Każde dziecko od momentu narodzin poszukuje autorytetów do naśladowania. Od samego początku życia najważniejszymi jednostkami w oczach dziecka są rodzice. Własnym postępowaniem pokazują potomstwu, jak należy się zachowywać, jakich wartości przestrzegać.
Rodzice odgrywają wielką rolę w kształtowaniu charakteru i światopoglądu swoich dzieci. Dzieci dzięki rodzicom poznają świat.
Autorytet rodziców jest również niezwykle istotnym elementem wpływającym na proces postrzegania rodziny jako jedności. Dziecko kształtuję się zatem na podstawie największego autorytetu, którym są jego rodzice.
Co to znaczy autorytet rodzicielski?
Pojęcie „autorytet” definiowane jest jako władza, znaczenie, wpływ oraz moc. Jednym z niezwykle ważnych autorytetów jest autorytet rodzicielski.
Słownik małżeństwa i rodziny przedstawia owy autorytet następująco: „autorytet rodzicielski określa się najczęściej jako władzę rodziców w relacjach z dziećmi charakteryzującą się możliwością wywierania wpływu na przekonania, decyzje i zachowania dziecka. Rodzice posiadający autorytet mają moc (prawo) wydawania nakazów i zakazów, stawania wymagań, egzekwowania posłuszeństwa oraz podejmowania działań i ostatecznych decyzji. Posiadany przez rodziców autorytet powinien ujawniać się w atmosferze miłości i szacunku dla dziecka. Tak pojmowany autorytet rodzicielski nie ogranicza wolności dziecka, lecz udziela mu wolność osądu i działania, stosownie do jego możliwości …”.
Jaką rolę odgrywa rodzic w życiu dziecka?
W ten sposób ujęty autorytet pozwala zrozumieć, jak wielką rolę odgrywa rodzic w życiu dziecka. Rodzina jest największym fundamentem budulcowym i to w jaki sposób przedstawimy relacje w niej obowiązujące będą skutkować na ukształtowanie się osobowości potomstwa.
W tym momencie pragnę zwrócić uwagę na fakt zachowania odpowiedniej równowagi między partnerami. Brak harmonii i zrozumienia wprowadza zakłócenia w kształtowaniu się charakterów potomstwa. Często już od najmłodszych lat dzieci są świadkami ciągłej walki między rodzicami.
Konflikt między rodzicami może mieć niezwykle brutalne skutki rzutujące na późniejsze życie potomstwa. Kłótnie, pretensje, czy krytyka z byle powodu zwykle się do tego przyczyniają.
Czym jest walka miedzy autorytetami?
W momencie pojawienia się dziecka często następuje podświadoma walka między partnerami o pozycję w hierarchii rodziny. Każdy z partnerów chce być najważniejszy dla potomka. Chce być przykładem, za którym ma pójść jego dziecko. W ten sposób budowane relacje to chwasty, które przyczyniają się do destrukcji prawidłowego modelu rodziny.
Odmienność autorytetów wynika również z zaspakajania innych potrzeb dziecka oraz stopnia zaangażowania się w życie rodzinne partnerów, więc zharmonizowanie zadań i celów jest priorytetowe.
Jak wpływają na dzieci schematy powtarzane z pokolenia na pokolenie?
Każdy z partnerów ma zakorzeniony obraz własnych rodziców – w jaki sposób zostali wychowani. W jaki sposób traktowała matka ojca, a w jaki sposób ojciec matkę. Niekiedy mamy do czynienia z „wiecznie pokrzywdzonym” występującym w rodzinie. Partner, który będzie zawsze przedstawiał się jako pokrzywdzony, ale niezwykle dominujący – ponieważ nie uznaje kompromisów i tym samym jego zdanie ma być najważniejsze będzie przedstawiał obraz osoby krzywdzonej, ale z cechami władcy.
Przykładem może być w tym momencie historia kobiety, której matka miała silny charakter dominujący. Ojciec choć człowiek ugodowy niezwykle wycofany. Kobieta w dzieciństwie zawsze widziała matkę narzekającą na ojca – nie znała dobrych cech taty. Jakikolwiek bunt, czy odmienne zdanie ze strony ojca, oznaczał brak szacunku do matki i dzieci.
Matka kreowała się na ofiarę. W codziennych słowach ujmowała swoje poświęcenie i brak miłości ze strony ojca – to ona miała być najważniejsza. Przez lata kobieta obserwowała swoją matkę, jako jedyny warty wzór do naśladowania. Podświadomie przejęła wszystkie jej cechy i sposób myślowy. Gdy w jej życiu pojawiła się druga połówka – idealizowała. Uznała, iż jej partner to całkowite przeciwieństwo ojca i tym samych po bardzo krótkiej znajomości zapragnęła małżeństwa. Tak też się stało – po 4 miesiącach się zaręczyli, a po 6 pobrali.
Młode małżeństwo zamieszkało z rodzicami kobiety – wedle jej życzenia. Matka kobiety jeszcze bardziej sobie ją podporządkowała. Codziennie udowadniała córce, ile jej partner ma z jej ojca. Dziewczyna całkowicie zaślepiona światem matki zaczęła przejmować jej zachowanie w życiu codziennym. Zaczęła w identyczny sposób traktować swojego partnera. Mężczyzna o silnym charakterze buntował się przed niesprawiedliwym traktowaniem. Częste kłótnie, krzyki, a nawet awantury uświadczyły kobietę, że jej los to odbicie życia matki.
W momencie gdy pojawiły się dzieci mężczyzna zapragnął spokoju i wielu sprawach ustępował kobiecie. Choć mogłoby się wydawać, że nie mogła zarzucić nic swojemu partnerowi, to i tak wybuchała z wrogością do niego. Każdy powód był dobry, by uświadomić mu jego „beznadziejność i obrzydliwy charakter”. Mężczyzna wycofywał się z życia rodzinnego.
W momencie śmierci matki kobiety ich życie jakby się zmieniło. Kobieta z większym szacunkiem zaczęła traktować swojego partnera. Wynajęli niewielki dom z małym ogródkiem – to tam na nowo mieli odbudować swoją miłość.
Sielanka nietrwała długo. Kobieta tak silnie przesiąknięta cechami własnej matki wróciła do dawnego toku myślowego – WSZYSCY MĘŻCZYŹNI SĄ BEZNADZIEJNI. Okropnie cierpiała. Cierpiała z własnego wyboru.
Jedyną osobą, która litowała się nad zapłakaną matką była jej 8-letnia córka Iza. Iza również przejmowała zachowanie matki – bez szacunku traktując ojca. Każdy kolejny dzień był co raz gorszy. Mężczyzna wpadł w szpony depresji – cokolwiek, by nie zrobił zawsze było źle. Brak szacunku ze strony żony i potomstwa sprawiły, iż mężczyzna popełnił samobójstwo. Jego śmierć nie oznaczał oddechu od cierpienia matki – ona jeszcze bardziej obwiniała zmarłego męża.
Córka przez lata widząca obraz pokrzywdzonej babki i jeszcze bardziej pokrzywdzonej matki zapoznała mężczyznę, który miał być jej „ideałem”, okazał się natomiast „damskim bokserem”. Mężczyzna nie tylko używał przemocy wobec niej, ale również wobec jej matki. Jego hasłem przewodnim były słowa: „jeśli chcesz na mnie narzekać, to dam Ci powód.”
Iza przez wiele lat wchodziła w toksyczne związki – narzekając i cierpiąc. Jej silnie ukształtowany tok myślowy przez matkę i babkę zniszczył jej życie.
Powyższa historia jest przestrogą dla osób, które przedstawiają swojemu potomstwu brak szacunku dla partnera. Choć dla wielu to trudne i niekiedy niewykonalne warto się czasami zastanowić w jaki sposób odnosimy się do drugiej połówki. Czy może zbyt głośno nie komunikujemy o jego wadach? Czy nazbyt myślimy tylko o sobie?
Z takim problemem boryka się również Małgorzata. Jej matka zawsze wypłakiwała swoje żale na ojca: że nigdzie jej nie zabiera…, że nie szanuje jej zdania…, że nie robi tego co, by chciała…, że często się kłócą, bo on nie chce ustąpić…, że całkowicie niszczy sobie życie przy nim. Brak bliskości i zrozumienia rekompensowała sobie relacją z córką.
Małgorzata czuła, że jest przyjaciółką dla matki i tym została wciągnięta w jej kłopoty małżeńskie. W jej umyśle tworzył się obraz mężczyzn, którzy zawsze krzywdzą kobiety, a wszelakie relacje z nimi prowadzą do katastrofy i zniewolenia. Wchodząc w dorosłe życie, Małgorzata stawiała przede wszystkim na własną niezależność – chciała być, jak najdalej od problemów swoich rodziców. Choć dzieliła ich duża odległość, to i tak jakby matka i jej problemy były blisko.
Małgorzata realizowała się i zdobywała nowych przyjaciół, ale w relacjach z mężczyznami nie było tak łatwo. Stawiała wysoko poprzeczkę. I albo sama uciekała od mężczyzn, albo też wybierała sobie takich, którzy od niej szybko uciekali.
Psychoterapeuta pomógł jej zrozumieć, iż w relacjach z mężczyznami odtwarza się jej lęk przed obrazem ojca, który zaszczepiła w niej matka. Zgodnie z radą psychologa postanowiła go urealnić – nawiązując bliższy kontakt z ojcem. Ten okazał się całkowicie innym człowiekiem, jak opisywała go matka przez całe jej życie.
Kobieta uświadomiła sobie, że jej dotychczasowa obawa przed bliższym związkiem wynikała z strachu, że ktoś ją upokorzy i zniewoli. Choć poznała swojego ojca, to i tak wciąż bała się bliskości.
Czy kiedykolwiek uwolni się od obaw?
Osoby przeżywający tego typu lęk obawiają się krzywdy, zniewolenia i podstępu – ograniczając się do samotności, choć i w swojej „samotni” nie są szczęśliwi. Jeśli wzrastamy w zaburzonych relacjach rodzinnych nie sposób nauczyć się umiejętności, których wymaga od nas życie. Do tych umiejętności możemy zaliczyć m.in.: rozpoznawanie oraz nazywanie własnych pragnień i uczuć, asertywnego stawiania granic, obdarzaniem innych zaufaniem, umiejętności zawierania kompromisów, poświęcania się, radzenia sobie z lękiem i strachem. Jeśli rodzice nie potrafili nam tego przekazać w sowim postępowaniu, sami musimy nauczyć się nowych umiejętności, a to nie jest łatwe.
Pamiętaj, że psychiczne deficyty ograniczają, dopóki pozostają nieuświadomione. Warto zatem zawalczyć o swoje szczęście i świadomie zweryfikować przeszłość i teraźniejszość.
Kolejna historia przedstawia mężczyznę, który nigdy nie odnosił się do swojej żony z szacunkiem. Dziecko wychowujące się w tak przedstawiającej się sytuacji również nabyło cechy ojca. Choć mimo, że jego ojciec nie stosował przemocy, to on posunął się dalej i swoją partnerkę maltretował psychicznie i fizycznie. Wyrok 3 lat pozbawienia wolności, zakaz kontaktów z żoną i długoletnia terapia pozwoliła mu zrozumieć sposób jego postępowania. Odkupienie win było niezwykle trudne i czasochłonne, ale dzięki temu on sam odnalazł spokój.
Każdy z nas powinien zrobić rachunek sumienia i zastanowić się w jaki sposób traktuje swojego partnera i jaki obraz daje własnemu potomstwu. Wielu może powiedzieć „mnie te historie nie dotyczą” i w tym momencie warto zastanowić się… Czy podświadomie nie dajemy potomstwu przyzwolenie na takie postępowanie. Może warto czasami zgodzić się ze swoim partnerem mimo innego zdania. Budowanie szacunku dla każdego członka rodziny jest jednym z podstawowych wyzwań rodziców.
Jak wykształcić odpowiedzialną postawę autorytetu w rodzinie?
Nigdy nie należy podważać autorytetu partnera przy dziecku, nawet w momencie gdy jesteśmy w 100% pewni o jego niesłuszności. Każdy z partnerów powinien uczyć potomstwo poszanowania dla drugiego rodzica. Małżeństwo nasycone konfliktem burzy marzenia i pragnienia. Partnerzy powinni zapewniać dziecku bezpieczeństwo, określić jego prawa i obowiązki, ale również ukazać mu odpowiedni model zgodnego małżeństwa. Wpajanie konkretnych zasad i jasnych granic poszanowania drugiego człowieka, dziecko powinno dostrzec w szacunku partnerów względem siebie.
Rola rodziców w życiu dzieci jest niezwykle ważna i rzutuje na ich przyszłość. Zastanów się zatem:
- Jak wyglądają Twoje relacje z partnerem. Czy należy coś zmienić?
Jedna z ostatnio poznanych rodzin starała się przekazać swojemu potomstwu prawidłowy model kochających się rodziców. Małżeństwo połączone z silnych charakterów w początkowym okresie związku bardzo lubiło krzykiem dochodzić swoich racji. Ich relacja była tak mocno zakorzeniona w konflikcie, iż przed decyzją po powiększeniu rodziny zdecydowali się na terapię dla par i małżeństw.
Wnioski wyciągnięte z sesji terapeutycznych pozwoliły na zrozumienia poszanowania dla drugiego człowieka. W momencie, gdy pojawiły się dzieci partnerzy choć o odmiennych zdaniach zawsze starali się być jednomyślni. Wszelkie spory wyjaśniali na osobności. Na „kłótnie” umawiali się, gdy byli sami. Dzięki wyjaśnianiu wszelkich sporów i różnicy zdań stali się dla siebie jeszcze bardziej bliscy. Ich rozmowy były niekiedy bardzo długie i burzliwe, ale zawsze z każdej podjętej dyskusji wychodzili jednomyślnie.
W momencie, gdy nie była widoczne rozwiązanie, które odpowiadałoby każdemu z partnerów wybierali tzw. „mniejsze zło”. Ich sposoby na prawidłowe relacje w rodzinie ciekawiło wielu – w tym momencie są osobami, które same nauczają i pokazują młodym małżeństwom, w jaki sposób należy wchodzić w prawidłowy związek oparty na szacunku i miłości.
„Docieranie małżeństw” jest bardzo trudne, czasochłonne i skomplikowane. W momencie pojawienia się dzieci na pewno się nie kończy, ale rozpoczyna nowy rozdział. Pozwólmy dzieciom zobaczyć dom pełen ciepła i wyrozumiałości. Krzykiem i ciągłym obwinianiem nigdy nie dojdziecie do porozumienia, a możecie wyrządzić tylko krzywdę własnemu dziecku.
Negatywny obraz życia w rodzinie zniekształca prawidłowy model kochającej się rodziny – wystrzegajmy się negatywnych osądów jak ognia dla dobra dzieci.
Jeśli zależy Ci na szczęściu dzieci, to uwolnijmy się od rodzinnych demonów, którymi są: kłótnie, nienawiść, brak szacunku, pycha, zazdrość, wygórowane potrzeby i egoistyczne zachowanie. Pomyślmy o dzieciach i ich przyszłości. Odpowiednie relacje między partnerami, to wzór, ideał i duma do naśladowania.
Warto również pamiętać o tym, że czerpanie negatywnych wzorców zachowania może skutkować zerwaniem więzi emocjonalnych z rodziną, niedostosowaniem i wykluczeniem społecznym wyrażającym się łamaniu powszechnie obowiązujących praw.
Każde dziecko od momentu narodzin nabywa umiejętność naśladowania i w procesie kształtowania poszukuje odpowiednich wzorców do których będzie się dopasowywał. Aby pociechy kształtowały się w prawidłowy sposób musimy zaproponować im odpowiednie wzorce. Jeśli nie jest Ci obojętna przyszłość potomstwa, to pozwólmy mu na naukę pozytywnych relacji. Pamiętaj o przestrzeganiu tych samych reguł, by w przyszłości żadne z dzieci nie zbłądziło. Rodzice są przykładem dla swoich pociech – każdego dnia należy o tym pamiętać.
Jeśli kiedykolwiek zauważymy, że dzieci nie równo traktują swoich rodziców – obdarzają większym szacunkiem jednego rodzica, a z drugim nie liczą się – to szybko zmieńmy jego tok myślowy – szacunek należy się każdemu człowiekowi. Jeśli jesteście oburzeni zachowaniem partnera, bądź nie zgadzacie się z nim, to nie szukajcie pocieszenia u swoich niepełnoletnich dzieci – pomyślcie o ich przyszłości.
W momencie kształtowania się osobowości, dziecko potrzebuje obojga rodziców – rodziców zgodnych i życzliwych. Zawsze podkreślajcie słuszność poglądów drugiej osoby – liczcie się z zdaniem partnera, nigdy nie podważajcie go przy dziecku.
Z czym się wiąże „przymus powtarzania”?
Każde dziecko chce zachować odpowiednią równowagę, idealizuje i tym samym upodabnia się w przyszłości do któregoś z rodziców. Zygmunt Freud nazwał ten mechanizm „przymusem powtarzania”. Tego typu zachowanie jest to nieświadome powtarzanie zachowań z przeszłości, których byliśmy świadkami. Dzieję się tak ponieważ potomstwo wybiera to, co już zna. Co gorsza, chcą być lepsze i osiągnąć pełne zadowolenie ze swojego postępowania – uważają, że ich związek będzie inny, tym samym nieświadomie popełniają błędy rodziców.
Podstawą odpowiedniego autorytetu rodzicielskiego są w pierwszej kolejności dobre relacje małżeńskie. Sposób, w jaki partnerzy się odnoszą do siebie jako małżonkowie jest dla dzieci pierwszym i najbardziej decydującym zachowaniem.
Każdy z rodziców ma niezwykle ogromny wpływ na kształtowanie się osobowości i charakterów potomstwa. Partnerzy przekazujący w codziennym postępowaniu obraz nacechowany miłością i szacunkiem nakierują potomstwo na wiarę w bezgraniczną miłość. Fundamentem pozytywnych relacji jest przesłanie miłości do nich samych, do dzieci i innych osób. To wszystko sprawia, że stają się źródłem prawdziwej miłości dla swoich dzieci.
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ