Święta to czas wielu spotkań – wielu wizyt i rewizyt… Spotykamy się w gronie najbliższych, ale również poznajemy nowe osoby, które dzielą z nami świąteczny czas…
Choć ten czas powinien być wyjątkowy to niestety zdarza się tak, że pewne rozmowy i poruszane tematy wywołują spory i konflikty. Wystarczy, że „rybka połknie haczyk” i się zaczyna… Zaczyna się przysłowiowa wojna na słowa i dochodzenie swych prawd…
O czym nie rozmawiać w Święta?
Istnieje wiele tematów, które wzbudzają niepotrzebne wzburzenie. Tematy często przyczyniające się do potyczek słownych są powiązane z polityką, religią, finansami, wychowaniem dzieci, chorobami, sprawami zawodowymi…
Sama nie raz byłam świadkiem momentu w, którym dwoje bliskich sobie osób wyruszyło na wojnę w kwestii wychowania dzieci. Pierwsza strona może miała dobre chęci, ale wypowiedziała swój pogląd w taki sposób, że została odebrana, jako wścibska i narzucająca swoje zasady. Rodzice ruszyli z odsieczą broniąc swojego zdania i sposobu wychowywania swoich dzieci. Padło kilka przykrych słów, które nie tylko przyczyniły się do niezręcznej ciszy, ale spowodowały, że towarzystwo szybko wróciło do swoich domów.
Opisane przeze mnie zdarzenie, choć nie należało do miłych to jednak nie było aż tak straszne, jak to, o którym opowiedziała mi moja dobra znajoma. Na jednym ze spotkań świątecznych była świadkiem sporu tzw. partyjnych podziałów. Zaproszeni goście byli niezwykle lojalni swoim politycznym partiom i mimo, że bardzo długo powstrzymywali się to jednak w drugiej godzinie spotkania doszło do przepychanki, która skończyła się interwencją policji. Wystarczyło tylko jedno słowo: „ten Twój kochany poseł to kawał gnoja…”
Skrajnie różne zapatrywania mogą nie tylko zepsuć atmosferę świąt, ale stać się powodem, dla którego zamiast się do siebie zbliżyć to gwałtownie się od siebie oddalimy. Niebezpieczne tematy warto kończyć już na samym początku. Pamiętając o jednym bardzo ważnym zdaniu: „Temat bardzo ciekawy – jednak umówmy się, że zamkniemy go na tym etapie, aby nie uraził nikogo…” Najważniejsze to trzymanie emocji na wodzy oraz zachowanie tzw. „zimnej krwi”.
Jednak nie zawsze można tym jednym zdaniem zakończyć dyskusję. Jeśli Twój rozmówca będzie należał do osób natarczywych to warto przećwiczyć na nim lekcję asertywności. Jego natarczywość potraktuj, jako wyzwanie, które pozwoli Ci odrobić zadanie domowe z przećwiczenia różnych technik wyrażania stanowczego „NIE”.
Tak bardzo się rozpisuje o tym, co nie wypada… O czym nie rozmawiać, a jakich tematów warto unikać, że możesz stwierdzić, że najlepszą opcją spędzenia bezkonfliktowo czasu będzie po porostu zachowanie ciszy i nic nie mówienie.
Jednak nie po to się ze sobą spotykamy, aby się męczyć. Święta to na pewno nie pora, w której masz czuć się zmęczony i podenerwowany… By do tego nie doszło warto przyswoić sobie tematy, które można poruszyć przy świątecznym stole.
O czym warto rozmawiać podczas Świąt?
Na samym początku spotkania ciekawym pomysłem jest rzucenie wyzwania, które będzie polegało na używaniu tylko i wyłącznie pozytywnych słów, które dodatkowo zostaną oparte na pozytywnych emocjach osoby je wypowiadającej, jak również strony odbierającej. Życzliwość ukryta w pozytywnych zdaniach ma się stać myślą przewodnią każdej osoby…
Przedstawione wyzwanie nie tylko scali, ale przyczyni się do zbudowania pozytywnej aury świątecznych chwil…
Przyjmujesz wyzwanie?
Jednak, aby wszystko było ujęte w optymistycznych ramach pozytywnych uczuć i odczuć warto przemyśleć tematy rozmów, które się do tego przyczynią…
W Święta zawsze dobrze skupiać się na dobrych wiadomościach. Po, co znów poruszać temat wojny na wschodzie, czy potyczek politycznych. Przypomnij sobie, co nowego i tak bardzo pozytywnego stało się na świecie. Opowiedz o sukcesach, nowych odkryciach, które przyczyniły lub przyczynią się do poprawy jakości życia społeczeństwa. Mała dobra wiadomość ze świata może stać się początkiem konstruktywnej rozmowy o tym, na czym warto się skupiać i w co inwestować swoją energię.
A teraz przenieśmy się do świata afirmacji, które oparte na hasłach motywacyjnych stają się najważniejszymi słowami w naszym języku. Zastosowanie afirmacji podczas świątecznego spotkania polega na poszukiwaniu i znajdowaniu w ludziach dobra, a potem po prostu poinformowania ich o tym. Polega na podbudowywaniu i zachęcaniu. Polega na odszukiwaniu powodów, by chwalić i podziwiać. Polega na pielęgnowaniu relacji i krzepieniu pozytywnych emocji. Polega na umacnianiu ludzi w tym, co robią dobrze. A co najważniejsze – afirmowanie oznacza dawanie ludziom powodów, aby radowali się obecną i przyszłą chwilą, aby radowali się życiem.
Podczas Świąt nigdy nie należy zapominać o uśmiechu i czułych gestach uznania dla drugiej osoby. Uśmiech może być banalnie łatwy, ale w przypadku wyrażenia uznania już tak łatwo nie będzie. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, abyś już teraz znalazł/a w osobie, która siedzi obok Ciebie coś, co wywoła u niej uśmiech na twarzy. Pamiętaj – szczera pochwała nie tylko przyczynia się do uśmiechu, ale również wydobędzie z nas nasze najlepsze cechy.
Komplementowanie może stać się dobrym ćwiczeniem szukania dobra w innych i w znajdowaniu powodów do chwalenia ich. Przez tą krótką formę pochwały możemy doprowadzić do zaistnienia cudownych momentów, w których wygrywają wszyscy. Niemożliwością jest przecież przyczynienie się do wywołania dobrego i pozytywnego samopoczucia u kogoś bez wywołania takiego samego optymistycznego nastroju u siebie.
Pamiętaj – odpowiednie słowa wypowiedziane w odpowiednim momencie mogą okazać się najbardziej trwałymi podarunkami, jakie kiedykolwiek ofiarujesz.
Podczas rozmowy pamiętaj o wykazaniu się zaciekawieniem. Nic tak nie wprowadza w dobry nastrój jak szczere zainteresowanie drugim człowiekiem. Uwzględniając w rozmowie zainteresowania i przyszłe plany rozmówcy sprawisz, że poczuje się on bardzo ważny.
W Święta nigdy nie powinniśmy zapomnieć o aktywnym słuchaniu, które pozwoli nam w pełni zrozumieć treść rozmowy. Rozmówca poczuje się dowartościowany, jeśli dodatkowo zadasz kilka pytań.
Jak zbudować pozytywną relację podczas Świąt?
Doktor psychologii Stephen R.Covey, autor książki „Moc pozytywnych słów” podkreśla, że zawsze należy pamiętać o pięciu praktycznych zasadach pozytywnej relacji:
- „UWAGA – chodzi o zwracanie uwagi na tę drugą osobę i jego lub jej potrzeby oraz na trafiające się nam okazje, by powiedzieć coś życzliwego i krzepiącego.
- WDZIĘCZNOŚĆ – chodzi o częste mówienie „dziękuję” nawet za coś, co przyzwyczailiśmy się otrzymywać od naszych ukochanych.
- PYTANIA – chodzi o pytanie tej drugiej osoby o jej działalność i plany, i nadzieję, i radości, i troski. I chodzi o pytanie, w czym możemy pomóc.
- UCZUCIE – chodzi o posługiwanie się określeniami wyrażającymi uczucie. Czy ktoś kiedyś uskarżył się, że zbyt często mówi mu się „kocham Cię” albo, że zbyt często słyszy „jesteś najlepszy”? Czy ktoś miał dość tego, że partner zwraca się do niego „słoneczko” albo „kochanie”?
- APROBATA – chodzi o wyrażanie uznania, podbudowanie i zachęcanie; chodzi o to, by być jednoosobowym działaniem ds. wyrażania entuzjazmu dla człowieka, na którym Ci tak zależy.”
Warto o tym pamiętać nawet, gdy miną Święta… Zasady pozytywnej relacji powinny być zapamiętane, praktykowane i powielane dzisiaj, jutro – codziennie…
Pamiętaj – dobre słowa, które przenikają serca, będą do końca dnia wpływać pozytywnie na nasze relacje… Szukaj tego, co dobre, zamiast tego, co złe, konstruktywnej odpowiedzi zamiast destrukcyjnej, radości zamiast smutku. Rób tak zawsze, a na pewno wiele zyskasz.
Najbardziej trafionymi tematami, do których będziesz mógł/ mogła wpleść powyższe zasady są: dobre wiadomości, uznanie dla sukcesów, zaciekawienie przyszłymi planami, hobby, pasje, zainteresowania, podróże, marzenia, dobre uczynki, wydarzenia ze świata sztuki i sportu, miłe wspomnienia, wartościowe doświadczenia. Warto też po prostu porozmawiać o miłości, przyjaźni, szacunku, oddaniu, akceptacji i zrozumieniu…
A przede wszystkim:
- wyraź wdzięczność,
- wyraź uznanie dla innych osób,
- po prostu pozdrów i zapytaj o samopoczucie,
- powiedz komplement,
- pogratuluj,
- naucz się od kogoś czegoś nowego,
- aktywnie słuchaj,
- pociesz,
- zainspiruj,
- mów z szacunkiem,
- zadawaj dużo pytań i wykaż się zainteresowaniem,
- rozśmiesz,
- okaż zaufanie,
- podziel się dobrymi informacjami,
- pochwal i podbuduj,
- wyraź troskę i obawę,
- przeproś,
- zaproponuj pomoc,
- zwróć uwagę na płynące dobro ze świata,
- motywuj,
- posłuż się pełnymi sympatii słowami,
- okaż miłość i przyjaźń…
Nigdy, ale to przenigdy nie zapominajmy o słowach wysławiających pozytywne życie. To właśnie one odbudują Twoją radość dnia codziennego i sprawią, że kolejny dzień będzie milszy i bardziej optymistyczny.
Jak powiedział John Kremer:
„Najlepszy użytek, jaki można zrobić z dowolnego dnia, to cieszyć się nim – a potem podzielić się tą radością z innymi. Wysławiamy dzisiejszy dzień!”
Gotowy/a?
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
2 odpowiedzi na “TUZIN MIŁYCH SŁÓW, czyli o czym warto rozmawiać przy świątecznym stole?”
Zostaw komentarz
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ
ja w innym temacie.Droga Agnieszko potrzebuję pomocy w temacie jaką książkę wybrać dla mojej córki. Ma ona 2 dzieci 2pół roku i pół roku,i okazało się ,że jest w ciąży i raczej średnio się cieszy ,a ja martwię się o jej zdrowie .Proszę poradż mi jaką książkę wybrać ,aby sobie poradziła ze swoimi wątpliwościami czy da radę. Z góry dziękuję za pomoc .
Pozdrawiam Aśka.
Droga Pani Asiu trudno mi doradzić jakąś konkretną pozycję, która byłaby odpowiednia dla Pani córki. Z tego co czytam jej potrzebą jest otrzymanie konkretnego wsparcia. Proszę zerknąć na książkę Joanny Szulc „Sama mama”. Publikacja przedstawia proces samodzielności. Serdecznie pozdrawiam, Agnieszka