Czy przeraźliwie boisz się opuszczenia? Czy Twoje relacje są burzliwe? Czy balansujesz między idealizowaniem a pozbawianiem wartości drugiej strony relacji? Czy Twoje zachowania są impulsywne? Czy często wybuchasz? Czy często towarzyszy Ci ekstremalna nerwowość i poirytowanie? Czy masz nieustanne zmiany nastroju? Czy się okaleczasz lub/i stosujesz groźby samobójcze? Czy przepełnia Cię przewlekłe poczucie pustki? Czy funkcjonujesz jakby na krawędzi życia i śmierci, a towarzyszący Ci stres powoduje, że niekiedy masz poczucie odrealnienia? Jeśli wiesz o co pytam, to zapewne nie masz chwili wytchnienia. Zaburzenie typu borderline jest okrutnie wykańczające i rujnujące. Jednak można na nie wpłynąć i odmienić swoje życie…
Często spotykam się z opinią, że zaburzenia osobowości nie da się wyleczyć. No cóż, faktycznie nie ma czarodziejskiej pigułki, której połknięcie sprawi, że określona osoba się zmieni. Natomiast nie można spisywać kogoś lub samego siebie na straty, tylko dlatego, że diagnoza wykazała określone zaburzenie. Bowiem każdy z nas ma prawo do zmiany i można ją wprowadzić do swojego życia dzięki samoświadomości i chęci samorozwoju. Każdy z nas ma prawo rozpocząć proces ograniczania tego co szkodliwe i uwolnić się od przykrych konsekwencji dotychczasowego postępowania. Dlatego dzisiaj przychodzę z nową propozycją książki „Borderline. Życie na krawędzi” autorstwa Daniela J. Fox’a (link do książki >TUTAJ<), która z ogromną pokorą podchodzi do osób mierzących się z zaburzeniem typu borderline. Przyznaję, że postawa autora jest bardzo bliska mojemu sercu. Daniela J. Fox nie obiecuje cudów, ale daje wiedzę i proponuje określone sposoby postępowania, które mogą doprowadzić do redukcji objawów borderline. Wskazuje i podkreśla, że można wypracować nowe sposoby radzenia sobie. Oferuje narzędzia, które mogą przyczynić się zmianie, która da nowe przekonania i tym samym wpłynie na to, że Ty sam/a będziesz siebie bardziej rozumieć. A co najważniejsze dzięki książce dowiesz się, jak rozpoznawać emocje i jak radzić sobie z tymi trudnymi, i tym samym zyskasz większą kontrolę nad sobą i swoimi gwałtownymi zachowaniami. Co w dużej mierze wpłynie na budowanie relacji i ich nawiązywanie.
Czym jest BPD? Czym jest borderline?
Zanim przejdę do kilku propozycji pracy nad zmianą, to na krótko wyjaśnię czym jest BPD. Otóż zaburzenie osobowości typu borderline (BPD) charakteryzuje się wszechobecną niestabilnością nastrojów, relacji międzyludzkich, obrazu siebie i zachowania. Ta niestabilność często zakłóca życie rodzinne i zawodowe, długoterminowe planowanie, a nawet poczucie tożsamości. Co istotne, osoby z BPD wykazują wysokie wskaźniki zachowań samookaleczających, takich jak cięcia i podwyższone wskaźniki prób samobójczych i dokonanych samobójstw.
U osób z BPD bardzo często występuje zaabsorbowany lub/i lękowy styl przywiązania. Oba te pozabezpieczane style przywiązywania się do drugiego człowieka rodzą wiele wewnętrznych i zewnętrznych konfliktów. Niby osoby z BPD pragną bliskości, ale się wycofują, a nawet porzucają. Ich stosunek do bliskich może nagle się zmienić, od idealizacji (wielki podziw i miłość) do dewaluacji (intensywny gniew i niechęć). W ten sposób mogą tworzyć natychmiastowe przywiązanie i idealizować inną osobę, ale gdy pojawia się niewielka trudność, konflikt, a nawet separacja to nieoczekiwanie przechodzą w drugą skrajność, z możliwym gniewnym oskarżaniem drugiej osoby o to, że w ogóle o nią nie dba. A temu wszystkiemu wtóruje nieświadomość. Osoby z BPD naprawdę tak widzą świat i relacje. W wielu przypadkach jest to dalekie od zamierzonego postępowania.
Osoby z BPD są bardzo wrażliwe na odrzucenie, reagując złością i cierpieniem na nawet najłagodniejsze rozstania. Nawet wakacje, podróż służbowa czy nagła zmiana planów mogą wywołać negatywne myśli u tych osób. Groźby i próby samobójcze mogą towarzyszyć złości z powodu postrzeganego poczucia porzucenia i rozczarowań.
Czy każda osoba z borderline jest taka sama?
Nie raz widziałam łzy osób z zaburzeniem borderline. Życie tych osób nie jest łatwe. A wkładanie ich do jednego worka z psychopatami i socjopatami dodatkowo wszystko, co dzieje się w nich i wokół nich, zapętla jeszcze bardziej ich świat. Oczywiście moją intencją nie jest bagatelizowanie tego, co przeżywają osoby żyjące i spotykające się z osobami z borderline, zaś jedynie pragnę podkreślić i zwrócić uwagę na to, że każdy z nas jest inny. Nawet osoby borderline mogą się od siebie różnić i na to także wskazuje autor książki.
Idąc za podtypami zaburzenia granicznego wskazanymi przez T. Millon’a, które również wskazuje Daniel J. Fox możemy wyróżnić następujące podtypy zaburzenia borderline:
- Osobowość zniechęcona: zwykle są to osoby mocno „przywiązane”. Choć mają silną potrzebę bycia przy innych, to jednak wewnętrznie często są rozczarowani działaniami osób wokół nich. Zarysuj powierzchnię, a złość może eksplodować – gwałtownie odreagowują, kiedy mają poczucie, że muszą się bronić, albo kiedy słyszą, że nie są słyszani. Innymi słowy, to osoba, która jest zależna lub unikająca. Jest pełna lęku, dlatego potrzebuje kogoś kto będzie chronił ją przed światem zewnętrznym. Zaś nosi w sobie intensywną złość, którą kumuluje aż do wybuchu.
- Osobowość impulsywna: te osoby są zazwyczaj zalotne, urzekające, nieuchwytne i powierzchowne. Są bardzo energiczne i szukają dreszczyku emocji. Można by powiedzieć: są bardzo kokieteryjne. Łatwo się nudzą i wydają się mieć niekończący się apetyt na uwagę i ekscytację. Często działają bez zastanowienia, wpadając w różnego rodzaju kłopoty. Takie osoby często są bardzo charyzmatyczne, choć nigdy nie wiadomo do czego mogą się posunąć.
- Osobowość drażliwa: te osoby bardzo szybko wyrażają swoją irytację. Łatwo też ulegają frustracji. Opisuje się je jako „nieprzewidywalnych, drażliwych, niecierpliwych i narzekających”, a także „niezadowolonych, upartych, pesymistycznych i urażonych”. Wahają się między poczuciem niegodności a złością. Świat przez te osoby postrzegany jest jako zły i krzywdzący. Nikt nie ma pewności, jak mogą zareagować.
- Osobowość autodestrukcyjna: ten typ odznacza się ciągłym poczuciem goryczy, które wypełnia ich wnętrze. Często angażują się w zachowania autodestrukcyjne, niezależnie od tego, czy są świadome, czy nieświadome . Ich poziom nienawiści do samego siebie może często osiągnąć monumentalne rozmiary, prowadząc ich do wszelkiego rodzaju zachowań autodestrukcyjnych. Ma problemy z podejmowaniem decyzji – raz mogą być pokorni i ugodowi, a już za chwilę sztywni i nieustępliwi. Często działają nie myśląc o konsekwencjach. Co ważne, postrzegają siebie w bardzo negatywny, a nawet odrażający sposób, co w konsekwencji przyczynia się również do tego, że mogą wyrządzić sobie wiele krzywd fizycznych.
Natomiast zmiana jest możliwa. Nic nie jest wieczne i na zawsze. Nawet osoby z borderline mogą to zrobić. Jak wskazuje autor „Borderline” określony styl przywiązania oraz określone wzorce postępowania można w sobie zmienić. Człowiek ma do tego prawo, a co najważniejsze może wykształcić bezpieczny styl przywiązania zarówno dzięki zmianie sposobu patrzenia na siebie i na inne osoby. Zmiana jest także możliwa dzięki stopniowemu wypracowaniu nowych, adaptacyjnych zachować w codziennym życiu.
Nad czym może popracować osoba z borderline?
Przyznaję, żeby wyczerpująco odpowiedzieć na to pytanie musiałabym zacytować praktycznie całą książkę. A tego nie wolno mi zrobić. Wertując kartka po kartce. Sięgając do wiedzy ukrytej w książce czuję, że nie ma tam treści mniej lub bardziej ważnych. Wszystko ma znaczenia. A co najważniejsze, pytania stawiane przez autora są mi jako terapeutce TSR bardzo bliskie. Bardzo dużo psychoedukacji, a co najważniejsze z delikatnością i pokorą stawiane pytania. Jednak jak to na mnie przystało – przemycę troszkę i poniżej zacytuję fragment, nad którym warto się pochylić. Oto on:„
Rozpoznanie dysfunkcjonalnych przekonań
To, jak ważne jest rozpoznanie dysfunkcjonalnych przekonań, ilustruje przykład Beaty. Kobieta pozwoliła, żeby takie przekonania („Muszę być zawsze lubiana” oraz „Muszę być zawsze doskonała, bo inaczej nikt mnie nie polubi”) zafałszowały jej odbiór sytuacji w nowej pracy. Wzięły one górę, wskutek czego Beata zafiksowała się na myśli, że współpracownicy ją obmawiają i osądzają. Bardzo szybko zawładnął nią lęk, tak że nie była w stanie jasno patrzeć na sytuację ani właściwie odebrać tego, co powiedziała do niej koleżanka. Silny lęk popchnął Beatę do niewspółmiernej reakcji zgodnej z dysfunkcjonalnym przekonaniem.
Gdyby Beata wcześniej, przed nadejściem pierwszego dnia w nowej pracy, rozpoznała swoje dysfunkcjonalne przekonania, wówczas wiedziałaby, kiedy mogą ją pobudzić do niezdrowych reakcji, i widziałaby, że oddalają ją od celu, jakim jest utrzymanie zatrudnienia. Gdyby potrafiła je zakwestionować i zastąpić zdrowszymi przekonaniami (np. „Jestem dobra pielęgniarką”, „Potrafię dobrze wykonać tę pracę”, „Wszyscy czasem popełniają błędy i nikt nie jest doskonały, więc mogę być lubiana, nawet jeśli nie jestem ideałem”), wówczas być może przebrnęłaby przez pierwszy dzień z sukcesem. Tymczasem dysfunkcjonalne przekonania przyczyniły się do przeczulenia i do przesadnej, drastycznej reakcji, z której powodu moja klientka została zwolniona.”
U każdego z nas znajdzie się wiele dysfunkcyjnych przekonań. Nie tylko osoby z borderline je w sobie noszą. Jednakże to m.in. one u osób z borderline powodują silne reakcje, które potem przekładają się na rujnujące zachowania. Są to zachowania, które rujnują wewnętrznie i zewnętrznie. Należą do nich, dla przykładu:
- Jestem leniem. Nic w życiu nie znaczę.
- Nie można popełniać błędów. To źle świadczy o człowieku.
- Ludzie są egoistami. Myślą tylko o sobie samych.
- Nie powinno się być miłym, bo inaczej inni to wykorzystają.
- Człowiek musi robić wszystko dobrze. Nie ma miejsca na pomyłki.
- Ludzie oszukują. Trzeba zawsze być czujnym, aby nie dać się zwieść.
- Nie można nie wiedzieć. Nie wolno nie wiedzieć lub czegoś nie rozumieć
Jest to tylko kilka przekonań, które psują życie. Czy jakieś z podwyższysz pasuje do Ciebie? Jeśli tak, to zastanów się, jak wiele korzyści, a ile strat ponosisz kierując się nimi? I czy oby na pewno są to korzyści – skąd masz tę pewność, że coś Ci sprzyja, a nie jest to tylko narzucona „foremka społeczna”?
Idąc ponownie za słowami Daniela J. Fox’a pamiętaj, że…
„Analiza własnych dysfunkcjonalnych przekonań może wywołać różne myśli, uczucia i wspomnienia, których nazwanie także jest bardzo istotne. Wiele takich przekonań ma bowiem źródło w przeszłości, a wskazanie powiązanych z nimi myśli, uczuć i wspomnień pozwoli ci pozbyć się zamętu i rozwiązać konflikty spowodowane przez owe przekonania. Wypisz na kolejnej stronie myśli, uczucia i wspomnienia, jakie wywołało u ciebie ostatnie ćwiczenie.
Identyfikowanie moich dysfunkcjonalnych przekonań wywołało następujące myśli:
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Identyfikowanie moich dysfunkcjonalnych przekonań wywołało następujące uczucia:
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Identyfikowanie moich dysfunkcjonalnych przekonań wywołało następujące wspomnienia:
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Kwestionowanie dysfunkcjonalnych przekonań
Dysfunkcjonalne przekonania opierają się na fałszu i rozkwitają w mroku – w niezbadanych i nigdy niezakwestionowanych obszarach twojego zaburzenia. Zmuszają cię do wiary w to, że masz jakiś defekt, że jesteś do niczego, że nie przedstawiasz sobą żadnej wartości, że ziejesz pustką, że brak ci kompetencji, i tak dalej. Można jednak te przekonania podważyć za pomocą dowodów na to, że mijają się z prawdą. Aby je zakwestionować, a następnie zmienić, musisz rzucić na nie trochę światła. Rozpoznanie przekonań stanowiło pierwszy krok, następnym będzie zdobycie mocnych, konkretnych dowodów na to, iż rzeczywistość jest inna.
W ramach kolejnego ćwiczenia poszukaj w swoim życiu dobitnych argumentów za tym, że twoje dysfunkcjonalne przekonania są błędne. Mocne dowody opierają się nie na domysłach czy teoriach, ale na obiektywnych, niepodważalnych faktach. Fragment zapisków Beaty ułatwi ci rozpoczęcie pracy. Przeanalizuj każde dysfunkcjonalne przekonanie, jakie zauważysz u siebie.
Zgodnie z moim dysfunkcjonalnym przekonaniem muszę być zawsze lubiana jest to jednak nieprawda, ponieważ nawet kiedy znajomi czy partner się na mnie zezłoszczą, ostatecznie się godzimy i nie opuszczają mnie na zawsze.
Zgodnie z moim dysfunkcjonalnym przekonaniem muszę być zawsze doskonała, bo inaczej nikt mnie nie polubi, jest to jednak nieprawda, ponieważ przez lata wiele razy pokłóciłam się z Sarą, a mimo to nadal się przyjaźnimy. Kiedy wgniotłam Jankowi zderzak w samochodzie, to – chociaż nie byt tym zachwycony – powiedział mi, że nadal mnie kocha, i ja mu wierzę.
Zgodnie z moim dysfunkcjonalnym przekonaniem……………………………………………………………………………….
jest to jednak nieprawda, ponieważ ……………………………………………………………………………………………………
Zmiana dysfunkcjonalnych przekonań
Zmiana przekonań jest procesem i po prostu nie da się jej wprowadzić z dnia na dzień. Wszak na to, żeby dysfunkcjonalne przekonania zdobyły władzę nad tobą i twoim życiem, trzeba było wielu lat. Proces ich zmiany obejmuje rozpoznanie i wzmocnienie przekonań zdrowych i adaptacyjnych. Pierwszy krok stanowi rozpoznanie, więc na poniższej liście zakreśl zdrowe, adaptacyjne przekonania, które do ciebie przemawiają. Jeżeli masz własne pomysły, których tu nie uwzględniono, dopisz je w pustych miejscach.
- Jestem w stanie osiągać swoje cele.
- Zasługuje na życzliwość i troskę.
- Jestem dobrym i wartościowym człowiekiem.
- Zasługuję na to, by czuć się dobrze i żyć szczęśliwie.
- Mogę wybierać swoje myśli i przekonania.
- Ciężko pracuję, żeby zdobyć to, czego chcę.
- Zasługuję na szacunek i miłość.
- Umiem sobie wybaczać.
- Błądzić jest rzeczą ludzką – błędy nie są niedopuszczalne.
- Akceptuje swoje wady, ponieważ pomagają mi się rozwijać.
- Będę się wprawiać we współczuciu dla siebie.
- Zasługuje na przebywanie z ludźmi, którzy mnie wzmacniają.
- Okazuję sobie cierpliwość.
- Staram się najlepiej, jak potrafię.
- Potrafię powiedzieć, kim jestem.
- Wierzę w swoje zdolności.
- Jestem czymś więcej niż moje zaburzenie!
- Szanuję siebie i swoje wybory.
- Każdego dnia się uczę i rozwijam.
- Moim atutem jest życzliwość.
- Wybieram wspieranie siebie i troskę o siebie.
- ……………………………………………………………………..
- ……………………………………………………………………..
- ……………………………………………………………………..
Skoro udało ci się wskazać zdrowe, adaptacyjne przekonania, pora połączyć je z nieco już osłabionymi starymi przekonaniami dysfunkcjonalnymi. Dzięki temu skupisz się bardziej na tych pierwszych, które zmobilizują do działania, wzmocnią i ożywią prawdziwą, szczerą część ciebie – tę, która nie jest powiązana z twoim zaburzeniem.
Rozważmy przykład Beaty.
Moje stare dysfunkcjonalne przekonania: Muszę być zawsze lubiana i muszę być zawsze doskonała, bo inaczej nikt mnie nie polubi.
Zdrowe, adaptacyjne przekonania, które im przeciwstawię: Jestem dobrym i wartościowym człowiekiem niezależnie od tego, kto mnie lubi. Moje błędy mnie nie definiują, to ja określam siebie i to wystarczy, żeby ludzie mnie lubili.
Kiedy Beata zakwestionowała swoje dysfunkcjonalne przekonania i zastąpiła je innymi, straciły swoją moc. Dzięki temu, że klientka robiła to systematycznie i uczyła się kolejnych technik, coraz lepiej kontrolowała swoje przekonania i związane z nimi zachowania – objawy BPD. W miarę jak rozwijała i utrwalała umiejętności, była w stanie utrzymać zatrudnienie, cieszyć się kontaktami z przyjaciółmi, rodziną i partnerem oraz więcej osiągać w życiu. (…)
Teraz twoja kolej na zastąpienie starych dysfunkcjonalnych przekonań zdrowymi i adaptacyjnymi. Zacznij od wypisania poniżej tych pierwszych. Możesz wykorzystać przekonania wskazane wcześniej w tym rozdziale lub inne, które chcesz osłabić i zmienić.
Moje stare dysfunkcjonalne przekonania:
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Zdrowe, adaptacyjne przekonania, które im przeciwstawię:
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
W tym momencie pozostało ci jedynie umocnić zdrowe, adaptacyjne przekonania z wykorzystaniem takiej samej metody, jaką przez długie lata „stosowały” twoje przekonania dysfunkcjonalne: powtarzanie, powtarzanie, powtarzanie. Po prostu jak najczęściej powtarzaj je sobie! Powtarzaj je rano, wstając z łóżka, powtarzaj przy obiedzie, powtarzaj, gdy kładziesz się spać – i kiedy tylko możesz w ciągu dnia. Zapisz je na samoprzylepnych karteczkach i porozwieszaj w swoim pokoju. Śpiewaj je pod prysznicem. Im częściej je wypowiadasz i czytasz, tym bardziej zapadają w ciebie i tym bardziej żyjesz według nich.”
Pamiętaj, że korzyści nie przyjdą od razu. Człowiek funkcjonuje według utartych schematów i nawyków przez bardzo długi okres, a ich zmiana wymaga także dużego nakładu czasu i zaangażowania. To tak jak z nauką pisania. Z biegiem czasu wyrabiamy swój własny styl pisania, który dla każdego człowieka jest bardzo indywidualny. Tylko co wtedy, kiedy ten „styl” zaczyna nam utrudniać życie? Niby piszemy po swojemu, ale przestajemy rozczytywać się z tego, co napisaliśmy. Nie rozumiemy samych siebie, a i inne osoby mają z tym problem. Niby styl przedstawia nas, a tak naprawdę przysparza nam wiele kłopotów. Rozwiązaniem jest zmiana sposobu pisania, czyli wypracowanie nowego stylu, który będzie dogodniejszy dla nas samych, a zarazem dla innych osób. Na początku zmiana może wydać się nie do przejścia, człowiek próbuje, a i tak wszystko jest nieczytelne. Jednak im dłużej ćwiczy, tym większej nabiera wprawy. Styl staje się inny – bardziej czytelny. Zaś nowe pisanie staje się coraz łatwiejsze i czytelniejsze. Tak więc, nauka samego siebie i wypracowywanie nowych sposobów postępowania wymaga czasu i praktyki. Z czasem i poświęconym zaangażowaniem funkcjonowanie staje się łatwiejsze. Jednak będzie to wymagało dużej ilości pracy. Natomiast najważniejszy jest cel – to po co to robisz i jak wiele dzięki temu zyskasz?
Jedno jest pewne, książka „Borderline. Życie na krawędzi” jest ogromnym wsparciem. Jeśli zdiagnozowano u Ciebie lub bliskiej Ci osoby wspomniane zaburzenie, to gorąco zachęcam do lektury. Jest to nie tylko książka pełna wiedzy, ale przede wszystkim poradnik, który pomaga czytelnikowi wyjść poza utarte schematy – stanąć wyżej niż zaburzenie z jakim mierzy się człowiek. Wskazówki i sugestie otwierają oczy, a co najważniejsze zachęcają do zmiany.
Zanim jednak pobiegniesz do bliskiej Ci osoby z informacją, że zaburzenie borderline da się zniwelować lub na nie wpłynąć, to wiedz i pamiętaj, że to ta osoba musi tego chcieć. To ona musi dokonać zmiany. Jeśli ona nie będzie dostrzegać w tym choć małej nadziei na lepsze życie, to Twoje starania skończą się marnie. Bowiem istnieją osoby, które mierzą się z określonym zaburzeniem i zmiany nie potrzebują. Zaś osoby, które im tę zmianę proponują lub je do niej zachęcają bywają przez nie odbierane wrogo. Zmiana jest możliwa, ale musi ją chcieć osoba nią zainteresowana. Inaczej nici z innego życia, które Ci się marzy.
Muszę jeszcze podkreślić, że książka „Borderline. Życie na krawędzi” nie jest tylko i wyłącznie skierowana dla osób cierpiących na zaburzenie borderline. Jest to publikacja, która przyda się również osobom im bliskim. Ogrom wiedzy może naprawdę wiele rozjaśnić, pozwolić głębiej rozumieć. Zawarte w niej wskazówki przydadzą się również osobom, które w swojej pracy spotykają się z tym zaburzeniem. Dlatego polecam ją także specjalistom, którzy pracują z drugim człowiekiem. Zawarte w niej ćwiczenia mogą okazać się niezwykle pomocne do pracy z osobami, które mają lub podejrzewasz u nich zaburzenie typu borderline. Jeszcze raz gorąco polecam i zachęcam do zamawiania oraz czytania.
Autorka: AGNIESZKA ZBLEWSKA
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ