Każdy z nas wpada czasem w bezsensowny wir niezrozumienia, który pociąga za sobą nazbyt często konflikty i kłótnie. Niby chcemy dobrze, a tu nagle nie wiadomo skąd wyskakuje nić nieporozumienia.
Rozmowa choć powinna być drogą do porozumienia i zrozumienia, to często, bywa i tak, że pod wpływem różnego rodzaju zdarzeń i emocji klepniemy „coś” trzy po trzy, a potem nie wiemy, jak w miarę logicznie wytłumaczyć swoją bezsensowną paplaninę. Bywa również i tak, że to my sami stajemy się odbiorcami dziwnych słów, a nawet zdań – próbujemy zrozumieć, a w całokształcie skupiamy się na ukrytych podtekstach, które „na pewno tam były”… Chcąc nie chcąc popadamy nieświadomie lub bardziej świadomie w nić nieporozumienia.
Dzisiaj zajmiemy się największą i najbardziej wartościową potrzebą ludzkiego istnienia – potrzebą rozumienia i zrozumienia.
Czym jest zrozumienie?
Zrozumienie, to nie tylko empatyczne „poklepywanie po ramieniu” – w stylu …Ty to masz przerąbane, ale rozumiem Cię… Zrozumienie to przede wszystkim umiejętność „zaglądania głębiej”, to umiejętność dostrzegania emocji i próba ich zdefiniowania.
Rozumienie i zrozumienie opiera się nie tylko na emocjach innych osób, ale również na badaniu i świadomym dostrzeganiu własnych odczuć. To przede wszystkim oddalenie się od frustracji i zdenerwowania wynikającego z chęci bycia tak bardzo zrozumianym.
W jednym zdaniu – zrozumienie i rozumienie, to aktywny stosunek wypełniony świadomym działaniem względem innych i samego siebie.
Jak zostać zrozumianym?
Istnieje kilka niezmiennych zasad, którymi warto się pokierować, by zostać zrozumianym. Oto one:
- NAJPIERW POMYŚL, A POTEM MÓW
Zacznij od skupienia się na tym, co chcesz powiedzieć – skoncentruj się zanim, tak naprawdę cokolwiek powiesz. Choć może to być bardzo trudne zadanie w momencie, gdy władają nami nieprzyjemne emocje, które w dużej mierze zakłócają proces zrozumienia, to jednak warto wtedy posłużyć się techniką oddechową, która dodatkowo rozluźni ciało i da nam dodatkowy czas na przemyślenie tego, co chce się powiedzieć, i do czego tak naprawdę zmierza rozmowa. Warto zastanowić się nad tym, jak powinno zostać skonstruowane zdanie, by zostało poprawnie odebrane. Nie mówię tutaj o podstawach poprawnej polszczyzny, ale o tym, by tak naprawdę wiedzieć, co się mówi i do czego wypowiadane słowa mogą nas doprowadzić.
- KOMUNIKATY typu „JA”
Dopełnieniem powyższego podpunktu jest skupienie się na komunikowaniu nakierowanym na „Ja”. Ten typ komunikowania nie tylko pozwala zrozumieć siedzące i kierujące nami emocje, ale również jest dobrą formą łagodzenia konfliktów. Tak więc, by poprawnie zostać zrozumianym, warto przede wszystkim zacząć od opisywania swoich uczuć i odczuć, następnie przekazanie tego w jaki sposób „coś” na nas wpłynęło, dlaczego jest, to dla nas ważne i na koniec, czego oczekujemy. Zapamiętaj – komunikowanie nakierowane na „Ja” jest dalekie od egoistycznego zachowania. Ono wystrzega się tego typu postępowania – ono ucieka od osądzania i wypominania, a skupia się na tym, co faktycznie się działo.
- KOMUNIKATY typu „TY”
Niestety komunikowanie się nakierowane na „Ty” jest bezwzględnie egoistyczne i powinno się od niego stronić, i uciekać, jak najdalej. To sposób na oczernianie, a wybielanie samego siebie. Nigdy nie osiągniemy porozumienia, jeśli będziemy używać wypominania i oceniania …to przez Ciebie tak się czuję – zobacz jakim jesteś okropnym człowiekiem… Zamiast mówić o kimś, skupmy się raczej na tym, jak dana sytuacja wpłynęła na nas.
- UNIKAJ UBARWIANIA
Wiele osób ma skłonności do rozdrabniania i ubarwianie tego o czym mówi. Tak, jak by liczyła się ilość wypowiadanych słów, a nie to, co faktycznie chcą przekazać. Warto skupić się na prostocie i na tym, by również i tak druga strona rozmowy miała czas na zastanowienie się lub ewentualne zadanie dodatkowych pytań. Opłaci się również stronić od żargonów i wulgaryzmów. Czasami jedno przekleństwo może zmienić całkowite znaczenie wypowiadanego zdania. Czasem warto postawić na prostotę… Pamiętaj – mniej znaczy więcej.
- UCIEKAJ OD ZANUDZANIA
Powtarzane w kółko te same słowa stają się „przezroczyste” i w wielu przypadkach spowodują zniechęcenie, a kolejno rozczarowanie. Rozmówca słyszący niekończące się te same wypowiedzi nie będzie w stanie zrozumieć kontekstu – rozmówca zdekoncentrowany traci zainteresowanie. Tak, jak zostało to napisane powyżej, mniej ogólnikowych i tych samych słów znaczy więcej zrozumienia.
- MOWA CIAŁA
To, co komunikuje ciało ma również bardzo duże znaczenie w całym procesie zrozumienia. Warto zwrócić uwagę na to, co przedstawiamy naszym zachowaniem ponieważ bywa tak, że mowa ciała skupia na sobie całe zaangażowanie rozmówcy, a to co już mówimy nie ma największego znaczenia. Pamiętaj o tym, że to również język ciała przekazuje w dużej mierze emocje.
- AKTYWNE SŁUCHANIE
Najważniejsze staje się w całym procesie zrozumienia rozwijanie umiejętności aktywnego słuchania. Wiele osób w czasie codziennych rozmów popełnia podstawowy błąd – gdy inni mówią, zamiast słuchać odcinamy się i koncentrujemy się tylko i wyłącznie na tym, co chcemy powiedzieć. Nie słuchamy, co dokładnie przekazuje nam rozmówca, a wyłącznie skupiamy się na tym, co my chcemy powiedzieć. Choć jest to pewnego rodzaju kula u nogi współczesnych czasów ze względu na to, że wciąż gdzieś pędzimy i chcemy wszystko szybko – szybko słuchać i jeszcze szybciej mówić, to jednak tak nie musi być. Jeśli chcesz być dobrze zrozumianym i innych chcesz rozumieć musisz dać sobie ten dodatkowy czas. Aktywne słuchanie to nie tylko wykazanie się szacunkiem do drugiej osoby, ale również pokazanie i nauczanie zrozumienia oraz rozumienia. O aktywnym słuchaniu możesz poczytać troszkę więcej >TUTAJ<
- POTWIERDZAJ i ANGAŻUJ SIĘ
Zrozumienie, to również zadawanie pytań, które mają na celu potwierdzenie tego, co zostało powiedziane. Zadawaj pytania i zaangażuj swojego rozmówcę, by wypowiedział się na temat przez Ciebie poruszany – jak on zrozumiał to, co mu powiedziałeś? Sprawdzaj, czy faktycznie dobrze przekazujesz swoje odczucia oraz wypowiedzi i czy są poprawnie interpretowane.
- NIE PRZEJMUJ SIĘ
Stosujesz się do zaleceń, a Twój rozmówca Cię olewa – no niestety i tak może być. Każdy z nas jest tylko człowiekiem, nawet najlepszy przyjaciel może mieć gorszy dzień w którym po prostu nie będzie miał ochoty na to, by kogokolwiek słuchać. Przypomnij sobie – ile razy Ty w przeciągu całego swojego życia nie byłeś/aś w stanie słuchać tego, co inni mówią tylko dlatego, że miałeś zły humor wynikający nie wiadomo z czego. Nie przejmuj się – to jest właśnie szeroko pojęte zrozumienie…
Każdy z nas ma prawo dopracowywać warsztat rozumienia i zrozumienia, który tak naprawdę nigdy nie ma swojego końca. Świadome życie, to ciągła chęć poznania siebie i tego, co na nas wpływa pośrednio i bezpośrednio.
Opowiedz nam w komentarzu poniżej, jak często Ty bywasz niezrozumianym, choć bardzo tego potrzebowałeś/aś?
Autorka: Agnieszka » O MNIE
Podobne wpisy
2 odpowiedzi na “SIŁA ZROZUMIENIA, czyli jak rozmawiać, aby zostać zrozumianym?”
Zostaw komentarz
ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ
SZUKAJ
NEWSLETTER
Zapisz się na naszą listę mailingową Niech nigdy nie ominie cię żadna nowinka
NAJNOWSZE ARTYKUŁY
ŚLEDŹ MNIE
KATEGORIE
- DEPRESJA
- EMOCJE i NASTRÓJ
- My Lifestyle
- PSYCHOLOGIA ASERTYWNOŚCI
- PSYCHOLOGIA KOMUNIKACJI
- PSYCHOLOGIA KONFLIKTU
- PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI
- PSYCHOLOGIA ODŻYWIANIA
- PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI
- PSYCHOLOGIA PEWNOŚCI SIEBIE
- PSYCHOLOGIA PRACY
- PSYCHOLOGIA PRZEMOCY
- PSYCHOLOGIA RODZINY
- PSYCHOLOGIA ROZWOJU
- PSYCHOLOGIA SEKSU
- PSYCHOLOGIA STRATY
- PSYCHOLOGIA SUKCESU
- PSYCHOLOGIA ŚWIADOMOŚCI
- PSYCHOLOGIA SZCZĘŚCIA
- PSYCHOLOGIA UZALEŻNIENIA
- PSYCHOLOGIA WPŁYWU - AFIRMACJE
- PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ
- PSYCHOLOGIA ZDROWIA
- PSYCHOLOGIA ZMIANY
- PSYCHOLOGIA ZWIĄZKU
- PSYCHOTERAPIA
- TECHNIKI NLP
- TOKSYCZNE OSOBOWOŚCI
- WARTO PRZECZYTAĆ
- WARTO WIEDZIEĆ
- WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ
Witam serdecznie,komunikacja,czy zrozumienie,to ja juz niewim co to znaczy,czy pytam,czy cos chce powiedzic do mojej zony ,to malzonka to „olewa”przjdzie obok ,popaczy i idzie dalej,rozmawia z synem slucha jego opinie,moja sie nie liczy.Jak mam sie zachowac zeby komunikacja wrocila.to juz trwa 10 lat.Ja 65 lat, chyba jestem eksrtawertyk,zona (wiek 56 lat) pewny itrowertyk,jakie mam szanse aby ja odzyskac?Jak mam postepowac wobc mojej zony,w1990 roku zdjagnozowali u zony depresje z psychicznymi epzodami,drugi doktor schizofrenia,zaden z lekarzy nie powiedzil mi jak z taka osoba sie obchodzic,jak sie zachwywac,rozmawiac,zadny porad,lub sugstji.
Witam Pana Andrzeja. Trudno jest doradzić w komentarzu, jednak sugeruję, aby spróbować zapytać żonę o to czego potrzebuje z Pana strony aby Wasze rozmowy zaczęły przepełniać bliskość i zrozumienie. Jak ona chce aby było. Pozdrawiam, Agnieszka