Zgorzkniały starszy Pan – niewiele mówi, żyje w samotności… A gdy mijam go na ulicy szybko odwraca wzrok. Tak, jakby moje „dzień dobry” miało mu zrobić krzywdę…
Pewnie każdy z nas w swoim życiu spotkał taką właśnie osobę – pełną żalu, bólu, smutku i cierpienia. Bywa i tak, że sami taką właśnie postać tworzymy…
Czas przerwać więzy cierpienia i wyswobodzić się z niewoli własnej przeszłości…
Strach przed przeszłością bywa tak okrutny, że blokuje nasz rozwój właśnie tu i teraz – tak właśnie zablokowani stajemy się „zgorzkniałymi starymi tetrykami”, bez chęci życia. Nawet ja sama często zastanawiam się, dlaczego jestem właśnie taka – dlaczego pojawiają się takie, a nie inne emocje, i dlaczego, aż tak bardzo chcą one przejąć kontrolę nad moim życiem? Szukam odpowiedzi w teraźniejszości, często zapominając o przeszłości… A to właśnie przeszłość, gdzieś schowana wstrzymuje prawdę o nas samych…
Niezależnie od tego, jaka była Twoja przeszłość, to warto czasem do niej zajrzeć, aby uświadomić sobie, co wpłynęło na Twoje doczesne zachowanie, a przede wszystkim na to, co czujesz i jak czujesz?
Wróć zatem do okresu w którym kształtowała i modyfikowała się Twoja osobowość. Wróć do przeszłości, aby poznać trochę prawdę o sobie. Zajrzyj do niej i sprawdź, jak wyglądało Twoje dzieciństwo?
Jako dziecko tworzymy swój własny świat interpretacji – przyglądamy się danym sytuacjom i wyciągamy wnioski, w jaki sposób należy postępować, aby: „aby nie zdenerwować zakłopotanego tatusia, aby nie urazić smutnej mamusi, aby nie rozdrażnić już poirytowanej siostry, aby nie rozwścieklić pijanego dziadka, aby nie wkurzyć nauczycielki od polskiego, aby nie wzburzyć księdza na spowiedzi…” Takiego typu postępowanie jakoś pomogło nam w dzieciństwie. Pomagało w jakimś stopniu radzić sobie z nieprzyjemnymi sytuacjami, i w miarę „cało” wyjść w opresji. Jest to pewnego rodzaju wewnętrzna mapa krzywd i urazów, których doświadczyliśmy w przeszłości. Jeśli nie zdejmiemy z siebie jej ciężaru, zawsze będziemy cierpieć.
Właśnie nadszedł ten upragniony czas zmiany, który pozwoli Ci na nowo zbudować mapę, ale tym razem wypełnioną prawdą!!!
Przestań dosłownie rozumieć słowa – co w przeszłości, niech tam zostanie… To przesłanie ma w sobie ukrytą moc nowego Ciebie… Najwyższy czas zrozumieć, że to nie Ty byłeś/aś winny/a złu, które Cię otaczało. To nie Ty byłeś/aś winny/a wszelakich krzywd, które Cię spotkały.
Obciążeni bólem, bo tak naprawdę nikt nie powiedział nam w tym czasie, jak wyglądała prawda: „że tatuś nie pije dlatego, że musi ciężko zarabiać na Twoje utrzymanie; że mamusia nie płacze codziennie dlatego, że „źle” się zachowujesz…; że siostra nie wkurza się na Ciebie za to, że to właśnie Ty pojawiłeś/aś się na tym świecie… Zapewniam Cię – to nie Twoja wina. Prawdziwe powody zachowania osób, które Cię skrzywdziły byłe inne – Ty nie odpowiadasz za krzywdy, które sami, albo ktoś inny im sprawił. Nie pozwól wmówić swoim myślom, że gdyby Ciebie nie było inni mieliby lepsze życie. Ono byłoby takie samo, a może nawet gorsze…
Jak pozbyć się dziecięcych traum?
Urazy dzieciństwa mogą być dla każdego z nas inne – każdy z nas ma inną osobowość, i inaczej patrzy na świat. To, co dla jednego może być błahostką, to dla drugiego może być katastrofą. Nie oceniajmy – nigdy nie poczujemy tego, co tak naprawdę odczuwa druga osoba. Nigdy też nie przejdziemy tą samą drogą, którą ona kroczyła…
Pozbywając się wszelkich odczuć – pozbywamy się, tak naprawdę prawdziwych siebie. Czas to zmienić i poznać cztery sposoby na pozbycie się „przeszłego balastu”…
SPOSÓB NR 1 – POZBĄDŹ SIĘ FAŁSZYWEGO JA
Jako dzieci za wszelką cenę dążymy do tego, by być kochanymi i lubianymi. Pragniemy miłości i bezpieczeństwa. Ale bywa i tak, że nasi rodzice tego nam nie dają. Staramy się wtedy stać takimi dziećmi, jakimi myślimy, że będą nas kochać. Tworzymy nieprawdziwych siebie, aby tylko poczuć się kochanymi, a tak naprawdę pomimo wszelkich starań i tak suma summarum tej miłości nie otrzymujemy.
Dzieciństwo wypełnione poczuciem pustki sprawia, że nałożoną maskę ciężko zdjąć. Żyjemy ciągle w poczuciu, że musimy się starać być takimi jakimi życzą sobie inni.
Trzymanie się kurczowo fałszywego JA niszczy od środka. Pamiętaj, że tak naprawdę tylko prawdziwe JA liczy się w życiu – to ono pozwala nam posmakować życia…
Po co masz udawać, że wszystko Ci się podoba? Masz prawo do własnego zdania. Masz prawo śmiać się na głos, nawet gdy nikt inny się nie śmieje. Masz prawo się wściekać. Masz prawo śpiewać i tańczyć. Masz prawo powiedzieć, co myślisz. Masz prawo pójść, gdzie Cię Twoje nogi zaniosą. Masz prawo mieć swoją opinię – masz prawo mieć swoje zasady. Masz prawo się realizować i rozwijać!!!
Mała rada – poznaj i zrozum przeszłość mimo, że bolała i boli. Poznaj prawdziwość sytuacji w których byłeś/aś i zdejmij z siebie ich ciężar. Nie musisz od razu wszystkim wszystko wybaczać, a jedynie zrozum…
SPOSÓB NR 2 – POGADAJ ZE SOBĄ
Trudne dzieciństwo sprawia, że nasze myśli przepełnione są negatywnymi sformułowaniami. Często podświadomie wmawiamy sobie: „Znów nie dasz rady…”, „Nie uda Ci się…”, „Nie masz takich możliwości…”, „Na pewno sobie nie poradzisz…”, „Już raz zawiodłeś/aś i tym razem też tak będzie…”.
Po, co ta samobiczująca się pogadanka? Po, co stosujesz wobec siebie przemoc? Jak możesz pomyśleć o sobie, aby przeszłość nie była Twoimi myślami?
To wiara w nas samych jest siłą i motorem napędowym zmiany. A uwierz mi – jedyna osoba, która powinna w Ciebie uwierzyć jesteś Ty sam/a. Nie potrzebujesz rodziców, siostry, brata, kolegi z pracy, a nawet żony czy męża do tego, aby w końcu w siebie uwierzyć… Nawet jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie Ci mówił, że wierzy w Ciebie, to Ty i tak mu nie uwierzysz, jeśli sam/a sobie nie ufasz.
Nawet jeśli byłeś/aś ofiarą w dzieciństwie, to pamiętaj, że w dorosłym życiu już nią nie musisz być. Nawet gdy myślisz, że nie masz wyboru, to ten wybór jest. Okres dziecięcych lat już się skończył – jesteś tu i teraz. Jesteś dorosły/a i o tą dorosłość właściwie zawalcz. Jako dziecko nie miałeś/aś zbyt wielu możliwości, ale teraz… Teraz masz moc i siłę, by pokonać demony przeszłości.
A teraz najważniejsze… Zamiast myśleć o sobie: „Jestem ofiarą…” – Zacznij myśleć: „Jestem ocalałym zwycięzcą…”
Następnym razem, gdy poczujesz się w sidłach sytuacji, pomyśl o tym, że jesteś bardziej kompetentny/a i sprawny/a, niż myślisz, że jesteś.
SPOSÓB NR 3 – PRZESTAĆ TŁUMIĆ SWOJE ODCZUCIA
„Tatulek” znowu się napił – znów się Ciebie czepia? Masz prawo zatem się zdenerwować i pokazać mu, jak wyjeżdżasz…
Masz prawo pokazać mu, jak dbasz o siebie – wyrazić swoje zdanie i po prostu powiedzieć, że kolejnego pijackiego zachowania nie będę tolerować…
Tylko się za bardzo nie zdziw… Nie wszyscy staną za Tobą murem – pewnie nie raz usłyszysz: „Przecież widziałeś/aś, że jest pijany, po co go drażniłeś/aś – trzeba było odpuścić…” Ci, którzy to powiedzą na pewno w tym momencie nie myślą o Tobie – oni myślą o sobie, że to oni będą mieć „do słuchania”, że potem to się na nich odbije…
Pamiętaj, nie jesteś już dzieckiem – nie musisz mieszkać z emocjonalnym wampirem…
Masz też prawo zrobić sobie emocjonalny detoks – zlekceważone uczucia wpędzają Cię w wir zaprzeczeń. Uwolnienie z emocji pozwoli Ci wyjść z traumy w której wciąż żyjesz i funkcjonujesz. Zablokowane negatywne emocje utrudniają pozyskanie tych pozytywnych.
Dam Ci teraz taki mały przykład – gdy zakrztusisz się jabłkiem, Twoje ciało chce się go pozbyć, Ty zaś potrzebujesz tchu… Tak też się dzieje z negatywnymi odczuciami, gdy się nimi krztusisz potrzebujesz je wypluć, aby na nowo zaczerpnąć powietrza. Nikt z nas nie dokłada sobie kolejnych kawałków dopóki nie pozbędzie się tego, który próbuje go udusić…
Jako dorośli potrzebujemy naszych uczuć, aby zrozumieć kim naprawdę jesteśmy i czego chcemy. Prawdziwe emocje poprowadzą nas w stronę tego czego oczekujemy od życia…
SPOSÓB NR 4 – NIE MUSISZ BYĆ SAM/A
Wszystko to wydaje Ci się być trudne i skomplikowane? Wcale takie nie musi być. Naucz się prosić o pomoc – to nic złego, że nie rozumiesz tego, co się z Tobą dzieje. Czasem wystarczy kilka rozmów z terapeutą, by odszukać w sobie potencjał zmiany.
Nowe spojrzenie na świat pozwoli Ci zrozumieć prawdziwego siebie. Pozwoli Ci odszukać drogę do lepszego jutra.
Kluczem do wyzwolenia się z traumy przeszłości i odzyskanie blasku życia jest wsłuchanie się w głos podświadomości proszącej o pomoc. Pójdź za głosem serca i przestań się obwiniać. Podejmij detektywistyczne działania, które pomogą Ci w odrodzeniu Twojego pięknego blasku i wszystkiego, co na niego się składa: prawdy, szczęścia, radości, spokoju, wysokiego poczucia wartości, pewności siebie… Do dzieła !!!
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ