Rozpoczynając rozrachunek myśli, nabieramy przekonania, że życie to kawał „ciężkiej roboty”. Ciężko się w nim odnaleźć i nadać mu właściwy bieg…
- Czy to, co robię jest dobre dla mnie?
- Czy w pełni rozumiem bieg mojego życia?
W sumie to każdy z nas gdzieś pędzi – z domu do pracy, z pracy do domu. Każdego z nas dotyka rutyna w której tak bardzo się topimy, zapominając jednocześnie o tym, że mamy prawo wzbić się na wyższy poziom własnego życia…
Sposób podejścia do własnych myśli, do tego, co dzieje się w świadomości jest inny dla każdego człowieka. Każdy z nas inaczej postrzega, co go spotyka. W inny sposób definiuje swoje własne życie. Wielu przypadkach sami siebie osądzamy wciąż porównując się do innych.
Uciekamy od samobadania obarczając winą wszystkich i wszystkiego za to, co przynosi życie. Taki sposób patrzenia na własne doświadczenia staje się normą – choć przynosi chwilowe ukojenie, to i tak spowoduje, że w pewnym momencie stworzymy jedność z własnymi problemami i ułomnościami.
Jak zmienić podejście do życia?
Jeśli jesteś gotowy/a zmienić swoje podejście do życia, to zapoznaj się z poniższym tekstem i postaraj się zrobić pierwszy krok ku samoświadomości…
Na początek warto, abyś zapamiętał/a najważniejszy przekaz samoświadomości:
Aby zmienić nieprzyjemną sytuację, najpierw powinieneś/ powinnaś zmienić siebie, a żeby to zrobić skutecznie musisz na początek zmienić sposób postrzegania świata.
Każdy widzi świat inaczej i jest to najprawdziwsza prawdy – każdy z nas postrzega świat i życie inaczej. Każdy z nas ma swoją „prawdę”… Choć wiemy o tym, to jednak wciąż tkwimy w przekonaniu, że nasz sposób interpretacji jest jedyną „prawdą” o życiu. Jest to bardzo krzywdzące przekonanie, które odbiera prawo do zrozumienia ogółu.
Jeszcze raz powtórzę – każdy widzi i postrzega swój świat inaczej: nadaje inne wartości, inaczej definiuje, na innych szczegółach się skupia i co za tym idzie dostrzega „prawdę” przez pryzmat samego siebie, przez pryzmat własnych doświadczeń.
Wniosek jest jeden – choć prawda sama w sobie zawsze jest jedna, to i tak będzie różnorako definiowana i będzie mieć inne wartości, co sprawi, że posiądzie inne znaczenie.
Życie, jakościowe życie wymaga czegoś więcej, niż tylko bierne postrzeganie– nie tylko mamy pielęgnować drzewo od zewnątrz, ale również musimy pracować nad jego korzeniami – z których wyrastają nasze postawy i zachowania.
Jak dotrzeć do samoświadomości?
By dokonać tego cudu musimy zmienić dotychczasową „rutynę”, która została nabyta i oszlifowana w przeciągu całego naszego życia. Nabyte wartości w spadku, nigdy nie przeanalizowane są zakorzenione w nas, co w znacznej mierze tamuje samoświadomość – tak jakbyśmy żyli nie swoim życiem, tylko tymi wartościami, które otrzymaliśmy od zwierzchników. By otworzyć się na zmianę musimy zmienić codzienność – nauczyć się innego postrzegania siebie i świata w którym żyjemy.
Idąc za słowami niemieckiego psychologa, psychoanalityka Ericha Fromma możemy powiedzieć: „Mamy dziś do czynienia z jednostką zachowującą się jak automat, która sama siebie nie rozumie, a jedyną osobą, jaką zna, jest osoba, którą być powinna; u której paplanina zastąpiła mowę, sztuczny uśmiech zastąpił szczery śmiech, a poczucie tępej rozpaczy zastąpiło prawdziwy ból. Można ją określić dwojako. Z jednej strony, że cierpi na – być może nieuleczalny – brak spontaniczności i indywidualności. Z drugiej, można również powiedzieć, że jednostka ta nie różni się w zasadzie od pozostałych milionów nas wszystkich, którzy stąpamy po tej ziemi.”
- Jak często w swoim życiu oceniłeś/aś kogoś nawet nie poznając go? Jak często określiłeś/aś kogoś na podstawie jego zewnętrzności nie poznając jego wnętrza?
Robimy to wciąż rutynowo, bez zastanowienia – opisujemy i szeregujemy…
A teraz to Ty zaszeregujesz samego/samą siebie… Taką możliwość masz tylko Ty, Ty sam/a, więc zrób to już teraz…
ĆWICZENIE
Wykonujesz codzienne czynności, które w pewnym rodzaju są „rutyną”. Już ich nie dostrzegasz – są tak mocno zakorzenione w Tobie, że wykonujesz je mimowolnie, bez zastanowienia. Komunikujesz się, rozmawiasz, dyskutujesz, analizujesz, opisujesz, osądzasz i jednocześnie wykonujesz podstawowe czynności, które pomagają Ci przetrwać.
Zatrzymaj się na chwile – nie ważne gdzie w tym momencie jesteś, czy to tramwaj, bądź stanowisko pracy – zatrzymaj swoje myśli. Stań się swym własnym obserwatorem. Wyjdź z siebie i stań obok. Przejmij rolę bacznego obserwatora – patrz na siebie:
- Co robisz?
- Jak mówisz? Co mówisz?
- Jak się zachowujesz?
Wciel się w rolę nieznajomego i opisz każdego zachowanie osoby którą obserwujesz. Opisz samego/ samą siebie przez pryzmat nieznajomego:
- Co myślisz na temat tej osoby?
- Czy mogłaby zostać Twym przyjacielem?
- Jakim jest człowiekiem?
- Co jest w niej wartościowego?
- Co jest w niej dziwnego i niestosownego?
- Czy uważasz za stosowne jej zachowanie?
Rób to tak długo, ile na to Ty sam/a sobie pozwolisz. A jeśli zechcesz – rób to codziennie. Codziennie poświęć kilka minut, aby popatrzyć na siebie z boku, z perspektywy nieznajomego. Obserwuj, analizuj i określaj. Dostrzegaj to, co widzą inni, gdy Ty sam/ a siebie nie widzisz. Zaś wyciągnięte wnioski z obserwacji pomogą Ci poznać samego/samą siebie.
Ćwiczenie ma za zadanie pokazanie Ci innej „prawdy” o samym sobie. Zachowanie czy komunikowanie, które jest mocno zakorzenione w Tobie ulega analizie – analizie, którą Ty sam/a przeprowadzisz. Staniesz się swym własnym badaczem – dostrzeżesz to, co doceniasz, a co należy zmienić…
Na czym polega szlifowanie myśli?
Szlifowanie myśli to pozwolenie sobie na dokonanie samoświadomości. Nie obawiaj się, tylko Ty wiesz co robić. Owe ćwiczenie nie tylko ma Cię nauczyć obserwacji, ale również bacznego słuchania. Nie tylko obserwuj słowa, które wypowiadasz, ale również wsłuchaj się w ich treść. Przeanalizuj je – jaką wartość przekazują?
Słuchanie samego siebie wymaga niezwykłej siły emocjonalnej. Baczne wsłuchiwanie się w samego siebie angażuje cierpliwość, otwartość i pragnienie zrozumienia. W ten sposób przejdziesz kolejny etap do samoświadomości.
Dzięki samoobserwacji wkroczysz na nowy poziom myślenia. Świat, który dawniej był postrzegany tylko i wyłącznie od zewnątrz, nagle otrzymuje nową mapę – mapę wewnętrznego zrozumienia. Otaczające nas „problemy” nabierają innych wartości.
Jak zauważył Albert Einstein: „Istotne problemy naszego życia nie mogą być rozwiązywane na tym samym poziomie myślenia, na jakim byliśmy, kiedy je tworzyliśmy.” Kiedy napotykamy na „problem” nie tkwijmy zuchwale w jego wnętrzu. Nie maskujmy go plastrem i aspiryną. Plaster spadnie, a aspiryna przestanie działać. By go zrozumieć musimy dokonać wewnętrznego opisu – każdy problem wymaga procesu i czasu. Nic tak od zaraz się nie naprawi i nic od tak się nie zmieni. Musimy być tego świadomi nim podejmiemy próbę obserwacji i analizy. Rozwiązanie problemu będzie od Ciebie wymagało nowej „prawdy”, którą dostrzeżesz dzięki bacznemu patrzeniu i słuchaniu.
Pamiętajmy o podstawowej regule samoświadomości – musimy wciąż na nowo rozpoczynać proces. Dzisiejsze zachowanie nie jest tym samym zachowaniem jakim było wczoraj. Nie możemy tkwić w miejscu, w tym samym punkcie.
Wszystko można zmienić. Możemy pewnych procesów się nauczyć i jednocześnie możemy się ich oduczyć. Nie dzieje się to natychmiast, ale etapowo. A Ty na te etapy musisz sobie pozwolić. Zmieniając nawyki, zmieniasz składniki swego życia. A to wszystko dzięki Tobie samemu, który dokonuje wewnętrznego procesu. Obserwuj, słuchaj i zadawaj pytania.
Nie bądź swym pocieszycielem, masz być swym sędzią „prawdy”. Powiedz sobie w wprost, co należy zmienić, by odzyskać harmonię i poszerzyć swą samoświadomość. Co powinieneś/ powinnaś zrobić, by uciec od rutyny i odkryć prawdę. Bądź szczerym rozmówcą.
Pamiętaj, o czasie, każda zmiana wymaga czasu – pozwól sobie na niego. Czas, systematyczność i wnikliwość otworzą Ci drzwi do samoświadomości.
Życie wymaga od Ciebie dyscypliny i samorozwoju. Nikt i nic Ci nie będzie w stanie pomóc jeśli Ty sam nie zechcesz zmiany i odmiany. Czym prędzej dostrzeż piękno tych słów tym prędzej rozpoczniesz proces do samoświadomości.
Wszystko zależy od Ciebie i Twych potrzeb. Bądź królem swojej zmiany…
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ