Wielu z nas doświadcza straty – ludzie przychodzą i odchodzą. Każdego dnia witamy się z nowymi osobami, jednocześnie żegnając się z innymi. Taka kolej rzeczy – można rzec…
Natomiast, jak wiadomo każda strata wiąże się z wielkimi przeżyciami. Odejście wywołuje, tak silne uczucie niepokoju z którym nie każdy umie sobie poradzić…
Każda strata, od fizycznej po tą psychiczną może wywołać niewiarygodne negatywne skutki, które za nadto obciążają nasz umysł – wiele osób jeśli wcześniej nie cierpiało z powodu depresji, nagle zaczyna walczyć z depresją sytuacyjną. Jej powodem może być nie tylko śmierć bliskiej osoby, ale również utrata pracy, czy uraz, którego skutkiem jest niepełnosprawność.
Żyjemy, a śmierć czy strata jest daleka od naszej codzienności. Dopiero gdy się pojawia zastanawiamy się, co mogliśmy do tej pory zrobić, aby jej uniknąć. Czy mogliśmy zaradzić temu? Wiele pytań, które przenoszą nasz świat w przeszłość – jednocześnie degradując szansę na poradzenia sobie z zaistniałą sytuacją. Krążymy wokół niedogodności – rozbierając ją na czynniki pierwsze, analizujemy swoje i innych zachowanie. Pragniemy cofnąć czas i zapobiec tragedii… Niestety jest to niemożliwe – jesteśmy tu i teraz, i musimy sobie poradzić z nieprzyjemną sytuacją.
Syn Ilony umarł, gdy kobieta była na wyjeździe służbowym w innym kraju. Była oddalona od syna o kilkaset kilometrów. Bartek zginął w wypadku samochodowym – wjechał w niego pijany kierowca. A mimo wszystko kobieta wciąż powtarzała, że to jej wina, bo go nie ostrzegła, ani nie powiedziała mu, aby na siebie uważał. Pogrzeb Bartka pogłębił jej żal – co raz bardziej obwiniała siebie za jego śmierć… Jeśli byłaby tam, to na pewno, by nie doszło do tragedii… Gdybym nie pożyczyła mu pieniędzy na nowy samochód – Bartek wciąż by żył… Te wszystkie słowa pogłębiały jej niemoc i potęgowały okropny ból… Jednak Ilona zapragnęła zawalczyć o swoje życie – życie dla życia… Mimo tak wielkiego cierpienia pozwoliła pomóc sobie… Wiedziała, że rozdrabnianie przeszłości na czynniki pierwsze jeszcze bardziej pogłębia jej stan emocjonalnej niemocy.
Czy można przygotować się na śmierć bliskiej osoby?
Jak wiadomo na stratę nie możemy się przygotować – choć mimo wszystko wciąż wiemy, że jest ona nieunikniona. Patrzymy na naszych podupadających na zdrowiu rodziców i podświadomie zdajemy sobie sprawę, że nie unikniemy pewnych wydarzeń. Jest to jakaś forma podświadomej akceptacji tego, co nieuniknione…
Z biegiem czasu zaczynamy spoglądać na otaczających nas ludzi w inni sposób. Wiemy, że musimy spędzać z nimi, jak największą ilość czasu ponieważ niedługo ta możliwość zostanie nam odebrana. Jest to jakaś forma podprogowego działania, która przygotowuje nas do straty… ale co w momencie gdy strata następuje nagle? Co jeśli nie mogliśmy sobie dać sobie tego czasu?
Nawet nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że tak bardzo obciążamy się winną za poniesioną stratę. Zaistniała sytuacja wydarzyła się przez moje działanie, bądź jego brak… – straszne, destrukcyjne myślenie zabiera nam możliwość na zrozumienie i wyzwolenie. Jeśli nie podarujemy sobie sposobu na powrót do „żywych”, to musimy jednocześnie zdać sobie sprawę z faktu, że doprowadzimy siebie tym postępowaniem do skrajnego wyczerpania, co zakończy się utratą zdrowia psychicznego.
Jak poradzić sobie z bólem?
Życie dla życia to przesłanie, które każdy z nas powinien nosić w sercu. By poradzić sobie ze stratą należy przemyśleć i wdrożyć kilka sposobów, które przybliżą nas do powyższego przesłania.
KROK 1 – MYŚLENIE JEST KLUCZEM DO UZDROWIENIA
Od dzisiaj Twoje myśli wskakują na inni tor – rozpoczynasz świat z pozytywnymi myślami. Przestań uciekać w świat fantazji – analizować i przetwarzać. Jeśli wciąż żyjesz złudzeniami to okłamujesz samego siebie. Świat się nie skończył, on wciąż biegnie do przodu. By dokonać wyzwolenia się z destrukcyjnych myśli, powinno się przeprowadzić proces wyzwolenia polegającego na pełni akceptacji zaistniałej sytuacji.
Sformułuj w myślach zdanie tak, jak Ilona … mój syn nie żyje, ale ja będę żyła dla niego… Czas biegnie dalej. Jeśli wciąż będzie w swej głowie powtarzać destrukcyjne słowa …nie mogę bez niego żyć… to nigdy nie pozwolisz sobie na to, by nosić w sercu życie, które opuściło ten świat… Stwierdzenie, że będzie się tęsknić i od dzisiaj będzie się nosić pamięć o drugim człowieku w sercu jest bardziej pożądane…
KROK 2 – ZACISKANIE WIĘZI DODAJE OTUCHY
Nigdy, przenigdy nie wolno Ci zostać z problem sam na sam. Otaczaj się ludźmi – wiem nie chcesz tego, ale musisz zadbać o swoje życie. Jeśli będziesz odizolowywać się od innych osób, to pogrążysz swój stan. Każdy z nas potrzebuje drugiego człowieka, aby „szedł” tą drogą wyzwolenia razem z nami. Pomagał, podpierał, wysłuchiwał – po prostu służył ramieniem. W momencie gdy będziemy sparaliżowani strachem niezwykle ważna jest pomoc drugiej osoby. Jeśli nie masz bliskiej osoby, która mogłaby Ci pomóc w tym ciężkim okresie skontaktuj się z specjalistą – poproś o konsultacje, a nawet prostą rozmowę, która doda Ci otuchy. Jeśli masz taką możliwość uczęszczaj na spotkania grupy wsparcia. Poznasz nowe osoby, które dokładnie rozumieją Twoją stratę i poznasz ich sposoby na radzenie sobie z bólem odejścia. Takie spotkania, w atmosferze bliskości, empatycznego słuchania, współodczuwania, mogą być bardzo pomocne.
KROK 3 – WRÓĆ DO „NORMALNOŚCI”, JAK NAJSZYBCIEJ
Nie odwlekaj powrotu do pracy – do codziennych obowiązków w nieskończoność. Im wcześniej powrócisz do aktywnego uczestniczenia w życiu, tym szybciej odzyskasz wewnętrzny spokój. Przestań sobie wmawiać, że masz czas żałoby, który musi polegać na umartwianiu się. Nie żyjemy w średniowieczu – żałoba nie polega na tym, by nosić czarne ubrania, nie słuchać muzyki i na nieustannym pilnowaniu, aby tak całkiem przypadkiem na naszej twarzy nie pokazał się uśmiech. Wszystko to tylko umówiona forma przedstawiania żałoby. Pamiętaj w innym państwie, w innej kulturze będzie ona wyglądać inaczej i inaczej będzie się przedstawiać. To, co kiedyś traktowano jako przymus żałobnika, dzisiaj jest przestrogą wyzwolenia się z wciąż potęgującego żalu i smutku. Żałoba to czas i tak powinna być rozumiana. Podaruj sobie czas i wróć do „normalności” w miarę, w jak najszybszy sposób – pamiętaj, aby nie robić nic na siłę. Bartek uwielbiał gdy jego matka nosiła kolorowe sukienki, zawsze powtarzał, że wygląda jak anioł… By pamięć jego słów pozostała z nią na wieki kobieta od drugiego dnia od pogrzebu nosiła kolorowe, kwieciste sukienki, które miały wyrazić miłość matki do syna.
KROK 4 – REALIZUJ PLANY
W Twoim sercu jest część drugiej osoby, która miała swoje plany i marzenia, a może nawet snuliście je razem. Nie rezygnuj z nich, przecież musisz dopełnić serce innymi uczuciami, aby Twoja utracona miłość nie czuła się samotna. Wypełniając serce wieloma pozytywnymi uczuciami dopełniać życie osoby, której już nie ma. Tak jak Ilona wyjeżdżaj i poznawaj nowe osoby – … przecież Bartek był tak bardzo towarzyski i na pewno, by tego właśnie sobie życzył…
KROK 5 – BŁĘDNE KOŁO OSKARŻEŃ
Jeśli któregoś dnia przyłapiesz się na tym, że ani razu nie pomyślałeś/aś o utraconej osobie, to nie rób sobie z tego powodu wyrzutów sumienia. Jest to naturalny stan wyzwolenia. Pamiętaj, nigdy nie wymażesz z pamięci drugiej osoby. Nasza pamięć to największy i najbardziej skomplikowany nośnik informacji, wiedzy, doświadczeń – po prostu wspomnień. Osoba, która odeszła wciąż będzie w Twoim sercu, ale i jej także należy się odpoczynek. Nie przyciągaj jej wciąż myślami… Największe religie świata mówią o tym, że dusza musi przebyć drogę do raju sama – nie utrudniajmy jej tego…
Należy pamiętać, że żałoba jest procesem, co oznacza, że musisz dać sobie czas, aby na nowo zrekonstruować swoje życie, postawić sobie nowe cele, aby dalej móc żyć, pomimo utraty bliskiej osoby. A to będzie możliwe dopiero, kiedy w pełni świadomie przejdziesz przez proces akceptacji i zrozumienia, który wprowadzi Cię na drogę wyzwolenia.
Naucz się od nowa kochać życie – okazując tę miłość dopełniasz pamięć o drugiej osobie. Każdy krok ma być przez Ciebie dokonany rozważnie, z pełnym szacunkiem do własnych uczuć, które powinny być usłane miłością…
Bądź naszym dobrym duszkiem i zostaw kilka rad dla osoby, która zmaga się z okropnym poczuciem straty…
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ