
ZROZUMIEĆ MOTYWACJĘ PATOLOGICZNYCH KŁAMCÓW…
Kłamstwo – któż się go nie dopuścił? Każdy z nas od czasu do czasu kłamie… Jednakże wśród nas są również osoby, które dopuszczają się notorycznego kłamstwa.
Co to jest pseudologia?
Patologiczna skłonność do kłamania to nic innego jak pseudologia. Pseudologia różni się od zwykłego kłamstwa tym, iż osoba z tego typu zaburzeniem nie potrafi odróżnić prawdy od fikcji. Przedstawione przez nią pseudo fakty są realnymi odczuciami, emocjami i wszelako pojętą rzeczywistością, która ma jej sprzyjać. Pseudologia często jest związana z innymi zaburzeniami osobowości – zależność goni zależność, a pewne defekty wynikają z bardziej skomplikowanych problemów osobowościowych.
Kim jest kłamca?
Kłamca jest tak przyzwyczajony do kłamstwa, że robi to nawet wtedy, gdy nie ma to wyraźnego znaczenia. Dla kłamcy kłamstwo samo w sobie jest celem. Jednak, by głębiej zrozumieć świat notorycznego kłamcy warto odwrócić role dostrzec jego pseudo prawidłowości…
Dlaczego ludzie kłamią?
Może dla Ciebie jego kłamstwo nie ma znaczenia, ale uwierz dla kłamcy ma on nadrzędny cel i wynika z kilku poniższych powodów:
- ZNACZENIE SAMO W SOBIE
Numerem jeden powodów dla którego dopuszcza się kłamstwa jest brak powodu. Nie ma znaczenia rodzaj kłamstwa – znaczenie ma kłamstwo samo w sobie. Jest ono naturalne i powinno być wpisane w codzienność. Kłamstwo jest niezwykle ważne.
- PRAWDA TO SŁABOŚĆ
Mówienie prawdy jest równe uległości. Prawda dla kłamcy to rezygnacja z kontroli, którą on sprawuje nad światem. Prawda jest na tyle niewygodna, że może zburzyć obraz jego wyidealizowanej osoby. Kłamca jest jak król, a jego kłamstwa pozwalają mu wciąż sprawować rządy…
- BRAK ROZCZAROWANIA
Patologiczny kłamca nie chce poznać prawdy, dla niego kłamstwo jest prawdą. Kłamstwo jest najwygodniejszą prawdą. Kłamca obawia się prawdy, ponieważ ona może mu zaszkodzić. Prawda w oczach kłamcy to brak szacunku, uległość, słabość… Kłamca uwielbia siadać na piedestale i zerkać na swych poddanych z podniesioną głową. Szacunek dla niego i tylko dla niego, pomimo i nade wszystko…
- UZALEŻNIENIE
Kłamca i jego kłamstwa miały swój początek w dalekiej przeszłości. Zaczęło się od jednego małego, niewinnego kłamstwa, które wiele zmieniło… Kłamstwo, by miało silną podstawę musiało być zbudowane na kilku lub nawet kilkunastu małych kłamstewkach w które później kłamca tak mocno uwierzył, że stały się jego rzeczywistością. Wygodną pseudo rzeczywistość. Raz zadziałało – dlaczego nie skorzystać raz jeszcze i jeszcze… i jeszcze… i jeszcze?
- KŁAMSTWO TO PRAWDA
Tak, jak zostało to już napisane powyżej kłamstwo to prawda jedyna najprawdziwsza prawda. Umysł ludzki działający pod ciągłą presją, jednocześnie karmiony kłamstwami w końcu sam uwierzy w to, co zostało stworzone w wyobraźni. Kłamca w trudem odróżnia fikcję od prawdy. Wygodna wiara w świat ciągłych zaprzeczeń daje siłę i moc tworzenia jego lepszego świata. Patologiczny kłamca stworzy w swojej głowie zupełnie nowy alternatywny świat, taki, który odpowiada właśnie jemu i tylko jemu…
- POTRZEBA WYGODNEJ „PRAWDY”
Patologiczny kłamca ma w sobie tak silną potrzebę kłamania, że to, co zostało przez niego stworzone stanie się tą prawdą. Pragnienia i potrzeby kłamcy to świat, który on widzi, nawet gdyby był on całkowicie odmienny od tego, co dostrzegają inni ludzie. Kłamca jest prawdą, którą on chce zobaczyć.
Patologiczni kłamcy nie znają ograniczeń, co w dużej mierze może być niezwykle krzywdzące dla każdego z nas. Warto spojrzeć na tego typu zachowanie z boku i zastanowić się – dlaczego wciąż próbuję doszukać się prawdy w jego kłamstwach?
Uważaj na siebie mój drogi Czytelniku ponieważ kłamców jest więcej niż mogłoby się nam wydawać. Stań się bacznym obserwatorem faktów – nigdy nie obawiaj się pytać, jednocześnie pamiętając, by te skomplikowane odpowiedzi nie doprowadziły Cię w ciemny zaułek pseudologii.
Pamiętaj – kogoś opinia na Twój temat nie ma prawa stać się Twoją rzeczywistością!!! Nie pozwól, by kłamstwo stało się Twoją prawdą. Szukaj i doszukuj się potwierdzenia tego, co naprawdę się stało. Nawet mały element może mieć znaczenie.
Nie pozwól, aby ktokolwiek rządził Tobą – jedyną osobą, która ma prawo decydować o Twoim życiu jesteś Ty sam/a. Walcz o prawdę, która ma pokrycie w rzeczywistości – jest jedyna i niepowtarzalna. Pamiętaj również o tym, że masz prawo zawsze skonsultować swoją sytuację z osobą postronną – nie obawiaj się poprosić o pomoc. Walcz o swój prawdziwy świat!!!
Znasz kłamcę? Opowiedz nam o nim…
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
25 odpowiedzi na “NOTORYCZNY KŁAMCA, czyli 6 powodów dla których ludzie kłamią…”
Zostaw komentarz
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ
Udowadnianie prawdy kłamcy to jak walka z wiatrakami. Wiesz, że masz rację bo dobrze pamiętasz co usłyszałeś próbujesz przeforsować prawdę i walisz głową w mur.
Notoryczny kłamca zaczyna balansować na krawędzi i żeby wyszło na jego wmówi Tobie, że to Tobie coś się pomieszało w głowie a tak naprawdę to słowo przeciw słowu. W takim przypadku należałoby wszystkie takie rozmowy z taką osobą rejestrować tylko kto normalny tak robi? Najlepiej kłamce omijać tylko co wtedy kiedy to jest ktoś najbliższy z rodziny i co wtedy kiedy taka osoba zrobi złą opinię temu mówiącemu prawdę bo np. ma dar przekonywania i narobi tylko samych problemów bo inni uwierzą w dziwne chore historyjki. Jak ma postępować mówiący prawdę z kłamcą, jak ma nie reagować na te kłamstwa, które ciągle słyszy???
Osoba, która rani nie zasługuje na nas. Najważniejsze jest trzymanie się swoich zasad i wartości, a jedną z takowych zasad może być na przykład nie wchodzenie w relacje z osobami, które nas ranią. Prawda zawsze się obroni, a karma wróci. Pójście w stronę obojętności wymaga cierpliwości, ale się opłaci. Serdecznie pozdrawiam, Agnieszka
Gdzie szukać pomocy dla takiego kłamcy? Najgorzej że taka pomoc jest bardziej potrzebna online bo kłamcą siedzi za granicą?
Niestety nie możemy zmusić nikogo do terapii, nawet online. Taka osoba musi sama pragnąć – mieć potrzebę zmiany. My jedynie możemy zachęcać i przedstawiać korzyści. Zachęcam również do zapoznania się z ofertą. Pozdrawiam, Agnieszka
Ona, prosze o kontakt na FB albo mail
W pracy mamy mitomana. Zmyśla wszystko.Mówię że zamierzam w tym roku zrobić cydr bo mam sporo jabłonek na działce i zaraz zaczyna opowiadać o tym jak za 20zł kupił ruski spiryt i zrobił sam wchisky z jakiś wiórów ze znanej aukcji i koledzy jego pili i pytali skąd ma takie dobre wchisky a on im mówi że sam zrobił a oni byli tym zszokowani….i na dowód swych słów znalazł na allegro jakieś wiury właśnie….i nam pokazywał. Taki człowiek jest męczący i gdy odkryjesz mitomana jesteś nim zwyczajnie wyczerpany bo niechce się słuchać takich bzdur.
Aro z tego co czytam jest to dla Pana bardzo trudna sytuacja, jednak proszę pamiętać, że zawsze można zbudować coś nowego, aby pewne sytuacje nas nie wpływały w tak nieodpowiedni sposób. Pozdrawiam, Agnieszka
– OFERTA –
Życie z kłamcą to koszmar. Mamy pięcioletnią córkę która na te wszystkie kłótnie patrzy, które są spowodowane jego oszustwami. Jeżeli próbuje dowieść prawdy od innych ludzi on grozi że się zabije albo że sobie coś zrobi. Skąd się biorą tacy ludzie…
Elizo, bardzo trudno jest stwierdzić skąd wśród nas takie osoby. Wszystko zależy od sytuacji i jest kwestią bardzo indywidualną. Jednak proszę pamiętać, że jest Pani silną osobą. Pozdrawiam, Agnieszka
– OFERTA –
Mój były mąż, ojciec trójki naszych dzieci jest właśnie takim patilogicznym kłamca. Potrafił wymyślać naprawdę dziwne, straszne czasem nawet traumatyczne historie czy stwarzać takie sytuacje samemu, dla przykładu podam kilka, które przerazily by niejednego..
1. Kilka lat temu wmówił całej mojej rodzinie(W tym mnie tez) że ma raka płuc i wlaczy z tą chorobą już bardzo. Fakt o zatajeniu chory wyjaśnił tym że nie chciał żebym się martwiła. Po kilku tyg gdy chciałam wiedzieć coś więcej i zaczęłam rozmowę z jego rodzicami okazało że nic podobnego nie miało i nie ma miejsca..
2. Zaś dwa lata temu mieliśmy drobne problemy finansowe, tzn trochę większe niż zazwyczaj. Mieliśmy zadłużenie w energetyce i koniec końców odcieli nam prąd. Wiadomo sytuacja podbramkowa, dwoje dzieci, koniec października po prostu tragedia.. zalamalam się nie widziałam wyjścia na tamta chwilę, prąd musiał być opłacony “na wczoraj” . No więc mój były mąż wpadł na jeden ze swoich genialnych pomysłów i poszedł po pomoc do swojej matki, wrócił zadowolony i powiedział że muszę mu tylko trochę pomóc i bd załatwione wszystko, więc pytam go jak udało mu się przekonać mamę żeby porzyczyla nam aż taka sumę pieniądze na to On – powiedzialem mamie że Tomek ( nasz średni synek skończył wtedy 3 latka) ma GUZA MÓZGU i potrzebuje na jego natychmiastowa operację. 😱😱🤯🤯 byłam tak przerażona i wściekła że myślałam że zabije go golymi rękami. Niedługo potem nasze drogi sie rozeszły, aleee np wczoraj przypomniał mi swoją osobę, przyszedł pod blok zadzwonił domofonem z informacją że zmarła jego mama, kiedy i o której odbędzie się pogrzeb i jeśli mam ochotę się z jianpozegnac to po prostu przyjść, niezdazylam nic odpowiedzieć i odszedł od domofonu. Godzinę później rozmawiałam z jego niezyjaca mama przez telefon. To tylko wierzchołek góry lodowej, z tego co tak naprawdę robił, mówił i wmawial mnie, dzieciom i wszystkim wokoło… jednego tylko nie potrafię zrozumieć, dlaczego Ci wszyscy obcy ludzie wierzą nadal takiemu człowiekowi? Zycie z taką osobą jest jak walka z wiatrakami A odejście od takiej osoby graniczy z cudem .. dziękuję Bogu za mojego anioła stróża .
Patologiczni kłamcy potrafią doskonale manipulować innymi ludźmi, ponieważ bazują na ich sumieniu i poczuciu winy. Warto mieć na uwadze.
Gdzie taki kłamca mógłby szukać pomocy i jakiej konkretnie pomocy potrzebuje taka osoba ???
Terapia to jedna z form z której może skorzystać. O ile sam tego chce.
W życiu znam bardzo bliskie mi osoby, które, kiedy kłamią, to są tak przekonywujące, że byliby w stanie zaprzeczyć wszystkiemu przed krzyżem.
Czasami mam wrażenie, że te osoby, po prostu wierzą w te kłamstwa.
Najbardziej mnie boli, gdy mówię prawdę, a osoby które otaczają się takimi kłamcami najzwyczajniej wierzą im.
Podam jeden przykład; w pewnym związku, mężczyzna notorycznie przez wiele lat zdradzał swoją partnerkę. Nawet będąc w innym pomieszczeniu wykorzystywał moment i pisał, nie z jedną, ale z dwoma na raz. Wieczorami wracał późno ( niby pod pretekstem dłuższej pracy)
Po paru latach, kobieta już miała dosyć jego kłamstw i postanowiła odejść. Los chciał, że na jej drodze stanął najlepszy przyjaciel jej mężczyzny. I tak od słowa do słowa, przeszli w romans. Niestety Kłamca, okazał się zawodowym manipulatorem i przejrzał spisek. Wtedy to, tak wszystko poprzekręcał, że wyszło na to, że niczemu winny kolega został nazwany kłamcą i manipulatorem. Zaś sam kłamca, zrobił z siebie ofiarę i niewinnego aniołka.
Wniosek z takiej historii nasuwa się sam; kłamstwo ma długie nogi, a prawda jest bezsilna
To, że kłamca próbuje przekrzywiać rzeczywistość to nie oznacza, że jego prawda jest najprawdziwsza. Warto o tym pamiętać.
Poznałem dziewczynę która kłamie notorycznie. Potrafiła bez skrupułów powiedzieć że jej ciotka umarła i ona musi zająć się całym pogrzebem, zrobić stypę i zająć się gośćmi. Potem opowiadała nawet jak to było na pogrzebie itp..tyle że to wszystko zmyśliła. Dla mnie to nie wyobrażalne. A to tylko jeden z przykładów jej kłamst. Chciałem zbudować z nią relacje ale teraz odcinam się od niej i to jak najszybciej. Nawet nie potrafię się na nią złościć jest mi poprostu żal takiej osoby, szkoda że nie potrafię jej pomóc. A pujscie na konfrontacje to chyba nie dobry pomysł. Zresztą to nie moja rola naprawiać kogoś charakter. Pozdrawiam.
Dokładnie. Nie jesteśmy w stanie naprawić kogoś charakteru.
Zmiana jest możliwa, ale musimy jej chcieć – musi chcieć jej sama osoba zainteresowana.
Nie wygrasz z notorycznym kłamcą, on już tak ma. Jeśli możesz odizoluj się od niego, by nie miał na ciebie wpływu. O dzieciństwa córki dziwiłam się, że potrafi tak łgać na poczekaniu. Od kilku lat ,od kiedy kupiłam sobie laptopa, jestem zorientowana o co lata. Sugeruję, że to dziedziczne ( rodzina byłego męża to też totalni kłamcy, aż śmieszni ). Ja jestem uczulona na sprawiedliwość i prawdomówność, zawsze mówiłam że należy przyznać się do złego, przeprosić, naprawić, zadośćuczynić. Ostatnio przez 2 miesiące byłam w Norwegiii, u tejże córki opiekować się rocznym wnuczkiem, za wikt i opierunek. Nie powinnam się tam znaleźć bo jestem już starszą panią 70+ i nie miałam sił do takiej pracy. Praca niani to ciężka praca. Córka nie ma empatii, potrafiła zjeść obiad świąteczny w Boże Narodzenie, z gośćmi beze mnie. No klasyczne : obok stara matka o suchej gębie, nikt tego nie zauważył. Więziła mnie ponad 2 mieś. i nie chciała mi kupić biletu do Warszawy. Jestem już w Polsce, odpoczywam, cieszę się pysznym polskim jedzeniem.
Dobrze, że jest Pani już bezpieczna. Dobrze, że teraz jest Pani wolna. Proszę korzystać z życia. Ma Pani do tego prawo.
c.d. Czy mogę dodać ?
Córka mnie nie szanowała, wybuchała gniewem, krzyczała bez powodu, brzydko nazywała. Nie dotrzymała słowa, że będę jadać razem z jej rodziną, sama musiałam sobie gotować. Kupowałam jedzenie w tamtejszym sklepie KIWI. Ludzie nasza Biedronka śniła mi się po nocach, bazarki też. Jedzenie tamtejsze jest paskudne. Ani razu córka nie zaprosiła mnie na prawdziwy norweski obiad..Pracowałam też po 8,9,10, nawet 11 godzin. Było mi przykro gdy patrzałam na swoją 35 letnią córkę. Konkluzja: miej w głowie rozum, nie serce, i używaj go. Zwłaszcza gdy jesteś stara i masz resztki sił witalnych.
30 lat temu byłam w związku z notorycznym kłamcą. Kłamcą, który kłamał w najprostszych, banalnych sprawach. Oto najdrobniejsze sprawy, które zapadły mi w pamięć. Kiedyś opowiadał mi, że nie cierpi sera Brie, że na jego widok robi mu się niedobrze, że to ser, który sam chodzi. Minęły 2 tygodnie a ja przez przypadek widzę jak wychodzi z mleczarni i już na zewnątrz rozpakowuje coś z papierka i…. zażera się tym czymś z lubością aż kawałki wypadają mu z ust. Podchodzę bliżej i co widzę – ser Brie. Po co ta durna opowieść o nienawiści do sera Brie? Innym razem pytam go dlaczego nie było go w pracy (pracowaliśmy w tym samym zakładzie), odpowiedział, że miał awarię kranu w domu, chociaż ja już wcześniej wiedziałam, że był na delegacji i to potwierdzonej zarówno dokumentowo, jak i przez kierownika firmy, w której był. Rano, przed jego przyjściem do pracy, odebrałam telefon od tego kierownika, który o niego pytał bo chciał jeszcze coś dodatkowo wyjaśnić. Dlaczego kłamał? Potem jego “drobne” kłamstwa przeplatały się z poważniejszymi kłamstwami dotyczącymi naszego związku aż pewnego dnia doszłam do wniosku, że nie zależy mi już na żadnej prawdzie z jego ust ani na nim samym. Już wtedy zastanawiałam się, czy on może być psychicznie chory bo kłamał codziennie w najdrobniejszych sprawach. Jak się okazało kłamał od dzieciństwa. Opowiedział mi kiedyś historyjkę i myślę, że ten jeden raz powiedział prawdę lub opowiedział historię, która dokładnie obrazowała jego chorobę . A mianowicie, gdy był chłopcem jego mama wysłała go do sklepu po jakieś artykuły spożywcze i śmietanę. W drodze powrotnej postanowił spróbować, jak smakuje śmietana i tak mu zasmakowała, że całą wypił. W domu, na pytanie mamy gdzie jest śmietana, zarzekał się w żywe oczy, że śmietany nie było, co więcej, nie było jej w żadnym sklepie, które mijał po drodze. Wracając do swojego pokoju przechodził przez korytarz, w którym wisiało lustro i mimochodem w nie spojrzał i zobaczył wielki biały wąs od śmietany nad górną wargą. Dobrze, że w porę odeszłam bo dziś byłabym w psychiatryku. Nie da się żyć z kimś takim. Odchodząc poczułam niesamowitą ulgę.
Warto mieć “szeroko otwarte oczy”. Nie chodzi o to, aby każdego o wszystko podejrzewać, ale żeby nie przymykać oczu na pewne sygnały. Dobrze, że Pani miała to na uwadze. Najważniejsze mieć swoje zdrowie na pierwszym miejscu.
Jestem 9 lat w związku z kłamcą… długo by opisywać moją historię ale tak w wielkim skrócie 9 lat chciałam wierzyć w jego kłamstwa (tyle lat wmawiał mi że zdrada jest dla niego obrzydliwa,a jak znajdowałam na jego telefonie jego konta gdzie szukał seksu to wmawiał mi że ktoś zhakowal jego telefon)manipulowal mną tak bardzo że nie mogę uwierzyć że mogłam być tak naiwna albo tak głupia, doprowadził mnie do depresji zaczęłam szukać pomocy u psychiatry i okazało się że to nie ja mam problem tylko on jest manipulantem dzisiaj odważyłam się to powiedzieć jego mina bezcenna 😁 mój cel udowodnić winę i pozbyć intruza mam nadzieję że starczy mi sił 🤔
Warto zadbać o swoje dobro i bezpieczeństwo. Niech to będzie priorytetem 💚
A co w sytuacji kiedy to obecny mąż kłamie na każdym kroku? Niestety nie okazałam się na tyle “twarda” żeby przed ślubem zrobić z tym porządek.