
Jak bardzo masz już dość negatywizmu, który tak bardzo jest obecny na każdym kroku naszego życia? Jak bardzo masz już dość słuchania i czytania o złych rzeczach? Jak bardzo potrzebujesz się odciąć i choć na chwilę wyłączyć się z pesymistycznego nurtu, którym otacza nas świat? Nie da się ukryć, że praktycznie każdego dnia programy informacyjne zalewają nas najgorszymi doniesieniami ze świata. Nie da się ukryć, że takie informacje bazują na naszym strachu i niepewności. A wszystko po to, aby…
No właśnie, po co media bazują na naszych trudnych emocjach? Po co je w nas wyzwalają i podgrzewają? A co najdziwniejsze, po co sami dalej do nich wracamy? Dlaczego nie zrezygnujemy z ich oglądania, słuchania i czytania? Odpowiedź na te pytania po części zawarłam już we wstępie. Wszystko to jest powodem strachu, lęku i ciągłej niepewności. Naturalne jest to, że chcemy wiedzieć, co się wydarzy, a wszystko po to, aby w końcu się uspokoić. Ale ten spokój nie nadchodzi, bo media dobrze wiedzą, że spirala lęku jest najlepszym „zaczepem”. Muszę przyznać, że ja w ostatnim czasie mocno ograniczyłam oglądanie jakichkolwiek kanałów informacyjnych. Mam już po wyżej uszu słuchania o tym, jak to ten nasz świat jest zły i niedobry. Mam już dość noszenia na swoich barkach trudnych emocji, które próbują w nas zaszczepić media. Mam już dość funkcjonowania pod presją. Dlatego kładę bardzo duży nacisk na balans – na to, aby w większej mierze wybierać dobre wieści. Takie które nastawione są na rozwiązania, a nie próby zaogniania jakichkolwiek sytuacji. Tylko jak to robić, gdy medialny świat nieustannie zalewa nas mrocznymi newsami? Do wyjaśnienia tego zainspirowała mnie książka „Dobre wieści, czyli dlaczego świat wcale nie jest taki zły” autorstwa Rashmi Sirdeshpande (link do książki >TUTAJ<), która w bardzo prosty sposób tłumaczy, że nie wszystko, co przeczytamy w mediach jest prawdą. Że dezinformacja jest bardzo popularna i wynika z bardzo egoistycznych pobudek, takich jak: zasięgi, zasięgi i jeszcze raz zasięgi. Im więcej ludzi przeczyta określony artykuł, odsłucha czy obejrzy określoną audycję, to tym większa szansa zarobku na reklamach. A więc… Im bardziej będziemy zaangażowani, im bardziej będziemy się bać, to tym większa szansa na to, że będziemy chcieli o tym dalej rozmawiać, a tym samym robić takim serwisom medialnym dalszą promocję. Dla jasności, nie twierdzę, że świat jest tylko i wyłącznie dobry. Faktycznie jest w nim bardzo dużo zła, ale jest też dobro, a to co dobre buduje się szukaniem rozwiązań, a nie próbą podporządkowania sobie ludzi poprzez ich lęk.
Jak patrzeć z nadzieją w przyszłość? Jak przestać się bać żyć?
Niejednokrotnie na sesjach terapeutycznych poruszany jest temat lęku i tego, jak się przed nim uchronić. Klienci nie tylko boją się o własną przyszłość, ale również o przyszłe życie dla swoich dzieci. Często padają obawy przed tym, czy sobie poradzą? Jak żyć, jeśli już życie jest pełne strachu? Klienci często przedstawiają strach przed jeszcze większym strachem. A w tym wszystkim na pewno nie pomagają media, które wielokrotnie malują świat tylko i wyłącznie w szarych barwach. Czasem mam wrażenie, że przedstawiana przez nie przyszłość jest jedną wielką czarną plamą, w której nie da się żyć. Dlatego tak bardzo ważne jest odróżnienie prawdy od fikcji. Tylko jak to zrobić? No cóż… Na pewno nie zasugeruję Ci tego, abyś całkowicie odizolował/a się od medialnych doniesień. Możesz spróbować to zrobić, ale w dłuższej perspektywie Twój mózg będzie sam zachęcał Cię do kontroli i zebrania informacji. Nie ma się co dziwić, taka jego natura – chce się przygotować na ewentualne niebezpieczeństwo, dlatego chce wiedzieć, czy ono istnieje. Zapowiadają burze? Mówią o trzęsieniu ziemi, nadchodzących ulewach? O podwyżkach cen żywności? Każda z tych informacji pozwala się nam „jakoś” na to przygotować.
Podrzucam rabat 45% od ceny okładkowej książki “Dobre wieści. Na świecie nie jest tak źle jak myślisz”: dobrewiesci
na stronie EMIPK.COM >TUTAJ<
Kod ważny jest do 25 czerwca 2021 roku.
Tak więc, zwracanie uwagi na negatywne informacje wokół może pomóc nam zauważyć zagrożenie – jak napastnik – abyśmy mogli zareagować i się chronić. Zaś jeśli od rana do następnego rana jesteśmy karmieni samym złem, to nie ma co się dziwić, że człowiek podupada na zdrowiu i częściej mierzy się z obniżonym nastrojem, który może przerodzić się w stany depresyjne. Według niektórych nagłówków świat pogrążą się w chaosie i podążą ku katastrofie. Zaś prawda jest taka, że na świecie dzieje się też wiele dobrego, aby o to nasze dobro zadbać. Tylko trzeba nauczyć się to dostrzegać. A nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Najtrudniej mają młodzi ludzie, którzy często trafiają na „fake newsy”. W sumie to każdy z nas z takim „fake newsem” może się spotkać. A po jego przeczytaniu popaść w czeluście rozpaczy…
Czym są „fake newsy”?
Są nieprawdą, czyli fałszywą informacją, którą jesteśmy „poczęstowani”. Tylko dlaczego ludzie takie „fake newsy” tworzą? No cóż, to troszkę jak z plotkami. Niektórzy uwielbiają plotkować i każdą przekazywaną informację ubarwiać tylko dlatego, aby zyskać zainteresowanie słuchaczy. Z „fake newsami” jest podobnie – są zakłamaniem rzeczywistości, i niekiedy są tworzone tylko po to, aby zebrać szerokie grono odbiorców, a co za tym idzie czerpać korzyści z szerzenia bzdur i pomówień. Korzyści przeważnie są finansowe i dotyczą wynagrodzenia za reklamę, która była wciśnięta w przerwie transmitującej „fake newsa” lub już na samym początku czytanego artykułu z „fake newsem”. Świat medialny bardziej niż kiedykolwiek jest teraz zalany „fake newsami”. Teraz tak naprawdę twórcą internetowym może stać się każdy. Każdy w Internecie może stać się „ekspertem” i może napisać praktycznie wszystko, co przyjdzie mu do głowy. A my? A my musimy nauczyć się czujności i zarazem dystansu. Jest to wyzwanie XXI wieku. A wszystko dla własnego dobra, aby nie pożarły nas kłamstwa i co najważniejsze, aby świat nie zaplątał się i nie zgłupiał od natłoku tak różnych i tak bardzo odmiennych od siebie informacji.
Jak odróżnić fakty od fikcji?
W książce „Dobre wieści, czyli dlaczego świat wcale nie jest taki zły” możemy przeczytać następujące wskazówki:„
DETEKTYWI, PORA WŁĄCZYĆ FAKE NEWSOWY RADAR
Po pierwsze, ZATRZYMAJCIE SIĘ, na chwilę. Pomyślcie. Podawajcie w wątpliwość każdą informację, która do was dociera. Nie dlatego, że świat jest zły i nie można nikomu zaufać, tylko dlatego, że jesteście detektywami, a każdy porządny detektyw ma nawyk sprawdzania informacji. Zastanawiacie się, jak to zrobić? Odpowiedzcie sobie na poniższe pytania, a w mgnieniu oka wytropicie fake newsy:
- ZARAZ, ZARAZ. A KTO TO NAPISAŁ? Sprawdźcie ŹRÓDŁO. Skąd macie tę informację? Usłyszeliście ją w radiu? Przeczytaliście w gazecie? Macie do czynienia z rzetelnym dziennikarstwem czy z reklamą? Jakie są przekonania osoby lub organizacji odpowiedzialnej za rozpowszechnianie informacji? Na stronie internetowej możecie wejść w zakładkę „o nas”. Być może znajdziecie tam wytłumaczenie, dlaczego artykuły zamieszczone w tym serwisie starają się nakłonić was do przyjęcia takiej, a nie innej perspektywy.
- KTO TO OPUBLIKOWAŁ? Czy danej firmie lub organizacji można zaufać? W waszym kraju działają (miejmy nadzieję!) firmy i organizacje uchodzące za wiarygodne (niektóre z nich przygotowują treści specjalnie dla młodych odbiorców) oraz takie, które, hmm, znane są z NACIĄGANIA prawdy. Warto porozmawiać na ten temat z kimś (…). DOBRZY DETEKTYWI NIGDY NIE WSTYDZĄ SIĘ, RADZIĆ EKSPERTÓW.
- JAKIE UCZUCIA TO W WAS WYWOŁUJE? Jakie intencje przyświecały osobie, która przygotowała ten materiał? W co mieli uwierzyć odbiorcy? Co mieli poczuć? Fake newsy często sprawiają, że czujemy SILNE emocje. Jeśli macie wrażenie, że właśnie taki jest cel czytanego przez was artykułu, chwytajcie w dłoń szkło powiększające i wyjątkowo uważnie przyjrzyjcie się tej historii.
- SPRAWDZILIŚCIE DATE PUBLIKACJI? Zawsze o tym pamiętajcie. Czasami ktoś stara się wprowadzić innych w błąd, odgrzebując starą historię.
- CZY TO ZOSTAŁO SKONSULTOWANE Z EKSPERTAMI? Czy artykuł powołuje się na oficjalne źródła, takie jak obwieszczenia rządowe, obwieszczenia Światowej Organizacji Zdrowia lub Organizacji Narodów Zjednoczonych? Fake newsy z reguły tego nie robią. Zazwyczaj bazują na opiniach, nie na faktach.
- CZY INNE ŹRÓDŁA POTWIERDZAJĄ TE INFORMACJE? Czy artykuły na ten sam temat pojawiły się w cieszących się dobrą opinia serwisach internetowych? (Najlepiej, dla pewności, w co najmniej trzech) Możecie także wykorzystać swoich znajomych do weryfikacji medialnych doniesień, jeśli akurat znacie kogoś, kto dużo wie na dany temat.
- CZY KTOŚ NIE MAJSTROWAŁ PRZY TYCH ZDJĘCIACH? Czasami od razu widać, że ktoś przerobił jakieś zdjęcie, czasami nie jest to takie oczywiste. Za pomocą dostępnych obecnie zaawansowanych technicznie narzędzi można stworzyć fałszywe, choć bardzo realistyczne zdjęcia lub nagrania różnych osób. Zdarza się jednak, że coś w tego typu wytworach budzi naszą wątpliwość. Dobry detektyw zawsze ma pod ręką swoją lupę.
- CZY TA STRONA INTERNETOWA NIE JEST TROCHE PODEJRZANA? Sprawdźcie, czy adres strony (inaczej URL) kończy się na przykład na .gov (co oznacza, że jest to strona rządowa) albo chociaż na .com (to najbardziej popularne rozszerzenie na świecie, pamiętajcie jednak, że każdy może je sobie wykupić). Zwróćcie uwagę na błędy ortograficzne i gramatyczne – dziennikarze renomowanych serwisów wielokrotnie sprawdzają swoje teksty pod tym kątem. Innym niepokojącym sygnałem może być pogrubiony lub podkreślony tekst napisany dużymi literami i opatrzony wieloma wykrzyknikami. WIARYGODNE ŹRÓDŁA INFORMACYJNE NIE SKŁADAJĄ TEKSTU DUŻYMI LITERAMI ANI NIE STOSUJĄ POGRUBIEŃ, PODKREŚLEŃ I WYKRZYKNIKÓW, ŻEBY PRZEKONAĆ ODBIORCÓW DO SWOICH RACJI!!!!!!!
- A MOŻE TO ŻART? Piszę to całkiem serio. Są serwisy, które podają wymyślone, absurdalne newsy-w taki sposób publikuje na przykład ASZdziennik. Celem takiego artykułu jest rozbawić czytelników i przedstawić pewien punkt widzenia, a nie wprowadzić kogokolwiek w błąd. Satyra i parodia to coś zupełnie innego niż fake newsy. Czasami jednak żart nie zostaje zrozumiany. Tak stało się chociażby w przypadku Wielkiej Księżycowej Mistyfikacji, serii opublikowanych w 1835 roku przez „New York Sun” artykułów opisujących życie na Księżycu. Artykuły wzbogacono o ilustracje przedstawiające mieszkańców srebrnego globu, czyli jednorożce, minizebry i ludzi ze skrzydłami nietoperza. Czytelnicy gazety uwierzyli w to, co w zamierzeniu było satyrą! Zmyślona historia zyskała ogromną popularność i przedrukowały ją gazety na całym świecie.
- I W KOŃCU: CO MÓWI WAM INTUICJA? Czy nagłówek i treść artykułu wydają się wam wiarygodne? Jeśli przeczytaliście coś szokującego lub zdumiewającego, miejcie zawsze w pamięci, że to może być nieprawda. Intuicja może was ostrzec przed fałszywką. Jeżeli coś w danej historii się nie zgadza, prawdopodobnie trafiliście na fake newsa. Nie ignorujcie takich przeczuć. ZATRZYMAJCIE SIĘ, POMYŚLCIE i sprawdźcie, co mówią na ten temat inne zaufane źródła.”
Jak oduczyć się ciągłego negatywizmu?
Bardzo ważna, a zarazem kluczowa jest samoświadomość oraz pewna metoda, którą mogłabym określić jako kwestionowanie negatywnej rozmowy z samym sobą. Możesz zacząć od rozpoznawania wszelkich myśli, które pojawiają się w Twoim umyśle – zarówno tych pomocnych, jak i nieprzydatnych. Możesz także przyjrzeć się swoim własnym zachowaniom, aby lepiej zrozumieć, co Ci służy, a co nie. A potem wybierać to co pomaga i robić to więcej oraz częściej.
Moim ulubieńcem w odsuwaniu się od negatywizmu jest delektowanie się pozytywnymi chwilami. Kiedy to człowiek zatrzymuje się i poświęca trochę czasu na „wypicie” pozytywnego doświadczenia. Kiedy delektuje się nim i tworzy wspomnienia na przyszłość. Moja propozycja jest taka:
Następnym razem, gdy doświadczysz lub stworzysz pozytywną chwilę, poświęć trochę więcej czasu niż zwykle, aby się nią cieszyć. Zaangażuj się w pełni w dobre odczucia, szczęśliwe myśli i przyjemne emocje, które odczuwasz, i zanotuj, co ci się w tym podobało. Kiedy wracasz do domu, dlaczego nie zastanowić się nad tym, co się dobrego wydarzyło i zmienić umiejętność delektowania się w nawyk. Dotyczy to także przyglądania się doniesieniom ze świata. Niech w Twojej codzienności znajdzie się również czas na przeczytanie lub obejrzenie tego, co dobrego stało się ostatnio na świecie. A potem? A potem o tym z kimś pogadaj. Szerz wieści, które są dobre i ciesz się tym. Łap chwilę i się nią delektuj. Ja to robię dla swojego dobra, ponieważ doskonale wiem, jak bardzo stres oraz gniew mogą zepsuć i popsuć nawet najlepiej rozpoczęty dzień. Teraz chwytam po dobre wiadomości 🙂 A Ty jak dbasz o swoje emocje? Jak dbasz o swój balans i równowagę emocjonalną?
Reasumując, w książce „Dobre wieści, czyli dlaczego świat wcale nie jest taki zły” jest wiele bardzo cennych, dobrych wiadomości 🙂 Choć jest to książka stworzona dla młodych ludzi, to sądzę, że dla wielu z nas może okazać się bardzo dużym wsparciem w kierunku dobroci, czyli nie tylko szukania dobra, ale również jego tworzenia. Mogę śmiało napisać, że „Dobre wieści, czyli dlaczego świat wcale nie jest taki zły” jest jak miły powiew dobrego. Mnie osobiście bardzo zainteresowała, a wszystko dlatego, że potrzebowałam takiej książki, która będzie też dla mnie pewną formą motywacji do tego, aby nie tylko tworzyć dobro, ale o nim nauczyć się mówić. Autor podrzuca tak wiele cennych wskazówek co do „dobrych rozmów o szerzeniu dobra”, że naprawdę dla własnego dobra warto sięgnąć do tak dobrej książki 🙂 Gorąco polecam każdemu, kto chce inaczej spojrzeć na świat. Polecam również każdemu, kto ma już dość słuchania o katastrofach i obłędzie. Miłej lektury 🙂
Autorka: AGNIESZKA ZBLEWSKA
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ