzeba więcej czasu, aby się odprężyć po ciężkim dniu, ponieważ ich zdolność do przejścia od stanu wysokiej stymulacji do ciszy i spokoju jest mniejsza. Empatów i osoby wysoko wrażliwe łączy też miłość do natury i spokojnego otoczenia.
Empaci posuwają doświadczenie osób wysoko wrażliwych jeszcze dalej. Wyczuwamy subtelną energię, która we wschodnich tradycjach uzdrawiających nazywa się shakti lub prana, i wchłaniamy ją. Osoby wysoko wrażliwe zazwyczaj tego nie robią.” Zgodnie z tym, co pisze Judith Orloff ta cecha pozwala empatom doświadczać energii innych osób w niezwykle głęboki sposób. Dlatego między innymi, empatom bardzo trudno odróżnić cudzy ból od własnego. „Niektórzy empaci mają też głębokie doświadczenia intuicyjne i duchowe, których zazwyczaj nie łączy się z osobami wysoko wrażliwymi. Część z nich potrafi się nawet komunikować ze zwierzętami, naturą i swoimi wewnętrznymi przewodnikami. Można jednak być jednocześnie empatą i osobą wysoko wrażliwą.”
Jak się okazuje wysoka wrażliwość dotyczy około 15-20% populacji. Jednak każda ta osoba jest inna w swojej wrażliwości, ponieważ stopień jej nasilenia bywa różny. Ja zawsze podkreślałam i robię to do tej pory, że wysoka wrażliwość jest czymś wyjątkowym. Jest darem. Jednak nie wszyscy to rozumieją. Osoby wysoko wrażliwe i jak się okazuje również empaci często muszą się mierzyć z krytycznymi opiniami, a nawet destrukcyjnymi osądami. Często słyszą, że są nazbyt przewrażliwione, że zachowują się jak dzieci, że są niestabilne emocjonalnie. Nie tylko dogłębnie doświadczają tych słów, ale również próbują sobie poradzić z negatywną energią, która ku nim jest skierowana. Jedno jest pewne – empaci i WWO noszą w sobie ogromne serce, które próbuje te wszystkie złe rzeczy udźwignąć. Jednak to serce nazbyt często jest narażone na ataki ze strony narcyzów czy wampirów emocjonalnych. Dlatego tak bardzo ważne jest wypracowanie takiego sposobu postępowania, które pozwoli im ochronić się przed nimi.
Jak ochronić się przed narcyzami i innymi wampirami energetycznymi?
Pierwszym krokiem jest rozpoznanie toksycznych osób, które żerują na dobroci Twojego serca. Dlatego bazując na książce „Empatia. Poradnik dla wrażliwych” krótko przedstawię kilka typów wampirów energetycznych. Oto oni:
NARCYZ
Osoba narcystyczna uważa, że jest panem i władcą. Jako typowy egocentryk jest przekonany, że może żądać i oczekiwać od innych osób, że mają mu służyć i być na każde zawołanie. Czuje się uprawniony do stawiania siebie w centrum świata – nie zważając na dobro i prawa innych osób. Nikt i nic się nie liczy. Najważniejsze są tylko jego potrzeby.
Narcyz swoim postępowaniem może ranić i wyrządzić wiele szkód psychicznych i emocjonalnych. Wielokrotnie manipuluje i gra drugim człowiekiem. Zawsze oczekując uległości, a jeśli tak się nie stanie, to będzie głośno manifestować swoje ogromne cierpienie. Bowiem, jego ból jest ważniejszy, niż Twój. Będzie dążył do tego, aby cały świat zajął się jego „skrzywdzoną duszą”, zaś z Ciebie zrobi oprawcę.
Co ważne, narcyz ma ogromne deficyty empatii. Co w konsekwencji sprawi, że nigdy nie potraktuje Ciebie i Twoich potrzeb poważnie. Wręcz przeciwnie – Twój smutek w jego oczach będzie histerią, a łzy będą świadczyć o tym, że jesteś nikim. A najgorsze jest to, że na pewno Ciebie o tym poinformuje. W końcu czuję się uprawniony do tego, aby rządzić i władać innymi ludźmi.
Pomimo, że narcyz ma bardzo duże braki empatii, to nie świadczy o tym, że nie będzie umiał zagrać osoby empatycznej. On doskonale wie, jak odegrać rolę człowieka empatycznego. I na pewno tą rolą się posłuży, jeśli zajdzie taka potrzeba. Warto jednak pamiętać, że od czasu do czasu zrzuca maskę i odkrywa swoją prawdziwą twarz. Warto mieć to na uwadze.
Co przyciąga empatów do narcyzów? Narcyz potrafi oczarować każdego. A Twoja wrażliwość jest dla niego bardzo cennym łupem, dlatego na pewno uczyni wszystko, aby wzbudzić Twoją sympatię. Będzie obiecywał dozgonną miłość lub/i przyjaźń. Jednak w tej relacji korzyści będzie czerpać tylko on. Zaś Ty masz cieszyć się obietnicami i nadziejami. To według niego powinno Ci wystarczyć. Co nie oznacza, że tak się stanie. Zapewne bardzo będziesz cierpieć z tego powodu, a w szczególności, gdy zrozumiesz, że jesteś mu potrzebny/a tylko do tego, aby ocieplić jego wizerunek wśród innych ludzi. Gdy zrozumiesz, z kim masz kontakt, to zapewne będzie Ci trudno pojąć jego sposób na życie. Twoja wysoka empatia będzie Cię nieświadomie zachęcać do nauczenia narcyza, czym jest miłość, akceptacja i zrozumienie. Jednak prawda jest taka, że nikt nie ma w sobie tak wielkiej mocy, aby zmienić drugiego człowieka. W szczególności takiego, któremu jest dobrze w swojej skórze.
GNIEWOHOLIK
Gniewoholik to osoba, która nieustannie odczuwa gniew i się nim kieruje. Gniew jest w niej tak mocno zakorzeniony, że z czasem już sama nie pamięta, za co tak naprawdę się gniewa. Gniew jest jej całym światem – wypełnia jej życie po same brzegi.
Można by było uznać, że gniewoholik jest niczym miotacz pocisków, któremu nigdy nie brakuje amunicji. Jest jak żołnierz na polu bitwy, choć ona dawno już się skończyła. Innymi słowy, gniewoholik to osoba uzależniona od gniewu.
Gniewoholik bardzo często krzyczy i krytykuje. Jego słowa naszpikowane są negatywną energią, co przytłacza emaptów – wywołuje u osób wrażliwych wręcz ból fizyczny. Empaci często są przytłoczeni i przeciążeni zakochiwaniem gniewoholika. Chcą być pomocni a tak naprawdę sami narażają się na cierpienie.
OFIARA
Ofiara kieruje się przekonaniem, że cały świat jest przeciwko niej. Nie chce przejąć odpowiedzialności za swoje życie, a jedynie nieustannie podkreśla, jak bardzo jest ono traumatyczne i pechowe. Zawsze to inni są winni jej sytuacji życiowej. Osoba empatyczna przesiąka tym, co kieruje do niej ofiara. Tak jak w przypadku gniewoholika czuje się przytłoczona negatywną energią, tak i w relacji z ofiarą czuje się obciążona jej cierpieniem. A z racji ogromnej wrażliwości poczuwa się do odpowiedzialności i chce wesprzeć taką osobę. Wchodząc w rolę współczującego opiekuna próbuje pomóc, nawet kosztem siebie. A prawda jest taka, że nigdy jej się to nie uda. Ofiara każde rozwiązanie zaneguje, co w dalszej kolejności doprowadza empatę do jeszcze większego przytłoczenia.
PANIKARZ
Panikarz to osoba, która nieustannie dramatyzuje. Jeśli empata spotka na swojej drodze taką osobę, to zapewne odczuje skutki emocjonalnego przeciążenia. Jednak pomimo tego będzie czuł się zobowiązany do wysłuchania dramatycznych historii, żalów i obaw. Będzie się też starał – tak, jak w przypadku ofiary – udzielić panikarzowi wsparcia i pomocy. Natomiast panikarz tak naprawdę nigdy z tego nie skorzysta. On żyje dla dramatów i czerpie z nich energię. Zaś osobę empatyczną taki sposób na życie przygniata i doprowadza do ucisku psychicznego.
PERFEKCJONIŚCI I KRYTYCY
Perfekcjonista i krytykant w jednym ciele to osoba, która nieustannie oczekuje i dąży do doskonałości, jeśli tak nie jest to nie omieszka o tym drugą stronę relacji poinformować. A jej opinia na pewno będzie bardzo bolesna dla empaty. Bowiem empaci nazbyt często biorą głęboko do serca brak uznania ze strony perfekcjonisty, zwłaszcza, jeśli brakuje im pewności siebie. Poczują się przeciążeni atakami, krytyką i negatywnym osądem. Zaś krytykujący perfekcjonista nie potrafi inaczej – czuje się zobowiązany do tego, aby „naprawić” drugiego człowieka. Co powoduje wyczerpanie i przeciążenie dla wrażliwych empatów.
CHRONICZNY GADUŁA
Chroniczny gaduła to osoba, która mogłaby się wydawać mało szkodliwa. Jednak rzeczywistość jest inna, ponieważ ich sposób na życie może przytłoczyć najtwardszego zawodnika. Potrafią tak bardzo się zbliżyć, że wręcz wdzierają się w osobistą przestrzeń drugiej strony relacji. A że osoby empatyczne są doskonałymi słuchaczami, to w dużej mierze chroniczny gaduła skorzysta na tym. Co może okazać się bardzo obciążające w skutkach dla osoby empatycznej.
Drugi krok w drodze do ochrony, to zadbanie o siebie i swoje potrzeby. Choć może wydawać się to megaegoistyczne, to jednak jest to jedyny sposób na życie w harmonii z samym sobą.
A najważniejsze jest to, abyś:
- nie wierzył/a w to, że wampiry emocjonalne są silniejsze od Ciebie. Tak nie jest. One nie mają żadnej władcy nad Tobą. No chyba, że im ją ofiarujesz i postanowisz jej nigdy im nie odebrać;
- przestał/a dawać sobą manipulować. To, że ktoś kreuje się na osobę potrzebującą pomocy, to nie oznacza, że musisz ją jej nieść. Nie musisz być terapeutą dla poplątanych dusz;
- nie oczekuj, że wampiry emocjonalne uszanują Twoją wrażliwość. Tak się nie stanie;
- staraj się unikać kontaktów z wampirami emocjonalnymi, a jeśli będzie taka potrzeba to wyproś ze swojego życia osoby, które narażają Ciebie na cierpienie;
- ustalaj jasne i konkretne zasady. Każda osoba, z którą nawiązujesz relacje, a w szczególności wampir emocjonalny musi wiedzieć, gdzie są granice i co ich czeka, gdy zostaną przekroczone;
- w chwilach przeciążenia znajdź azyl dla siebie i odsuń się od dramatów i sztucznych tragedii;
- ćwicz umiar;
- naucz się głośno wypowiadać „NIE”;
- nie zawsze musisz każdego pytać, jak się czuje, a w szczególności wampirów emocjonalnych;
- naucz się „zdrowego egoizmu” i nigdy nie „walcz” tą samą bronią, co wampiry emocjonalne.
A co najważniejsze uwierz, że Twoja wrażliwość zasługuje na to, aby ją chronić. Dzięki jasnym granicom odzyskasz upragniony spokój. Rozumiem, że może to być dla Ciebie ogromne wyzwanie, w szczególności, jeśli przez cały czas żyłeś/aś w ematycznym schemacie i podporządkowywałeś/aś się toksycznym przekonaniom. Dlatego tak bardzo polecam Ci wyżej przeze mnie wspomnianą książkę. Dzięki niej nauczysz się inaczej patrzeć na swoją wrażliwość, rozpoznasz toksyczne osobowości, nauczysz się nowych sposobów postępowania w kontaktach z wampirami emocjonalnymi, a co najistotniejsze nauczysz się żyć ze swoją empatią – odkryjesz dzięki niej swoje mocne strony osobowości i zrozumiesz, dlaczego wrażliwość jest darem. Bowiem jest ona cudem, który warto uhonorować i rozwinąć. Stosując strategie, zawarte w książce będziesz w stanie głębiej i mocniej zatroszczyć się o siebie.
Innymi słowy, niezależnie od tego, czy jesteś osobą wysoko wrażliwą, czy też emaptą, który pochłania stres i ból innych ludzi, czy po prostu osobą, która chce prowadzić życie bez przemęczania się współczuciem, to książka „Empatia. Poradnik dla wrażliwych” jest dla Ciebie. Jest to też publikacja, z której skorzystają bliscy empatów i WWO, którzy chcą zrozumieć, czym tak naprawdę jest świat przepełniony wysoką wrażliwością. Książka obejmuje tematy dotyczące zdrowia, pracy, miłości, seksu, rodzicielstwa, narcyzów i innych wampirów energetycznych oraz rozwija intuicję. Gorąco polecam!
Jeśli znajdziesz chwilkę to proszę daj znać w komentarzu poniżej, w jaki sposób inne osoby próbują Cię wykorzystywać – jak wykorzystują Twoją wrażliwość? A co najważniejsze daj znać, jak sobie z tym radzisz? Czekam na wieści od Ciebie.
Autorka: AGNIESZKA ZBLEWSKA
Podobne wpisy
20 odpowiedzi na “Poradnik dla wrażliwych, czyli jak ochronić się przed narcyzami i innymi wampirami energetycznymi?”
Zostaw komentarz
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ
Dziękuję za napisanie tego artykułu. Wyjaśnia wszystkie mankamenty i wątpliwości co do WWO. I również odnoszę wrażenie że nie pasuję do tego świata oraz to że jeśli muszę się przystosować do otoczenia w pracy to potem się męczę.
Najważniejsze przepracować w sobie te rzeczy, które wzniosą Panią na wyższy poziom samopoznania. WWO to wyzwanie, a nie defekt 🙂 Dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
Przeszłam długą drogę przez życie mam wrażenie iż w dzisiejszych czasach narcystyczno-psychopatycznych ciężko się odnaleść. A właściwie tym którzy wkroczyli na drogę samorozwoju. Tręd ten powstał kiedy to też zawaliła psychologia, która w latach 80 tych chciała stworzyć człowieka silnego, zaradnego. Wmawiano młodym ludziom siłę , pewność siebie, zaradczość , asertywność, a wszystko to źle pojęte. Również Jurka Owsiaka słowa źle pojęte a zmodyfikowane na swoją modłę zaważyły na podejściu do życia. Pozdrawiam
To nie psychologia tworzy człowieka. Ludzie o cechach psychopatycznych byli z nami od samego początku. Jednak nie mówiło się o takim zachowaniu głośno. Psychologia to zmieniła. Dzisiaj więcej rozumiemy. Serdecznie pozdrawiam.
Tak. Jeśli chodzi o mnie to jestem wrażliwy, a osoby które mnie znają wiedzą jak mnie podejść i starają się wykorzystać moja dobroć i naiwność. Dlatego dziękuję za ten artykuł mam nadzieję że poradzę siebie
Cieszę, że mogę być pomocna ❤ Serdecznie pozdrawiam ❤
Po przeczytaniu tego artykułu zrozumiałam, że kiedyś byłam osobą bardzo empatyczną. Bardzo dotykało mnie to co mówili o mnie inni, zwłaszcza złego. Ich słowa siedziały w mojej głowie nawet przez kilka dni. Zawsze starałam się być miła i sympatyczna, nikogo nie urazić, a i tak dostawałam „po głowie” z ust innych. Czułam się jak jakiś odmieniec,ciągle doszukiwałam się w sobie winy. Może za dużo mówiłam innym o swoim życiu prywatnym. Teraz po żmudnej pracy nad sobą wydaje mi się że jest już lepiej, że jestem WWO. Staram się już nie przejmować tym co mówią i myślą o mnie inni. Pozdrawiam.
Super ❤ Choć droga bywa męcząca, to mimo wszystko warto nią kroczyć ku sobie – ku bycia bliżej samego siebie ❤
Chyba jestem po połowie takim empatą ?Pracuje jako zastępca kierownika i moja główna kierowniczka jest właśnie takim wampirem.. Non stop jest źle, nic jej nie pasuje i na każdym kroku stara się udowodnić, że jest we wszystkim lepsza do tego widzę w jej zachowaniu, że ewidentnie nie podoba jej się to, że jestem jej zastępcą bo jestem o wiele młodsza (ja jestem raczej poukładaną osobą i nie czyham na jej stołek).
Nie mam jakiegoś cudownego sposobu na jej zachowanie.. Po prostu staram się nie zwracać uwagi na jej humory, ale kiedy przekroczy granice to jestem w stanie powiedzieć jej, że przegina. 🙂
Brawo. Każda osoba, a w szczególności WWO warto aby nauczyła się tak właśnie troszczyć się siebie. Super ❤
Wykorzystywacze zbierają wiedzę o osobach ,które z racji zawodu,rodziny mogą się im przydać.
Sprytnie przyklejają się,korzystając z róznych okazji:kolejki w sklepie,wywiadówki,wizyty w przychodni.
Przedstawiają się jako osoby miłe,towarzyskie,poszukujące przyjaźni.
Potem wywiad,problemy ,oczywiście te same zainteresowania i sieć zarzucona.
Jak zauważyłam,często poszukują znajomości,żeby „załatwić”pracę dzieciom,oczywiście lekką i przyjemną.
Mile widziany samochód ,inne dobra z których można skorzystać,no i poużywać sobie złośliwymi uwagami,obrazą za odmowę i niesamowity dramat,gdy trzeba rozwiązać znajomość.
Ich życie przepełnione jest manipulacją. Dlatego zawsze warto mieć na uwadze własne dobro ❤
Świetny tekst. Dziękuję. Jestem empatą, z tego, co tu wyczytałam, i na pewno WWO, o czym od dawna wiedziałam 🙂 i kompletnie nie radzę sobie z wampirami energetycznymi. Mam 45 lat. Od 12 lat pracuję z wampirem energetycznym, który każdego dnia, KAŻDEGO DNIA, wykorzystuje moją wiedzę, kompetencję, chęć pomocy. Po prostu wykonuję wszystkie jego obowiązki. Kiedy pół roku temu próbowałam to zmienić będąc na skraju wyczerpania nerwowego i fizycznego- pracowałam po 12-14 godzin- wampir oczywiście zaprotestował – jak to? tyle lat było tak, teraz ma być inaczej? Moje konsekwentne odmowy spowodowały obsamrowanie mnie w firmie i wśród wspólnych znajomych, kreowanie mnie na osobę, z którą nie da się współpracować, wiecznie nadąsaną w stosunku do wampira. Część ludzi w to uwierzyła, odwrócili się ode mnie. Boli mnie to. Nie radzę sobie z tym psychicznie. Czy można sobie jakoś samemu pomóc w tej sytuacji, czy to już zaszło za daleko i pomocny będzie tylko psycholog lub psychiatra? Czy jest w ogóle jakiś wyjście z sytuacji? Odizolowanie się od wampira nie jest możliwe. Codziennie musimy spotkać się w pracy
Dziękuję za miłe słowa. Cieszę, że mogę być pomocna. Co do Pani historii, to przyznaję że jest pod wrażeniem. Ogromu siły potrzeba, aby postawić się. Pani to uczyniła. Mam również potrzebę napisać, że warto pamiętać o tym, że tylko „właściwie” osoby z nami zostaną. Reszta zdemaskowana. Nie muszą być częścią naszego życia. Serdecznie pozdrawiam.
– OFERTA –
Cześć!
Właśnie próbuje zrozumieć dlaczego tkwiłam w toksycznej przyjaźni ponad 10 lat. Po tak długim czasie po prostu musiałam zerwać ta znajomość. Przy okazji covida wyszło na jaw po co tzw przyjaciele utrzymuja z nami kontakty. Oczywiście wcześniej też widziałam toksyczność naszej przyjaźni ale uznawałam ja za nieszkodliwa i przymykałam na to oczy. Jestem jednocześnie wrażliwcem i WWo, a teraz przeżywam to i czuje ogromna złość że do tej pory pozwalałam tak sie zawładnać aż toksyczny przyjaciel wycisnał za mnie wszystkie soki jak z cytryny.
O tak, czas COVID-u odsłania wiele masek. Warto mieć na uwadze swoje dobro i o nie dbać. Nikt lepiej za nas tego nie zrobi, jak my sami.
Zawsze słyszałam, że jestem silna i w sumie to dodawało mi energii. Bo od 24 lat żyję z takim wampirem energetycznym. Od kilku lat próbuję się uwolnić, ale za każdym razem, kiedy mówię dość, żal serce ściska i próbuję znów. Nawet nie wiem czy to jeszcze miłość czy tylko uzależnienie. Przynajmniej wiem, dlaczego wolę ciszę, odpoczynek w ogrodzie w samotności. Dlaczego tak mnie drażni światło i hałas i raczej stronię od towarzystwa, nawet w gronie rodzinnym.
Pozdrawiam empatów i WWO
Warto odpowiedzieć na pytanie, co mogę zrobić inaczej, aby wciąż trzymać swoje granice. Wampiry emocjonalne stosują różne metody manipulacyjne, dlatego warto zawsze mieć na uwadze swoje prawa i granice. A z tego co czytam Pani już to robi. Super.
Na szczęście tylko 3 miesiące byłam w toksycznej relacji z narcyzem. Teraz to rozumiem. Od tygodnia uświadamiam sobie ten fakt. Nie jest łatwo zrozumieć. Narcyz próbuje teraz wziąć mnie na litość.
Mam wokół siebie mądrych ludzi, którzy nie pozwolili mu dać mnie skrzywdzić.
Dziękuję za artykuł.
Przeczytam książkę, żeby nie dać się więcej zmanipulować toksykowi.
Cieszę się, że zachęciłam do lektury. Bardzo dobra książka. Dużo można z niej wyciągnąć dla siebie i ochrony swoich granic. Serdecznie pozdrawiam.