
Internet to nie tylko źródło wiedzy i niepojętych możliwości, ale również nieograniczona forma interakcji. Współczesność pozwala nam na „spotkanie” nowych osób bez wychodzenia z domu – wystarczy włączyć i już jesteśmy…
Internet jest tak popularnym narzędziem do komunikowania się, że jeśli nie ma Cię w sieci to jakbyś nie istniał/a – wie to praktycznie każde dziecko. Przynależność do jakieś grupy cyberspołecznej identyfikowana jest z koleżeństwem i akceptacją. Internet choć ma tak wiele zalet, może również stać się niebezpieczną zabawką w ręku nieświadomego dziecka.
Jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą Internet?
Tak dużo w dzisiejszym czasie mówi się o inwigilacji – czy jesteś pewien, że Twój dom nie zalicza się do miejsc ciągle kontrolowanych? Wystarczy dobry program i kilka odpowiednich plików, aby i w komputerze Twojego dziecka ciągle była włączona kamerka… A co z tym się wiąże – ogromne niebezpieczeństwo.
Internet jest pełen różnych osobowości – niebezpieczeństwo może być bliżej niż Ci się wydaje. Samo przypominanie, od czasu do czasu, że należy zachować ostrożność, może być niewystarczające. Pamiętajcie, że wymagając odpowiedzialności od swojego dziecka, musicie jednocześnie wiedzieć czego ta odpowiedzialność ma się tyczyć.
- Czy uważasz, że Twoje niepełnoletnie dziecko jest bezpieczne?
- Czy znasz jego cyberznajomych?
- Czy wiesz z jakich kont korzysta?
- Jakie strony lubi odwiedzać?
- O czym rozmawia na forum?
- Jakie dane ujawnia w Internecie?
To tylko kilka pytań, a cała reszta czeka na swoją kolej… Nie wystarczy biernie przytakiwać – trzeba wykazać się, także aktywnością, która zagwarantuje bezpieczeństwo, również na Twoim cyberpodwórku. Przypomnij sobie historie, które w ostatnim czasie zostały nagłośnione przez media – czy oby zbyt wiele w nich cybernienawiści?
Jeśli w tym momencie możesz z dumą przyznać, że wykazałeś/aś się zaangażowaniem w to, co robi Twoje dziecko w sieci – to brawo… Ale proszę odpowiedz mi na jeszcze jedno pytanie:
- Jak często podejmujesz działania niwelujące te zagrożenia?
Nie wystarczy raz powiedzieć i uznać, że wszystko zostało wyjaśnione – trzeba również wykazać się wytrwałością w przedstawianiu zagrożeń, które każdego dnia są inne. Pamiętaj Internet się zmienia – każdego dnia możemy spotkać w nim nowego typu zagrożenia, choć mogą się one wydawać banalne na pierwszy rzut oka.
Pewnie wielu w tym momencie powie, że najlepiej to pozbyć się tego Internetu i sprawa będzie załatwiona, ale nie w tym tkwi rozwiązanie. Tak jak zostało to napisane całkiem na początku, daje on wiele korzyści i tych korzyści nie powinniśmy odbierać naszym dzieciom, natomiast jako odpowiedzialni rodzice powinniśmy się skupić na tym co i gdzie…
Pamiętaj Internet nie musi być źródłem zagrożenia dla Twojego dziecka, jeśli w odpowiedni i skrupulatny sposób zadbasz o jego bezpieczeństwo. Priorytetem niech się stanie edukacja – w jaki sposób odpowiednio z niego korzystać?
Jak uchronić dziecko przed zagrożeniem czyhającym w sieci?
Po pierwsze – ROZMOWA. Rozmawiaj ze swoim dzieckiem o zagrożeniach i naucz je, jak sobie z nimi ma radzić. Niech ta rozmowa stanie się pewnego rodzaju rutyną w Waszym domu. Niech dziecko zauważy Twoje zaangażowanie, które będzie identyfikować się z zaciekawienie, akceptacją i zrozumieniem. Stać się dla swojego dziecka „przyjacielem”, który pozwoli mu zrozumieć pewnego rodzaju treści, które mogą okazać się przejawem hejtu, czy mega wulgaryzmu.
Pokaż, że zawsze może liczyć na Twoją pomoc i zaangażowanie. W czasie podejmowana rozmów nie zapomnij o ustaleniach – jasno i rzeczowo określ, co można, a czego nie. Dziecko musi wiedzieć, gdzie leży granica. Ciekawym pomysłem jest stworzenie własnego regulaminu korzystania z Internetu, w którym określicie wspólnie limit cyberaktywności. Dziecko musi wiedzieć, ile czasu może korzystać z Internetu i co należy przede wszystkim w nim „robić”. Jeśli Twoje dziecko lubuje się w grach – wykaż się ciekawością i również zagraj w jego ulubioną grę. Dzięki temu sprawdzisz na czym ta gra polega i czy nie są w niej przekraczane ustalone granice.
Pamiętaj nie jesteś żandarmem stojącym na granicy prawa, jesteś „przyjacielem” służącym swą pomocną dłonią. Jako „przyjaciel” pytaj, co tak zainteresowało Twoje dziecko i co sam sądzi na ten temat?
Po drugie – STAŃ SIĘ PRZYKŁADEM. Jako rodzic jesteś dla swojego dziecka autorytetem. Jeśli sam/a będziesz lubować się w programach, które zakazujesz, to nie oczekuj, że Twoje dziecko będzie Cię słuchać. Niech w Twoim domu nie zabraknie treści, które z góry będą zablokowane, ale co od razu nie oznacza, że całkowicie pozbawisz prawa do ich odkrycia. Dziecko może znaleźć inny sposób, by poznać, to co tak skrupulatnie jest zakazane w domu. Pewnego rodzaju formą jest pokazanie tego, co jest złe w tym, a dopiero później wyłączenie tych treści – założenie tzw. blokady.
Jako autorytet musisz również pokazać pozytywne nawyki – pokaż dziecku z czego może korzystać i co może mu dać dodatkowe możliwości. Kształtuj pozytywne nawyki poznawania wirtualnego świata.
Po trzecie – KONTROLA. Naucz swoje dziecko dystansu – to, co jest niebezpieczne często jest ukryte. Poprzez dystans ukształtuj w swoim dziecku świadomą ocenę wartości przedstawianych w Internecie. Pamiętaj dziesięcioletni biedny i opuszczony chłopiec może być starszym Panem, który „lubi” młodych chłopców. Jednocześnie ucz dziecko ochrony prywatności. Wytłumacz, czym są dane poufne i z czym wiąże się ich upublicznienie. Ograniczone zaufanie niech stanie się pewnego rodzaju formą zapobiegania niebezpieczeństwu…
Po czwarte – REAGUJ. Jeśli zauważyłeś/aś coś nietypowego nie bój się zareagować. Wykaż się bystrością i nie bój się podjąć odpowiednich kroków, by sprawdzić to, co przybiło Twoją uwagę. W przypadku reagowania musisz koniecznie pamiętać o rozmowie – nie możesz pozwolić sobie na to, by Twoje dziecko straciło zaufanie do Ciebie.
Jest to tylko kilka najważniejszych reguł postępowania, które mogą wspomóc bezpieczeństwo – nigdy zaś, niech Ci nie zabraknie czasu na to, by spędzić czas ze swoim dzieckiem. Cyberżycie to nie to samo co życie tu i teraz – cieszcie się sobą… okazujcie miłość, zrozumienie i akceptację w realnej rzeczywistości, ponieważ to ona tak naprawdę tylko się liczy i kształtuje prawdziwość…
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ