ZAZDROŚĆ – skąd się bierze i jak nad nią panować?

Każdy człowiek jest mieszaniną wielu emocji. Wiemy, że są, ale bardzo często nie potrafimy ich okiełznać, a co dopiero nazwać i w jakiś sposób się do nich odnieść…

Bardzo często, a nawet zbyt często jest tak, że emocje wyłażą niezauważone i robią z nami, co tylko zechcą. A my sami wychodzimy z błędnego założenia, że tak powinno być i nie podążamy ku wyzwoleniu, ku wolności emocjonalnej. Jednocześnie nie zdając sobie sprawy z tego, że wielokrotnie sami siebie krzywdzimy, krocząc za „negatywnymi” emocjami, które narastają i w pewnym momencie eksplodują – wybuchają, jak wulkan… A my sami parzymy się własną lawą!

Jedno jest pewne, emocje są częścią naszego życia i czas, aby zacząć je identyfikować, aby wyjść z destrukcyjnych schematów myślowych, a w dalszej kolejności opanować zautomatyzowane nieprzemyślane decyzje. Czas, aby być ponad i zacząć patrzeć na życie przez pryzmat wolności emocjonalnej. Czas, aby zacząć panować nad emocjami, które często panują nami.

Choć jest w nas niezliczona ilość emocji, to dzisiaj zajmiemy się zazdrością i tym, w jaki sposób wpływa ona na poczucie własnej wartości. Tak, więc spełniam Waszą prośbę o napisanie artykułu o zazdrości 🙂

Czym jest zazdrość?

Zazdrość jest jedną z podstawowych emocji, która „mówi” o sobie częściej, niż dotąd wielu osobom mogło się wydawać…

Przyznaj, ale tak bez oszukiwania samego/samej siebie – jak często zdarzyło Ci się komuś czegoś zazdrościć? Jeśli należysz do większości, to zapewne było to nie raz. Bo sytuacją normalną jest, że czasem zazdrościmy. Zazdrościmy wielu rzeczy, od wygranej w totolotka, po szczupłą sylwetkę…

Zazdrościmy przyjacielowi dużego spadku po wujku z Ameryki, podczas gdy my musimy wziąć kolejne nadgodziny, bo szef kazał. Zazdrościmy koledze pięknej dziewczyny, podczas gdy naszej żonie przestało zależeć na ładnym wyglądzie. Zazdrościmy koleżance romantycznych wyjazdów tylko we dwoje, gdy nasz mąż uważa je jako przejaw dziecinady. Zazdrościmy miłości, podczas gdy my nie potrafimy znaleźć dla siebie odpowiedniego partnera. Zazdrościmy szybko rozwijającej się firmy, podczas gdy my zaciągamy kolejny kredyt na rozwinięcie swojej. Zazdrościmy luksusowego samochodu, podczas gdy my „gotujemy” się w samochodzie bez klimatyzacji. Zazdrościmy i zapewne nie raz będziemy wykazywać się zazdrością…

Zazdrość pojawia się w wielu różnych sytuacjach i w większości przypadków dotyczy żalu. Żalimy się na własny los, gdy jest ciężko, a to wzmaga zazdrość, bo wiemy, że ktoś ma „lepiej”. Jednak zazdrość nie odnosi się tylko i wyłącznie do złych uczuć. Ma ona dwa oblicza…

Jakie możemy wyróżnić rodzaje zazdrości?

Zazdrość może być pozytywna i negatywna. Może wydać Ci się to dziwne, ale właśnie tak jest. Zazdrość nie zawsze jest przelana dręczącymi i bolesnymi myślami, czy skojarzeniami. Tak, więc poświęć jeszcze chwilkę na czytanie i poznaj, czym charakteryzują się te dwa, tak różne oblicza zazdrości…

Kiedy zazdrość jest negatywna?

Zazdrość jest negatywna wtedy, gdy do naszego wnętrza oprócz zazdrości wkrada się nieświadoma rola ofiary, a w dalszej kolejności zawiść.

Ania – bardzo atrakcyjna kobieta, jednak mega niepewna siebie. A niepewność podsycała w niej zazdrość o męża, który był przystojnym biznesmenem, co dodatkowo sprawiało, że przyciągał do siebie, jak lep na muchy inne kobiety. Żona nie raz widziała, jak inne kobiety próbują z nim flirtować. Choć Miłosz, bo tak miał na imię jej partner, nigdy nie kontynuował z nimi rozmowy, a nawet podkreślał, że jest szczęśliwym mężem, to i tak Ania nie mogła poradzić sobie z zazdrością. A jeszcze większa gorycz zazdrości pojawił się w momencie, gdy mężczyzna zatrudnił na stanowisko swojej asystentki piękną, długonogą blondynkę. Kobieta nie tylko była bardzo inteligentna, ale również bardzo, ale to bardzo atrakcyjna, co dodatkowo podwyższyło poziom zazdrości w Annie, a może nawet zawiści…

Ania nie mogła pogodzić się z tym, że jej ukochany codziennie będzie przebywał i rozmawiał z asystentką. A dodatkowo w swoich wyobrażeniach kobieta widziała, jak mąż ją zdradza. Katastroficzne wizje podlewane samokrytycyzmem rodziły w niej bolesne poczucie ograniczenia. Nawet jeśli nie było jakichkolwiek przesłanek świadczącym o tym, że mąż może ją zostawić, to ona i tak w głębi duszy wiedziała, że ich związek na pewno się rozpadnie.

Zawiść w przypadku zazdrości Anny sprawiła, że kobieta nie potrafiła cieszyć się z chwil spędzanych z mężem. Co w dalszej kolejności wywołało mentalną ślepotę na przejawy miłości męża do niej. Kobieta popadła w obłęd negatywnej zazdrości, co niestety poskutkowało rozpadem małżeństwa. Miłosz nie wytrzymał ciągłych kłótni, o coś co nie miało miejsca. Ania poprzez swoje zachowanie sama na siebie ściągnęła to, co widziała w katastroficznych wizjach dotyczących jej małżeństwa…

Negatywna zazdrość jest przejawem braku pewności siebie, niepokoju, że coś możemy stracić, choć nie ma na to jakichkolwiek przesłanek. Tak jak było to w przypadku Anny – jej zazdrość świadczyła o braku wiary w siebie oraz wielkiej obawy, że może stracić męża.

Dodatkowo negatywizm umacnia się, gdy uparcie porównujemy się z innymi, jednocześnie idealizując ich życie. Czujemy się malutcy i niekiedy złością próbujemy wyprzeć zaniżone poczucie własnej wartości – życząc innym potknięć…

Staszek – chłop jak dąb, jednak w środku chłopiec z zapłakanymi oczkami. Mężczyzna wielokrotnie cierpiał, gdy widział zakochane pary. Sam bardzo pragnął miłości, ale jego związki nigdy nie trwały długo…

Stanisław nieustannie porównywał się z innymi. Jednocześnie wciąż doszukując się w sobie mankamentów. Idealizował innych – widząc tylko, co chciał zobaczyć. Gdy jego związki się rozpadały, to on w myślach widział, jak innym się układa. Jacy są kochający i wspierający wobec siebie. Jednak nigdy nie brał pod wzgląd, że w każdym związku pojawiają się kłótnie, sprzeczki, a nawet mniejsze lub większe awantury o bzdety. Zaś skupiał się na tym, że on to zawsze ma pecha i nigdy nie znajdzie odpowiedniej kobiety dla siebie. Co oczywiście skutkowało kolejnymi samotnymi wieczorami. Staszek nawet w pewnym momencie zaczął skrycie życzyć swojemu najlepszemu przyjacielowi, aby jego dziewczyna go zostawiła, aby poczuł to, co on czuje – aby poczuł udrękę samotności. Zazdrościł, a zarazem był pełen zawiści.

Zazdrość przepełniona negatywizmem prowadziła do narastania w mężczyźnie biernej agresji i wrogości. Nieświadomie starał się odebrać innym poczucie wartości, aby w ten sposób umocnić swój osłabiony wizerunek…

Negatywna zazdrość ma swoje podłoże w zaniżonej pewności siebie oraz braku poczucia własnej wartości. Jest formą samokrytycyzmu, który jest wyniszczający dla duszy ludzkiej. I choć synonimem zazdrości jest zawiść, to jednak nie jest tak zawsze. Spójrz, czym charakteryzuje się zazdrość, która owiana jest pozytywizmem…

 

Kiedy zazdrość jest pozytywna?

Pozytywna zazdrość to taka, która buduje, a na pewno nie rujnuje. To taka, która pokazuje nam czego nie mamy, a zarazem motywuje do tego, aby to zdobyć. Wyłania się z podziwu dla innych osób, dodatkowo scalając w nas siły do samorozwoju. Jest przejawem empatii, zrozumienia i akceptacji. Jest źródłem radości prowadzącym do umacniania własnej pewności siebie.

Pozytywna zazdrość często pyta:

  • Czy czegoś Ci brakuje? Jeśli tak, to jak możesz to zdobyć?
  • Czy znasz kogoś, kto ma coś czego Ty nie masz? Czy wiesz, jak ta osoba do tego doszła? Co możesz zrobić podobnie, aby mieć to samo?
  • Jak możesz wykorzystać to, co masz do tego, by zbudować czego nie masz?
  • Jak możesz polepszyć swoją sytuację?
  • Kto może stać się dla Ciebie inspiracją ku lepszemu życiu?

To, o co pyta pozytywna zazdrość przelana jest energią dającą poczucie możliwości wpływu na swój los. Daje znać swojemu właścicielowi, że to on jest odpowiedzialny za swój los i może z nim zrobić, co tylko zechce, ale musi wiedzieć „jak”. Tak, więc pozytywna zazdrość daje przysłowiowego „kopa w dupkę”. Daje siłę i energię do działania, a nawet przeciwdziałania. Pomaga zauważyć, czego potrzebujemy i że osiągnięcie tego jest możliwe, bo wielu osobom się to udało. Ten rodzaj zazdrości jest bardzo budujący i wspierający.

Pozytywna zazdrość dotyczy osób, które mają świadomość własnej pewności siebie, własnego poczucia wartości i doskonale wiedzą to, że tylko od nich zależy, jak będzie wyglądać ich życie.

Dla przykładu:

Możemy zazdrościć koleżance, że mieszka w Paryżu, jednocześnie mając świadomość, że również mamy taką możliwość. Wystarczy nauczyć się języka francuskiego, znaleźć tam pracę i w dalszej kolejności spełnić swoje marzenie.

Możemy zazdrościć koledze luksusowego samochodu, jednocześnie mając świadomość, że także mamy możliwość takiego nabyć. Wystarczy wziąć kolejne nadgodziny, lub zmienić pracę na lepiej płatną.

Możemy zazdrościć koleżance szczupłej sylwetki, jednocześnie mając świadomość, że też mamy możliwość schudnąć kilka kilogramów. Wystarczy przejść na dietę i zacząć regularnie ćwiczyć.

Możemy zazdrościć koledze bardzo dobrze płatnej pracy, jednocześnie wiedząc, że my również mamy możliwość zatrudnić się w podobnym miejscu. Wystarczy nauczyć się posługiwać biegle pięcioma językami i poświęcić czas przeznaczony dla rodziny na dodatkowe nadgodziny w pracy.

Możemy zazdrościć koleżance troskliwego partnera, jednocześnie wiedząc, że my także mamy możliwość poszukania takiego partnera, który będzie nam odpowiadać, że my także mamy możliwość wyboru. Nie musimy być samotni – wszystko zależy od nas i naszych decyzji.

Jak pozbyć się negatywnej zazdrości, a jak wypracować w sobie pozytywną zazdrość?

Na negatywną zazdrość istnieje jedno lekarstwo, a jest nim poczucie własnej wartości i pewności siebie. Natomiast, aby do tego dotrzeć musisz zrozumieć, że poczucie własnej pewności siebie jest efektem bardzo głębokich, często nieuświadomionych przemyśleń na temat znaczenia własnego JA. Zatem, aby dotrzeć do własnej pewności siebie należy odkryć, co kryje się w podświadomości. Obalić nawyk samokrytycyzmu i zaprzestać idealizowania oraz generalizowania.

Jeśli Twoje poczucie wartości ma być takie, które wyłania się w pozytywnej zazdrości musisz zaprzestać opierać swoje szczęście, swoją pewność siebie wyłącznie na czynnikach zewnętrznych. Bo jedno jest pewne, poczucie pewności siebie budowane na fundamencie zewnętrzności jest iluzją. Jest ślepą uliczką. Natomiast, aby uwolnić się z tej ciemności potrzeba Ci światła, a to światełko jest głęboko ukryte w Twoim wnętrzu. Innymi słowy, aby przestać kroczyć ciemnymi uliczkami, sam dla siebie człowiek musi stać się latarnią. A zapewniam tylko Ty potrafisz regularnie ładować swoje pozytywne akumulatorki. Z punktu widzenia pozytywnej zazdrości jedyną metodą przemiany jest wzmocnienie wewnętrznego wizerunku swojego JA i okazanie zewnętrznemu światu troski i miłości.

Pamiętaj, zazdrość pozytywna daleka jest od czynników zewnętrznych – nigdy, ale to przenigdy na nich się nie opiera. Ona jest tym, co człowiek czuje w środku. Jest szczęściem bycia dla siebie przyjacielem. Ona nigdy swojemu właścicielowi nie podsunie czegoś w stylu: „Zazdrościsz sąsiadom wygranej w totolotka, to się nie wahaj i też zagraj. Regularnie przeznaczaj swoje oszczędności na kupony, a na pewno wygrasz.” Nigdy, ale to przenigdy nie słuchaj tego typu bzdur! Jeszcze nikt nie zbudował swojego szczęścia oczekując, że na pewno uda mu kupić wygrany los. Tego typu myśli i spostrzeżenia to iluzja, która prowadzi do katastroficznych skutków. Natomiast, jeśli chcesz to graj, ale pamiętaj, że umiar jest najważniejszy…

Pozytywna zazdrość stawia na cele osiągalne. Na to, co możemy osiągnąć rozbudowując swój wewnętrzny świat. Dzięki niej uczysz się ufać sobie samemu/ samej zarówno w lepszych, jak i w gorszych chwilach. Jak to nie raz podkreśla zazdrość pozytywna – staraj się być lepszym od siebie, a nie od kogoś innego…

Tak, więc każdy z nas powinien niezwłocznie wziąć siebie pod lupę. Każdy nas ma prawo doświadczać różnych emocji, ale także mamy prawo im się głębiej przyjrzeć. A co najważniejsze, mamy prawo przyjrzeć się własnym reakcjom na pojawiające się emocje. Dzięki temu, jesteśmy w stanie wskazać te obszary, nad którymi musimy szczególnie, a zarazem intensywnie popracować, co dalej przyczyni się wzmocnienia poczucia własnej wartości.

Zastanawiasz się, jak to zrobić? Przede wszystkim musisz zidentyfikować tak zwane sygnały ostrzegawcze, czyli to, co na ogół wywołuje w Tobie zazdrość. Jeśli bywasz zazdrosny/a o partnera, zapytaj się siebie dlaczego tak się dzieje? Co sprawia, że uparcie tkwisz w poczuciu zazdrości? Skup się na faktach i dowodach. Nigdy nie generalizuj i nie koloryzuj! A gdy uda Ci się rozpoznawać te czynniki, to zapewniam zbliżysz się do własnej świadomości. Zmusisz swój umysł do rozbrojenia podświadomości. Ustalenie przyczyn swojego zachowania pozwoli Ci w większym stopniu kontrolować to, co dotąd było ukryte w nieświadomości.

A teraz na bardzo króciutko…

Aby wyzwolić się ze szponów negatywnej zazdrości postaw na:

I na tej krótkiej liście rzeczy do zrobienia kończę dzisiejszy artykuł. Mam nadzieję, że dzięki treści w nim zawartym udało mi się zmotywować Cię do porzucenia, a zarazem wyzbycia się przejawów negatywnej zazdrości.

A teraz…

A teraz napisz coś od siebie w komentarzu poniżej. Opowiedz nam o tym, jak wiele zyskałeś/aś otaczając się tylko i wyłącznie pozytywna zazdrością?

Autorka: Agnieszka » O MNIE

Poprzedni wpis:
Następny wpis:

12 odpowiedzi na “ZAZDROŚĆ – skąd się bierze i jak nad nią panować?”

  1. mejenny80 pisze:

    Dziękuję, mam dużo do przemyślenia.
    Przy szłam tu z newslettera i to był dobry krok. Pozdrawiam!

  2. Emi pisze:

    Życie pisze ròżne scenariusze. W moim nagle i niespodziewanie zagościł y nieznane mi dotąd emocje zazdrość, wewnętrzna pustka, lek, niepewnośc, odrzucenie… Nie radzę sobie z nimi zupełnie. Zaczytuję w tych artykulach, chcę połatać swoją duszę!!!

    • Psychology of Life pisze:

      Emi – pięknych słów użyłaś: „chcę połatać swoją duszę!” To właśnie te słowa świadczą o Twojej wyjątkowości i wielkiej sile. Nie każdego stać na samoobserwację, a Ty to robisz i pragniesz dla siebie innego życia. Zachęcam Cię również do przeczytania innych artykułów dotyczących emocji ? https://psychologiazycia.com/?s=emocje . Pozdrawiam, Agnieszka

  3. Karina pisze:

    Chciałbym tak poprostu nie bać się i rozwijać.Niestety strach, że się nie uda jest silniejszy. Jedyne czego zazdroszczę ludziom to tego , że potrafią postawić sobie cel i do niego dążyć. Wasz artykuł dał mi dużo do myślenia…

  4. anita pisze:

    … trafiłam „tutaj” bo od pewnego czasu zderzyłam się ścianą pt „zazdrość” … zgubiłam gdzieś swoją wewnętrzną siłę i nawet nie wiem gdzie i kiedy? … jestem tzw „kobietą orkiestrą” – teoretycznie potrafiłam sama rozwiązać wszystkie problemy w moim życiu … rozwiodłam się po 13 latach małżeństwa, ponieważ mąż zatruł moje życie chorobliwą zazdrością … po rozstaniu wyprowadziłam się do innego miasta, znalazłam doskonale płatną pracę i odnalazłam wewnętrzny spokój, którego potrzebuję jak powietrza …. z czasem pozwoliłam sobie nawet na zaufanie do mojego nowego partnera … uwielbiałam spokój, który mi dawał, swobodę jaka miałam w naszym związku i po siedmiu latach sielanki coś się we mnie zmieniło … dzisiaj jestem chorobliwie zazdrosna o niego (dużo dowodów „znajduje” utwierdzając się, że mam rację)… a patrząc na moje zachowanie to jest lustrzane odbicie mojego małżeństwa, tylko teraz ja jestem toksyczna, a on się broni …. i myślę sobie, że niedługo ucieknie ode mnie tak jak ja zrobiłam to 11 lat temu, żeby poczuć w końcu spokój … JAK MAM NAD TYM ZAPANOWAĆ? DOPÓKI JEMU BARDZO ZALEŻY, ŻEBY NASZ ZWIĄZEK PRZETRWAŁ, BO WŁAŚCIWIE TO SZUKALIŚMY SIĘ CAŁE ZYCIE ….

    • Psychology of Life - Agnieszka pisze:

      Dróg jest wiele, a każda inna. Każdy z nas ma swoją „drogę”, którą warto odkryć, aby zrozumieć – stać się bardziej samoświadomym. Z mojej strony mogę zaproponować terapię. Zachęcam do zapoznania się z OFERTĄ. Pozdrawiam, Agnieszka

      • anita pisze:

        Bardzo dziękuję. …. zdobyłam się już na szczera do bólu rozmowę z partnerem … o tym co siedzi w mojej głowie … I po wysłuchaniu mnie doszedł do tego samego wniosku … potrzebujemy pomocy fachowca … terapia jest jak najbardziej wskazana … tylko nie bardzo wiem od czego a właściwie kogo zacząć. … tylko ode mnie ? Czy od razu od nas ? Czy dać sobie trochę czasu … ponieważ dzisiaj pierwszy raz udało mi się zapanować nad emocją … rozpoznać ja …. wziąć głęboki oddech i nie działać pod jej wpływem …. dotarło do mnie że to możliwe! – a uczucie spokoju było bezcenne…

        • Psychology of Life - Agnieszka pisze:

          Bardzo się cieszę, że udało się podjąć takie kroki. Jak widać siła jest w Pani i właśnie jej Pani dosięga. Co do terapii to proszę na spokojnie do tego podejść. Gdy uzna Pani, że potrzeba wsparcia to jak najbardziej zachęcam do kontaktu. Teraz proszę skupić się na poznawaniu swoich emocji i o nich mówienia. Nazywanie i określanie tego, co w środku pozwala bardziej zrozumieć siebie. Pozdrawiam, Agnieszka

  5. Kasia pisze:

    Pierwszy raz poczułam taką zazdrość… niepewność i strach… usłyszałam że to toksyczna miłość i trochę ma rację… jestem w trakcie rozwodu a jednocześnie spotkałam kogoś kto obdarzył mnie miłością jaką dotąd nie znałam… strach przed utratą tego jest straszny… do tego doszła ta niepewność siebie… po 18 latach zaczynam od nowa to bardzo trudne… czuje jakbym zagubiła całą siebie… wykazuję się wielkim egoizmem… nie potrafię znieść samej siebie… pragnę siebie takiej jak kiedyś pozytywnej… otwartej na ludzi i szczęśliwej i uśmiechniętej teraz jestem tylko płaczliwa niepewną kobietą która traci partnera który okazuję mi szacunek miłość i zaufanie… troszczy się o mnie a ja Go ranię…

Zostaw komentarz

Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych przez tę witrynę w celu umieszczenia na niej Twojego komentarza.


Skomentuj

ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ

DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ

„DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤

(więcej…)

CZYTAJ

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE

ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady?

Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające.

Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem.  (więcej…)

CZYTAJ

Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości?

„Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie.

W e-booku: (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy?

Toksyczna więź…

Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira.

Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…)

CZYTAJ

TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie?

Emocjonalnie wykorzystani…

Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego…

Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…)

CZYTAJ

CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI

Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania…

Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory.

Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny.

…ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI…

Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…)

CZYTAJ

DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG

DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA…

Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów…

Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…)

CZYTAJ

ZBURZĘ TEN MUR

CZAS NA ZMIANY…

Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to…

Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia.

Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…)

CZYTAJ

WŁADCA SŁOWA

Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami?

Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim…

Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…)

CZYTAJ

POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół?

Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu…

Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…)

CZYTAJ

© 2015-2024 Psychologia życia - Wszelkie prawa zastrzeżone. / Trójwizja Projektowanie stron www /