Problem schadenfreude jest nam bliższy, niż mogłoby się wydawać. Ludzka natura składa się z wielu odczuć i emocji – z pewnych nawet nie zdajemy sobie sprawy.
Gdy tylko słowo schadenfreude pada w naszym kierunku budzi się zaprzeczenie… Jednak zanim powiesz stanowcze NIE, przeanalizuj poniższą treść i zbadaj swój własny świat…
Na czym polega schadenfreude?
Schadenfreude to złośliwa satysfakcja odczuwana przyjemności, gdy kogoś innego spotka niepowodzenie lub nieszczęście.
Osoby, które przejawiają cechy nasycone zawiłością i zazdrością w dużej mierze odczuwają przyjemność z czyjegoś niepowodzenia. Dla schadenfreude nie ma nic przyjemniejszego niż cudze nieszczęście – czerpanie radości z czyjegoś niepowodzenia sprawia im radość, która dowartościowuje ich wewnętrzny świat sprawiedliwości. Dzięki tego typu uciechom wzrasta ich wewnętrzne Ja.
Kogo dotyczy schadenfreude?
Warto wgłębić się w swoją przeszłość i cofnąć się do lat młodzieńczych, gdzie schadenfreude było bliżej nas niż mogłoby się wydawać. Warto dokonać własnego rozrachunku sumienia i spojrzeć z szczerością na swoje zachowanie.
Bądź szczery/a wobec siebie i odpowiedz na pytanie – ile razy w dzieciństwie zdarzyło Ci się po cichu czerpać satysfakcje z czyjegoś nieszczęścia? Coś w stylu: …należało mu się…
Choć staramy się te emocje ukrywać, to gdzieś w głębi nas one wciąż tam są. Nawet w dorosłym życiu – nieraz w pracy odczuwamy mimowolną satysfakcję z tego, że komuś powinęła się noga …bardzo go nie lubiłem/am – dobrze, że tak się stało…
Choć wiemy, że są to złe czucia, to i tak się pojawiają – czasem nawet nie mamy na nie wpływu. Tego typu satysfakcja gryzie się z naszym poczuciem moralności. Wstydzimy się tego uczucia, więc próbujemy je jak najszybciej stłumić. Ukrywamy, a nawet zaprzeczamy mu.
Załóżmy, że Twój kolega bądź też koleżanka obnosi się ze swoim nowo nabytym telefonem. Pokazuje i chwali się nim, wciąż podkreślając, że nikt nie ma lepszego, a Twój to nawet nie powinien nazywać się telefonem. Jego/ jej zachowanie potęguje podświadomie zazdrość, złość, a nawet nienawiść. Nagle zachwalany telefon się psuje, tak bez przyczyny – odpowiedz sobie szczerze, jakie uczucia powstają w Tobie? Co czujesz? Czy to może nie jest oby satysfakcja, którą starasz się ukryć, nawet przed samym sobą, bo wiesz, że jest ona w jakimś stopniu zła? Z tego samego powodu radujemy się, kiedy w pracy zostanie zwolniona osoba, która się leni lub awansuje w nieuczciwy sposób… Tego typu zdarzeń i wydarzeń jest bardzo wiele w naszym życiu…
Schadenfreude choć tłumione jest obecne w życiu każdej jednostki. Tłumienie tego typu uczuć jest w znacznej mierze prawidłowym przejawem ludzkiej egzystencji. Mimo pojedynczego uczucia nie chcemy budować swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu, ale musimy zdać sobie sprawę z tego, że istniej również wiele osób, które tak nie będą postępować. Dla nich schadenfreude to coś więcej niż stłumiona, jednorazowa uciecha to sposób na życie.
Czy schadenfreude jest niebezpieczne?
Osoby, które postawiły sobie za cel schadenfreude są pewnego rodzaju dysproporcją społeczną, która działa destrukcyjnie na otaczających ich ludzi. Schadenfreude lubi łączyć się w pary – osoby, które grupowo cieszą się z cudzego nieszczęścia czują się bezkarni, a wręcz mega dowartościowani. Należy zwrócić uwagę na to, iż przewartościowanie cech schadenfreude prowadzi do dysfunkcji – osoby z tego typu sposobem na życie będą uważane jako szkodliwe, a wręcz niebezpieczne.
Warto zwrócić uwagę na to, co w sobie pielęgnujemy…
Pamiętaj – istnieją takie bezwarunkowe uczucia, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Gdy mimowolnie uczucie się pojawi warto go przemyśleć i odłożyć do miejsca z którego wyszło. Pielęgnując i karmiąc się nim wpadamy we własne sidła nieszczęścia.
Zapamiętaj – radość ma wiele twarzy, ale tylko od Ciebie zależy, która zostanie przez Ciebie objęta opieką i zaangażowaniem…
Czy to uczucie jest Ci znane? W jaki sposób nad nim panujesz?
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
9 odpowiedzi na “SCHADENFREUDE – czerpanie szczęścia z czyjegoś nieszczęścia…”
Zostaw komentarz
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ
Ucieszyłam się,że samo tylko stwierdzenie,że noszę w sobie „schadenfreude” nie wymaga leczenia.Ufff!Jaka ulga. Zatem będę częściej włączała swoje współczucie i empatię i to mi jest w stanie pomóc.Zresztą ja to robię.Nie zawsze udolnie,ale robię.Czasem nie rozumiem swoich niektórych uczuć, ale to nie jest to samo,co ich nie mieć.Mam dużo pozytywnych uczuć,ale i te opisane w artykule też miewam,ale daję sobie z nimi radę.Dziękuję za cenne wiadomości.
Mam wujka Andrzeja który jest właśnie takim typem człowieka. Od dzieciństwa zatruwa mi życie. Niestety mieszkam z nim w jednym domu rodzinnym. Czerpie satysfakcje z moich i mojego taty niepowodzeń, jest grubiański. Rozpowiada rodzinie i osobom z naszego otoczenia fałszywe historie na nasz temat. Dalsza rodzina się od nas odsuneła, sąsiedzi przestali odpowiadać „Dzień Dobry” zanim się zorientowalam co się dzieje. Nie jestem w stanie się wytłumaczyć bo juz z nimi nie mam kontaktu. Już nawet rodzina nie informuje nas o śmierci kogoś z rodziny. Pogodziłam sie mam swoje życie, nie muszę mieć z nimi kontaktu. Żyje mi sie bardzo dobrze z mężem, jesteśmy przeciwieństwem tego człowieka i jesteśmy z tego dumni.
Jedne rozwiazanie, jesli taka osoba stanie na drodze to urwanie kontaktu.
Niestety, ale w wielu sytuacjach nie ma innego wyjścia. Zaś jedno jest pewne nie możemy pozwolić na to, aby ktokolwiek wchodziła z brudnymi butami do naszego życia. Serdecznie pozdrawiam.
Tacy ludzie nie mają własnego życia. A na pewno nie mają celu we własnym życiu.Nie wiedzą czego chcą tak naprawdę, nic ich nie cieszy, nawet jak mają wszystko, to i tak nienawidzą innych (bo może inni mają więcej). Gnuśność to się nazywa. To się bierze z domu, rodzice im to wpoili.
Społeczeństwo w którym dorastamy ma bardzo duży wpływ na nas – na to jak postrzegamy ludzi i jak ich traktujemy. Stąd tak bardzo ważna wydaje się samoświadomość i świadomość swoich zachowań.
Ok. A co jeśli nie odczuwam szczęścia z nieszczęścia innych tylko ze swojego? O co chodzi w przypadku w którym najlepiej czuję się płacząc, samookaleczając i mając poczucie beznadzieji?
To całkowicie inny mechanizm. Tutaj mowa o całkiem innej „przyjemności”. Pełni ona inną rolę.
Uznaję się za osobę empatyczną ale też prawdopodobnie man to coś. Tyle że mnie jeszcze satysfakcjonuje to jak wkurzę kogoś kogo nie lubię, jednak nieszczęście takiej osoby albo takiej co coś zrobiła też sprawia mi lekką radość
???